Hodowla ptaków w naszym kraju ma długą i bogatą historię, podobnie jak dokarmianie gatunków dziko żyjących. A skoro zima coraz bliżej, w centrum ogrodniczym nie powinno zabraknąć karmników czy pokarmu dla ptaków.
Fachowcy z branży ogrodniczej zgodnie twierdzą, że wprowadzenie produktów zoologicznych do centrum ogrodniczego nie tylko uatrakcyjnia jego ofertę, ale również pomaga przetrwać martwy sezon w ogrodnictwie. Mimo że karma dla zwierząt jest produktem, który charakteryzuje się dużą rotacją przez cały rok, istnieje asortyment typowo sezonowy.
Karmniki dla ptaków
W Polsce od dawna istnieje zwyczaj stawiania karmników w ogrodach. „Bu-dową karmników dla ptaków zajmuję się od 15 lat – opowiada Bogdan Zębiń-ski, właściciel toruńskiej firmy stolarskiej. – Oprócz grona indywidualnych klientów czy sprzedaży wysyłkowej zaopatruję również specjalistyczne sklepy z produktami dla ptaków oraz centra ogrodnicze”. Jego zdaniem karmniki dla ptaków najlepiej sprzedają się właśnie w centrach ogrodniczych. „Tego typu towar w pierwszej kolejności kojarzy się klientom z ogrodem, a ogród z centrum ogrodniczym – zapewnia Mariusz Popławski, sprzedawca z centrum ogrodniczego Zielony Świat. – Chociaż ptaki dokarmia się przez cały rok, zdecydowanie więcej karmników sprzedajemy w okresie jesienno-zimowym. Karmników nie powinno zabraknąć szczególnie we wrześniu i październiku oraz na przełomie starego i nowego roku, kiedy temperatura spada poniżej zera”. Szeroki wybór karmników, który oferują producenci, niejednego klienta może przyprawić o zawrót głowy. Na rynku dostępne są karmniki tradycyjne wykonane z drewna, karmniki stojące oraz takie, które można zawiesić na drzewie. „Klientowi można również zaoferować karmniki automatyczne, które cieszą się coraz większym powodzeniem – zaznacza Andrzej Hornowski, dyrektor handlowy warszawskiego centrum ogrodniczego.
– Wyposażone w więcej niż jedną komorę na karmę, szczególnie nadają do podawania pokarmów sypkich, jak: nasiona, ziarna i suszone owoce. Pokarm dawkowany jest w miarę potrzeby. Do tego nie jest przez ptaki rozrzucany i nie moknie na deszczu”. Choć kilka lat temu karmniki pełniły głównie rolę „zimowej stołówki dla ptaków”, dziś w wielu przypadkach mówi się o ich estetycznym znaczeniu. „Wielu klientów przy wyborze karmnika bierze pod uwagę tworzywo, kolor, kształt. Wszystkie te elementy muszą współgrać z aranżacją ogrodu” – podsumowuje Mariusz Popławski.
Ptasie menu
Oprócz karmników towarem szybko rotującym w okresie zimowym w centrach ogrodniczych jest pokarm dla dzikiego ptactwa. „Część klientów, chcąc dokarmiać zwierzęta, pragnie uniknąć bałaganu wokół karmnika, dlatego zamiast mieszanki ziaren kupują kule lub kolby – wyjaśnia Joanna Kuźba, sprzedawca z centrum ogrodniczego Ogrody.
– Produkty te otoczone specjalną siatką zapobiegają rozpadaniu się pokarmu”. W podobnym tonie wypowiada się właściciel centrum ogrodniczego Iglaki: „Klienci chętnie sięgają po pokarmy z tłuszczu i nasion w siateczce, która umożliwia łatwy dostęp ptaków do pożywienia, a jednocześnie zapobiega rozsypywaniu się pokarmu”.
Drewniane budy dla psów
Wielu klientów zaopatrujących się w centrach ogrodniczych jest właścicie-lami psów. Kiedy do centrum przychodzą np. działkowcy lub właściciele przydomowych ogródków, których pupile przebywają na świeżym powietrzu, war-to zaoferować im drewniane budy. Na rynku nie brakuje producentów z branży zoologicznej, którzy oprócz karm dla zwierząt oferują również budy. Zdaniem Michała Ścibiorka, dyrektora zarządzającego i członka zarządu firmy Zolux, drewniane budy dla psów to towar, który cieszy się sporym powodzeniem wśród właścicieli zwierząt. Na rynku jest również wiele firm stolarskich oferujących mrozoodporne budy, z zaimpregnowanego drewna z jedno-lub dwuspadowym dachem, które idealnie chronią przed deszczem i śniegiem. „Tego typu towar cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem – tłumaczy Krystian Pozorski z internetowego sklepu Piękny ogród. – Są bardzo wygodne dla psa, doskonale chronią przed zimnem, do tego nie trzeba wkładać zbyt wiele wysiłku w ich złożenie”. Jak widać, zima to dobry czas na to, aby asortyment centrum ogrodniczego poszerzyć o tak popularny towar. „W zeszłym roku, w okolicy grudnia, po raz pierwszy wprowadziłem budy do centrum ogrodniczego. Na początku zaledwie kilka sztuk, gdyż nie byłem pewien, czy będą one miały zbycie. Ale już po miesiącu musiałem zamówić kolejną partię – wspomina Marcin Sawicki, kierownik gdańskiego centrum ogrodniczego. – W tym roku budy dla psów wprowadziłem już pod koniec października, kiedy tylko zrobiło się chłodniej”. Choć wysokie ceny tego asortymentu mogą niepokoić właścicieli centrów ogrodniczych, należy pamiętać, że budy dla psów kupuje się raz na kilka lat. „Cenę budy warunkuje jej rozmiar. Koszt budy dla psa mniejszej rasy waha się w granicach 150-250 zł. Natomiast za budę większych rozmiarów trzeba zapłacić nawet 400-500 zł” – podsumowuje Marcin Sawicki.