O atutach Wystawy „Zieleń to Życie”, tegorocznych planach oraz nowej inicjatywie Horti Flower Show opowiada Agnieszka Żukowska, organizator wydarzenia, prezes APZ
Rozmawia: Agnieszka Idziak
Jak na przestrzeni lat zmieniała się Wystawa „Zieleń to Życie”?
Pierwsza edycja wystawy pod nazwą ,,Zieleń jest życiem” odbyła się w 1993 r. i była kameralnym wydarzeniem, w którym wzięło udział 25 wystawców –
szkółkarzy z nowo powstałego Związku Szkółkarzy Polskich. Na początku obowiązywały dość surowe zasady ekspozycji roślin – prezentowanie na jednakowych podestach z czarnych plastikowych skrzynek – bez specjalnej aranżacji czy ozdób.
Przez lata Wystawa nie tylko się rozrosła i stała międzynarodowym wydarzeniem targowym z bogatym programem, spotkaniami z gwiazdami architektury krajobrazu i ogrodnictwa, ale też zyskała status miejsca prezentacji nowości – zwłaszcza roślinnych oraz miejsca, gdzie widzi się trendy oraz spotyka ludzi mających wpływ na branżę.
,,Kolekcja korzyści” to hasło tegorocznej 26. edycji Wystawy „Zieleń to Życie”. Co nas w tym roku zaskoczy, czego możemy się spodziewać?
Będzie i kolekcja, i korzyści dla wystawców i odwiedzających. W jednym miejscu zwiedzający zobaczą niewątpliwie najbogatszą w Polsce ofertę roślin ozdobnych. W targach weźmie udział nowa grupa wystawców – dostawcy sadzonek roślin balkonowych i bylin, którzy nie tylko zaprezentują ofertę na zgrupowanych w jednym miejscu stoiskach, ale też opowiedzą o trendach, nowościach i sposobach dotarcia do ,,miejskiego” konsumenta podczas seminarium. Będziemy gościć ważne dla rozwoju światowego ogrodnictwa osoby, m.in. Nieka Roozena z Holandii, projektanta wielkich parków tematycznych, zielonych przestrzeni oraz światowych wystaw, jak Floriada czy Expo International – np. w Szanghaju. Niek poprowadzi warsztaty i wykład dla architektów krajobrazu. Nasze zaproszenie przyjęła też Karen Tombayong z Indonezji, prezeska Komitetu Green City w światowej organizacji zrzeszającej producentów ogrodnictwa AIPH (International Association of Horticultural Producers), członkini zarządu kilku biznesowych organizacji w branży ogrodniczej, ekspertka w niezliczonych przedsięwzięciach wspierających rozwój ogrodnictwa.
Skąd czerpie Pani inspirację dla organizacji targów? W którą stronę zmierzają tego typu wystawy na świecie?
Inspiracje pojawiają się z różnych stron – od ludzi, których spotykam – także spoza branży, z podróży, z obserwowania świata – trendów społecznych, w sztuce, zmian w środowisku. Inspirują mnie nie tylko branżowe targi, które oczywiście śledzę, staram się jednak patrzeć szerzej i czerpać z innych dziedzin.
Czym Wystawa „Zieleń to Życie” wyróżnia się na tle innych targów? Dlaczego warto w niej brać udział?
Niewątpliwie wyróżnikiem jest silny ,,roślinny” charakter Wystawy, który przez lata oczywiście ewoluuje, ale pozostaje wiodący. Jej termin w drugiej części roku – tuż przed planowaniem nowego sezonu – to także świetny moment, by ponownie przypomnieć klientom o sobie i swojej ofercie. W czasach szybkich zmian, natłoku informacji i bodźców konieczne jest zwracanie uwagi – czynienie swego rodzaju ,,hałasu” wokół tego, co mamy do zaproponowania klientom. Ponadto niewątpliwie atutem jest centralne położenie – aglomeracja warszawska to nie tylko ogromny rynek, ale też miejsce, gdzie siedziby ma wielu ważnych graczy.
Dwa lata temu nowością na targach było wprowadzenie oferty florystycznej, w tym roku odbędzie się seminarium Horti Flower Show. Jak się zmienia wizja targów oraz jakie ma Pani plany na przyszłość?
Horti Flower Show to nie tylko seminarium, to inicjatywa kilku wiodących dostawców sadzonek roślin kwitnących, która wynikła z potrzeby nagłośnienia – ,,zrobienia hałasu” wokół wspólnie określonego przesłania. To przesłanie skierowane jest do innych ogrodników – producentów i mówi o konieczności zmiany myślenia o kliencie – mieszkańcu miast. Aby móc sprzedawać rośliny z sukcesem, trzeba umieć odczytać jego potrzeby i umieć na nie odpowiedzieć. O tym będzie mowa podczas seminarium, w którym wystąpi kilku prelegentów, a roli opisania nowego klienta i podsumowania całości przekazu podjął się Jarosław Olewicz, wydawca „Biznesu Ogrodniczego”. Podsumowując, nasza wizja na przyszłość to tworzenie dobrego środowiska dla promocji ogrodnictwa, otwartość, ale też kreowanie, budowanie i łączenie, a przede wszystkim reagowanie na potrzeby zmieniającego się rynku.
Dobra lokalizacja i termin
Joanna Szaniawska, właścicielka Szkółki Acrocona
W Wystawie „Zieleń to Życie” biorę udział od pierwszej edycji. Dobra lokalizacja i termin powodują, że warto tu przyjeżdżać. To doskonała okazja, aby spotkać się z klientami, zaprezentować ofertę oraz pokazać nowości. To też moment, kiedy możemy porozmawiać z innymi szkółkarzami na temat sezonu i sytuacji na rynku.
Kształtowanie trendów
Natalia Marcinkowska, współwłaścicielka szkółki Byliny w Pojemnikach J.J. Marcinkowscy
Od lat jesteśmy obecni na targach „Zieleń to Życie”, uważam, że jest to doskonała okazja do zaprezentowania naszej produkcji i popularyzacji bylin wśród klientów. Cały czas trzeba pokazywać, jakie rośliny są dostępne na rynku i jaki wybór mają konsumenci. Dzięki temu mamy wpływ na trendy panujące w architekturze krajobrazu. Wystawa jest dla nas także doskonałą okazją do zobaczenia, co dzieje się na rynku, jakie rośliny prezentują inni szkółkarze, ale też jaką ofertę mają firmy, z którymi na co dzień współpracujemy.
Wymiana spostrzeżeń
Artur Maj, właściciel Szkółki Roślin Ozdobnych Daglezja
„Zieleń to Życie” to jedyna w Polsce wystawa w całości poświęcona roślinom, dlatego trzeba tu być, to ważne szkółkarskie spotkanie. Termin jest idealny, ponieważ w tym okresie rośliny wyglądają niezwykle atrakcyjne. Targi dają nam możliwość, aby spotkać się z klientami oraz innymi szkółkarzami, dzięki czemu możemy wymienić się spostrzeżeniami.
Nawiązywanie kontaktów
Barbara Wilk, p.o. menadżera Nordpol Trees.
Zieleń to Życie pozwala nam dotrzeć do nowych klientów oraz spotkać się z dotychczasowymi. Ogromnym atutem wystawy jest obecność klientów spoza Polski, zwłaszcza ze Wschodu. Dzięki czemu nawiązujemy nowe, cenne kontakty.