Ogrody zimowe i oranżerie z roku na rok zyskują na popularności. Bezpośredniej przyczyny tego zjawiska należy upatrywać w ciągle rosnącej stopie życiowej Polaków. Jak w pełni wykorzystać potencjał tej kategorii?
Tekst: Anna Walczak
Centrum ogrodnicze to miejsce, w którym świadomy swoich potrzeb i gustów klient poszukuje artykułów niezbędnych do aranżacji ogrodów zimowych i oranżerii. Planujący ich założenie będą się również kierować do centrum w poszukiwaniu inspiracji, informacji oraz kontaktów ze specjalistami, którzy budują, aranżują czy opiekują się oranżeriami. Warto zatem zastanowić się, jak sprostać oczekiwaniom konsumentów?
Określić kategorię
Jak potwierdzają nasi rozmówcy, z roku na rok przybywa zwolenników ogrodów zimowych i oranżerii. – To kategoria o ogromnym potencjale. Dziś coraz więcej osób podróżuje do najdalszych zakątków globu, nierzadko następstwem tego typu wojaży jest chęć posiadania w domu egzotycznych gatunków roślin. To swego rodzaju kolekcjonowanie wspomnień, któremu staramy się sprostać – zauważa Tomasz Dolata, właściciel hurtowni roślin Blumex w Poznaniu. Wiąże się z tym również wzrost poziomu wiedzy na temat odmian roślin, a także coraz większe zainteresowanie ich uprawą.
Współpraca z dostawcami roślin
Najważniejszym elementem wyposażenia ogrodów zimowych są rośliny. Jak skutecznie sprzedawać te dedykowane ogrodom zimowym? – Ważne, by w kliencie wzbudzić potrzebę posiadania. Można tego dokonać na kilka sposobów. Jednym z nich jest oczywiście piękna aranżacja – radzi Tomasz Dolata. Centrum ogrodnicze z racji swej powierzchni jest idealnym miejscem do ekspozycji dużych egzotycznych roślin. Można zatem stworzyć tzw. ogrody pokazowe, w których znajdą się gotowe aranżacje roślinne w towarzystwie donic czy innych produktów komplementarnych. Przy organizowaniu takich ogrodów niezbędna jest wiedza dotycząca doboru roślin według poszczególnych stref klimatycznych. A że koszt jednostkowy egzotycznej rośliny o dużych rozmiarach jest dość wysoki, placówki detaliczne powinny oferować możliwość sprowadzania roślin na zamówienie. Ważne zatem, by centrum ściśle współpracowało w tej kwestii ze sprawdzonym dostawcą. Idąc o krok dalej w kwestii oferowanych usług, dobrze, gdy placówka oferuje możliwość transportu roślin do klienta.
Ogród pokazowy
– Dziś rynek wymaga od producentów i dostawców nowoczesnych rozwiązań i zaawansowanej technologii. Klienci od dawna szukają ciekawych projektów i wzorów użytkowych, innych niż ogólnie dostępne. Te same trendy obowiązują również na stale rozwijającym się rynku ogrodów zimowych. Ogród zimowy to skomplikowany obiekt budowlany, wymagający przygotowania projektu i dostatecznej wiedzy na temat wymagań budowlanych, dlatego dystrybucja, sprzedaż i montaż tego typu konstrukcji odbywa się poprzez specjalistyczne, autoryzowane firmy – zauważa Radosław Klepko, product manager firmy Reynaers Polska. Choć projektowaniem i wykonaniem ogrodów zimowych czy oranżerii zajmują się profesjonalne firmy, jednak niemałą rolę w ich popularyzacji odegrać mogą centra ogrodnicze. Warto zatem, by placówka detaliczna stała się swego rodzaju pośrednikiem pomiędzy profesjonalistami a konsumentami. Jak tego dokonać? Gotową konstrukcję ogrodu zimowego można umieścić przed centrum ogrodniczym, tak by zachęcała klientów do wejścia. Taka ekspozycja przygotowana przez firmę zewnętrzną to zarówno reklama dla niej samej, jak i możliwość prezentacji asortymentu dedykowanego ogrodom zimowym, dostępnego w centrum ogrodniczym.
Dni z profesjonalistami
By spopularyzować kategorię ogrodów zimowych i oranżerii, należy organizować w centrum spotkania z osobami zajmującymi się tą dziedziną na co dzień. Klient będzie miał wtedy możliwość uzyskania wiedzy bezpośrednio od architektów, osób zajmujących się wykonywaniem projektów, specjalistów w dziedzinie roślinności czy nawet dekoratorów wnętrz. Doradzą, jak zbudować ogród zimowy, wstępnie oszacują i wycenią projekt, pomogą dobrać odpowiednie rośliny, meble czy dodatki dekoracyjne. – Centrum ogrodnicze może też promować oranżerie i ogrody zimowe poprzez dystrybucję ulotek i katalogów reklamowych architektów oraz producentów – podkreśla Radosław Klepko.