Poznajmy się…

Komunikatywny, lubiący wyzwania – Bartosz Gajewski od 13 lat związany z branżą ogrodniczą, a od 6 z firmą Sumin. Handel to jego żywioł. Prywatnie miłośnik rajdów off-roadowych, zapalony wędkarz, a w domu kucharz. Co jest dla niego ważne i jak ocenia branżę ogrodniczą?

Rozmawia: Agnieszka Idziak

Jak wygląda Twoja ścieżka zawodowa, jak to się stało, że związałeś się z branżą ogrodniczą i z firmą Sumin?

Od zawsze miałem żyłkę do handlu i sprzedaży. Swoją przygodę z handlem zaczynałem od stanowiska sprzedawcy w sklepie RTV i AGD, potem prowadziłem taki sklep jako kierownik. Wiedziałem, że sprzedaż to zajęcie dla mnie. Obserwując pracę przedstawicieli handlowych, stwierdziłem, że chcę spróbować takiego rodzaju pracy, upatrując w niej możliwość rozwoju i tak ponad 13 lat temu trafiłem do branży ogrodniczej. Szybko okazało się, że to idealna praca dla mnie. Chcąc się dalej rozwijać i poszerzać swoje kompetencje, trafiłem do firmy Sumin, w której pracuję już 6 lat. Obecnie na stanowisku regionalnego kierownika sprzedaży, gdzie m.in. zajmuję się koordynowaniem sprzedaży całego regionu oraz pracy innych handlowców. To bardzo odpowiedzialne zadanie, ale dzięki powierzonemu mi zaufaniu, czerpię niezwykłą satysfakcję z tej pracy. Każdy dzień jest dla mnie pełen wyzwań i doświadczeń.

Co najbardziej podoba Ci się w Twojej codziennej pracy, a co Cię zaskakuje?

Tym, za co lubię tę pracę i nie wyobrażam sobie siebie w innym miejscu, jest kontakt z ludźmi. Branża ogrodnicza jest bardzo relacyjna, tu skraca się dystans, buduje się trwałe relacje. Dobremu handlowcowi klient po prostu ufa i traktuje jak partnera w biznesie. Praca bywa też bardzo twórcza, a jednocześnie trzeba być otwartym na oczekiwania klienta. Branża jest wymagająca, ponieważ ogromna sezonowość i nieprzewidywalność powodują, że trzeba być bardzo elastycznym w stosunku do klienta i jego potrzeb zakupowych, które każdego roku są inne.

Jak oceniasz branżę ogrodniczą? Dużo zmieniło się od czasu początków Twojej kariery zawodowej?

Pamiętam, że kiedy zaczynałem pracę i swoją przygodę z branżą ogrodniczą, odwiedzałem każdy mniejszy sklep w podległym mi regionie. Z biegiem lat te małe placówki zakończyły swoją działalność. Brak inwestycji, rozwoju spowodował, że nie było już dla nich miejsca na rynku. Handel musi nadążać za zmianami mentalności klientów i ich oczekiwań. Pomocne są rozmowy co można zrobić, by utrzymać i pozyskać nowego klienta, dobrym pomysłem są „dni porad”, które w sezonie realizuję razem z sklepami i centrami ogrodniczymi.

Jednocześnie na rynku hurtowym widoczne są oczekiwania ze strony detalistów, aby ceny były jak najniższe. A polityka niskich cen nie rozwija branży. Ważna jest obsługa posprzedażowa, terminowość dostaw i dostępność asortymentu. Nie zawsze cena jest kluczem do udanego biznesu. W ciągu ostatnich kilku lat część hurtowni wprowadziła także marki własne i mocno inwestuje w ich rozwój.

Co jest ważne w Twojej codziennej pracy?

Na co dzień doradzam klientom w sprawach zakupu środków ochrony roślin, nawozów, produktów z linii higieny sanitarnej, podłoży. Każdego roku firma Sumin wprowadza nowe i innowacyjne produkty. Doradzając, muszę znać i być pewny produktów, które sprzedaję: wykazywać się dokładną znajomością ich i poszczególnych technologii czy składu. Dlatego muszę stałe uzupełniać swoją wiedzę.

Ważne są profesjonalizm i zaangażowanie w wykonywaną pracę oraz dobre planowanie. Bez tego nie można się spodziewać dobrych wyników i satysfakcji.

Bartosz Gajewski prywatnie… jakie są Twoje zainteresowania, co lubisz robić?

W miarę możliwości, gdy pozwala mi na to praca i rodzina, biorę udział w rajdach off-roadowych – to mój żywioł i pasja. W wolnych chwilach chętnie wędkuję. To wspaniała forma odpoczynku, jaką polecam. Lubię także gotować i cieszyć się towarzystwem przyjaciół.