Ogród Marzeń w Swarzędzu

Ogród Marzeń to miejsce z tradycjami, w którym od 2001 roku odbywała się sezonowa sprzedaż roślin. Sukcesywnie rozbudowywany plac po kilku latach przestał spełniać oczekiwania właściciela. Wraz z zakupem gruntu zrodził się zamysł zainwestowania w całoroczny obiekt, który podniesie komfort dokonywania zakupów. Już dziś wiadomo, że było warto!

Tekst: Ilona Rosiak

Rozwijanie centrów ogrodniczych to cecha charakterystyczna roku 2011  – przełomowego w branży ogrodniczej. Znakiem czasów z całą pewnością jest wybudowane przez firmę Agro-Sur Centrum Ogrodnicze Ogród Marzeń Andrzeja Brylaka w Swarzędzu. Choć obiekt w skali funkcjonujących już na rynku centrów zaliczyć można do średniej wielkości – powierzchnia pod dachem wynosi 1152 m2 – to jednak tkwi w nim ogromny potencjał, który został dostrzeżony we właściwym momencie.

Nie taki diabeł straszny
– Najważniejszą część inwestycji, a więc projekt i jego realizację, wykonała firma Agro-Sur, która już na etapie konceptu architektonicznego uwzględniała moje sugestie. Dzięki temu wspólnymi siłami osiągnęliśmy pełną satysfakcję – wyjaśnia Andrzej Brylak. Po stronie właściciela było zaś zaplanowanie i zlecenie prac wykończeniowych, jak również przygotowanie gruntu pod budowę. Średni koszt samej konstrukcji oscyluje między 800 a 1200 zł za metr kwadratowy. – Sama budowa trwała zaledwie siedem miesięcy i przebiegała bardzo harmonijnie – podkreśla właściciel.
Całkowita powierzchnia działki, na której powstało nowe centrum ogrodnicze, wraz z ogrodem zewnętrznym i parkingiem, wynosi 7000 m2, a obiekt stanowi bryłę o podstawie prostokąta o wymiarach 36 x 32 m. Można w nim wyróżnić dwie strefy klimatyczne, a także pomieszczenia gospodarcze i efektowną antresolę, na której znajdują się biura i sala konferencyjna. 

Strzał w dziesiątkę
Stali klienci Ogrodu Marzeń z wielkim entuzjazmem zareagowali na nowy obiekt, nazywając go centrum ogrodniczym z prawdziwego zdarzenia. – Od samego początku prowadzenia tego biznesu wsłuchuję się w potrzeby kupujących i właśnie teraz mogę je spełnić – stwierdza Andrzej Brylak. 
Już po pierwszym pełnym miesiącu funkcjonowania centrum ogrodniczego w nowej formule, w porównaniu do roku ubiegłego, można zauważyć wzrost sprzedaży, wyraźne zadowolenie stałych klientów i, co najważniejsze, pojawienie się nowych zakupowiczów. – Zaszła jeszcze dość istotna zmiana w kwestii zmniejszenia dysproporcji między liczbą klientów odwiedzających nas w tygodniu i w weekendy,  a znajdują się wśród nich zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i firmy zakładające tereny zieleni. 
Asortymentem cieszącym się największym zainteresowaniem są rośliny. Jeszcze do niedawna koszyki wypełnione były drzewami i krzewami, tymczasem dziś zdecydowanie częściej klienci sięgają po rośliny jednoroczne. Właśnie dlatego 1/3 obiektu szklarniowego przystosowana została do ekspozycji i sprzedaży roślin rabatowych oraz balkonowych. Mowa tutaj o automatycznie rozsuwanych cieniówkach, nagrzewnicach, które poza sezonem grzewczym umożliwiają właściwą cyrkulację powietrza, a przede wszystkim niezbędnych w każdym centrum ogrodniczym stołach zalewowych umożliwiających właściwą ekspozycję, a także ułatwiających zabiegi pielęgnacyjne.
Merchandising czy intuicja?
Na szczególne uznanie zasługuje sposób organizacji przestrzeni i ekspozycji produktów w poszczególnych, dobrze oznaczonych działach. Zastosowane zostały niższe regały, dzięki czemu kobiety i osoby starsze nie będą miały kłopotu z sięgnięciem po produkt. Zagospodarowano również szczyty regałów, co nie tylko podniosło walory estetyczne centrum, ale przede wszystkim pozytywnie wpłynęło na wyniki sprzedaży.
Ogród Marzeń jest przykładem nowoczesnego, doskonale zaprojektowanego obiektu, którego parametry dostosowano zarówno do lokalizacji, jak i profilu klienta. Na powierzchni 1152 m2 udało się zgromadzić produkty ze wszystkich najważniejszych kategorii, w tym sprzętu zmechanizowanego, grilli i decoru.