Cedrus 2017 – czy bez bankietu da się żyć?

Kolejne targi zorganizowane przez hurtownię Cedrus przyciągnęły w tym roku 38 wystawców. Jak ocenili to wydarzenie? Na plus zaliczyli dobrą organizację i dopływ „świeżej krwi” w postaci nowych klientów, na minus – frekwencję. Ich zdaniem targi z bankietem w zestawie to formuła przyciągająca większe grono właścicieli sklepów i centrów ogrodniczych     

Tekst: Michał Gradowski

Targi organizowane przez hurtownię Cedrus w tym roku odbyły się w Hotelu Ostoja Chobienice i – inaczej niż w ubiegłych latach – trwały jeden dzień. Jakie były opinie wystawców? – Choć frekwencja była trochę mniejsza niż zwykle, jesteśmy bardzo zadowoleni z tych targów. Odbywają się w bardzo dobrym terminie, który sprzyja spokojnym i konkretnym rozmowom z klientami – przedstawieniu oferty i złożeniu zamówień. Klienci, którzy w tym roku odwiedzili targi Cedrus byli skoncentrowani głównie na sprawach handlowych. Gdyby targi były dwudniowe, z bankietem i noclegiem, pewnie byłoby jeszcze lepiej, ale dla nas targi były bardzo owocne – mówi Marcin Olzacki z firmy W. Legutko Przedsiębiorstwo Hodowlano-Nasienne Sp. z o.o.

Nawet stałym „bywalcom” targów Cedrus udało się pozyskać nowe kontakty biznesowe. – Od wielu lat regularnie uczestniczymy w targach Cedrus, tegoroczna edycja była dla firmy Polan udana, pozyskaliśmy kilku nowych klientów, którzy nie pojawiali się na targach w ubiegłych latach. Mniej więcej połowa klientów, którzy odwiedzili nasze stoisko złożyła zamówienie lub deklarację zamówienia, a druga połowa to klienci, z którymi wcześniej nie handlowaliśmy – im przedstawiliśmy ofertę i warunki współpracy – mówi Dariusz Kacprzak, kierownik produktu w firmie KHNO Polan. – Jednodniowa formuła targów nie jest jednak najlepsza, będziemy zachęcali organizatorów do powrotu do wcześniejszej formuły – dodaje. Z frekwencji nie byli zadowoleni także inni wystawcy. – Targi organizowane przez hurtownię Cedrus były świetnie przygotowane, w bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Takie targi są doskonałą okazją do kontaktu z klientami, których – z powodu ograniczonego czasu – w sezonie nie zdążymy odwiedzić – mówi Paweł Pawłowski z firmy SBM Life Science – PROTECT GARDEN. – Tegoroczne targi zorganizowane przez Hurtownię Cedrus były mniej udane od poprzednich edycji. Jednodniowa formuła się nie sprawdziła, a klientów było o nawet połowę mniej niż zwykle. Także nasze wyniki i liczba zamówień odbiegały od tych, jakie notowaliśmy w poprzednich latach. Przy jednodniowej formule opłacalność uczestniczenia w tym wydarzeniu jest wątpliwa – dodaje Tomasz Milewski z firmy Best Pest.

Co na to organizatorzy? – Uważam, że jednodniowa formuła targów jak najbardziej się sprawdziła. Większość klientów hurtowni, która potwierdziła swoje przybycie pojawiła się na targach. Nieliczne przypadki nieobecności wynikały z przypadków losowych. W tym roku zauważyliśmy jednak, że właściciele wielu sklepów nie mieli z kim „zostawić” swoich biznesów – problemy ze znalezieniem kompetentnych pracowników są na rynku widoczne – więc musieli albo zamknąć sklep na kilka godzin, albo zrezygnować z wizyty na targach. Trzeba też pamiętać, że ten rok był nietypowy dla branży ogrodniczej, w wielu sklepach na półkach jest jeszcze sporo towaru. Na targach było jednak wielu nowych klientów, których pozyskaliśmy w ostatnim czasie – mówi Małgorzata Suchorska, właścicielka hurtowni Cedrus. – Targi były także okazją do zaprezentowania naszej nowej platformy B2B. Jej odbiór wśród wystawców był bardzo pozytywny – dodaje. Czy jednodniowa formuła targów zostanie zachowana? – Jest jeszcze za wcześnie na deklarację, zwłaszcza, że w związku z jubileuszem rozpoczęcia działania hurtowni następne targi będą miały inny charakter – wyjaśnia Małgorzata Suchorska

REKLAMA
blank

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: