Asortyment w sklepie ogrodniczym to w przeważającym stopniu „pewniaki” – produkty, które sprzedają się od lat i dadzą dobry zysk także w kolejnych sezonach. Można zamawiać je w ciemno. Warto jednak obserwować aktualne trendy, zagraniczne rynki, przewidywać, na co nastanie moda i poszerzać ofertę
Tekst: Michał Mazik
Budowanie oferty produktów jest w głównej mierze oparte na doświadczeniu oraz relacjach z producentami. Można określić metodą prób i błędów, co na pewno dobrze się sprzeda, a co niekoniecznie cieszy się uznaniem klientów. Oczywiście takie działanie ma też wady – jest czasochłonne i stwarza ryzyko zamrożenia środków na towary, które będą schodziły nie przez sezon, a przez kilka lat. Dlatego wprowadzanie „nowości” powinno mieć rzeczywiste uzasadnienie. Może to być obserwacja konkurencji, rynków zagranicznych, podążanie za aktualnymi trendami i próba nie tyle wyjścia naprzeciw potrzebom klientów (co też jest oczywiście ważne), co wykreowania tych potrzeb. Jakie kategorie produktów w branży ogrodniczej mają wysoki potencjał sprzedażowy?
1. Kochamy pszczoły
Popularność produktów, które zapewniają zapylaczom dobre warunki w ogrodzie to zbiorowy wynik zarówno akcji edukacyjnych, tekstów w prasie branżowej, literatury ogrodniczej, jak i działań samych sklepów. Oferta obejmuje hotele dla owadów, które są nie tylko pożyteczne, ale również uatrakcyjniają dane miejsce w ogrodzie. Oprócz tego warto zaopatrzyć się w pudełka wylęgowe, poidełka oraz szeroką gamę roślin miododajnych (nasiona i sadzonki). Aby zwiększyć szanse na dobrą sprzedaż, w sklepie można przeznaczyć specjalny dział dla pszczół (lub oddzielne kategorie na stronach internetowych). Można dodatkowo zorganizować warsztaty edukacyjne czy prelekcje. – W ostatnich latach coraz więcej mówi się o zmniejszającej się populacji pszczół. Pszczoły (zarówno miodne, jak i zapylające) są nieodłącznym elementem naszego ekosystemu, dlatego istotne jest podjęcie działań, które pomogą przetrwać populacji. Nasz sklep od wielu sezonów stawia na tego typu produkty i na edukację klienta, która jest procesem długofalowym, ale na pewno przynosi efekty – mówi Agnieszka Godyń, specjalista ds. obsługi klienta w sklepie Plumeria.pl. – Większość produktów ma zastosowanie nie tylko w ogrodzie, ale także na balkonie czy tarasie, przez co zyskują jeszcze większą liczbę zwolenników. Ogromną rolę odgrywa także ogólna świadomość społeczeństwa – z każdym sezonem klienci naszego sklepu coraz częściej wybierają produkty przyjazne pszczołom, nie tylko ze względu na aktualnie panujące trendy czy walory estetyczne, ale przede wszystkim z myślą o środowisku. W naszej opinii nie jest to chwilowa moda, ale trend, który utrzyma się dłużej – dodaje.
Fot. FB Centrum Ogrodnicze Kalisiak
2. Ogród/las w słoiku
Ogrody i lasy w szkle to przepiękne ozdoby wnętrz, od kilku lat robiące prawdziwą furorę. Produkty trzeba rozdzielić na dwie półki. Na pierwszej znajdą się gotowe, w pełni udekorowane miniatury, które wystarczy kupić, postawić w pomieszczeniu i umiarkowanie podlewać. Warto zaopatrzyć się w nie także pod kątem promowania drugiej półki, tj. wszelkich produktów, które pozwalają samemu zbudować ogród w słoiku imitujący las czy nawet obszar pustynny. Akcesoria obejmują szklane naczynia o różnym kształcie, dekoracje (miniatury ławeczek, schodów, oranżerii), fragmenty korzeni i skał, podłoże do lasów w słoiku, piasek dekoracyjny, drenaż (np. keramzyt), mech, a także rośliny. Popularne gatunki i rodzaje umieszczane w lasach w szkle to m.in. pilea, niedośpian, fittonia, skrzydłokwiat, bluszcz pospolity, trzykrotka, miniaturowe paprocie i rośliny owadożerne. W ogrodzie „pustynnym” wykorzystuje się m.in. grubosze, haworsje, litopsy, eszewerie, andromischusy, astrophytum oraz fenestrarie. W tym wypadku również warto wydzielić specjalny obszar na ekspozycję.
Fot. FB Centrum Ogrodnicze Szarotka
3. Mini-szklarnie na balkon
Rosnąca popularność mini-szklarni wiąże się z „boomem” na efektowną aranżację balkonów i tarasów. Niewielkie konstrukcje z tworzywa sztucznego, szkła, pleksi czy poliwęglanu nie spełnią potrzeb uprawowych klienta, ale pozwolą mu na eksperymentowanie z zielenią. Zamontowane do elementów elewacji są atrakcyjnymi obiektami. Pozwalają na uzyskanie wcześniejszego plonu z nowalijek, produkcję rozsady, a także uprawę roślin wybitnie ciepłolubnych i wchodzących na polski rynek (np. gąbczaka, ogórka meksykańskiego czy tzimbalo). W okresie zimy można przechowywać w nich wieloletnie rośliny balkonowe. Jak widać mają same potencjalne korzyści. Minus to zabieranie miejsca, którego na balkonie i tarasie zazwyczaj brakuje.
4. Drugie życie staroci
Nadawanie drugiego życia nieużywanym przedmiotom jest praktyczne, zgodne z zasadami zero waste i uchodzi za przyjemne hobby. To gratka dla majsterkowiczów i osób z zacięciem artystycznym. Obejmuje to różnorodne sprzęty – od starych kuchennych regałów po beczki i wykorzystanie rozbitych, glinianych donic. Dlatego warto zaopatrzyć się w różnorodne narzędzia, które ułatwiają takie prace, farby do zastosowania zewnętrznego, impregnaty, masy szpachlowe, kleje. Oczywiście asortyment dobiera się w granicach rozsądku, nie zrobimy z centrum ogrodniczego sklepu budowlanego.
5. Ogród rajem dla zwierząt
Słowo „ekologiczne” jest od dekady nadużywane i często niewłaściwie używane. Nie zmienia to jednak faktu, że większość właścicieli chce budować ogrody naturalne. W tym zakresie warto zwrócić uwagę na ogrodowych sprzymierzeńców. Poza wcześniej wspomnianymi zapylaczami są to złotooki. Owady pomagają pozbyć się mszyc. W ogrodzie ustawia się dla nich specjalne czerwone domki (dość trudne do samodzielnego zbudowania), które przed nadejściem zimy przenosi się do chłodnego pomieszczenia, a wiosną wystawia na zewnątrz. Takie produkty można zamówić do sklepu – jednocześnie trzeba promować wspomniane owady. Asortyment dla ptaków jest popularny i obejmuje karmniki, pokarm, poidełka oraz budki lęgowe. W tych ostatnich lepiej unikać wydziwionych konstrukcji i postawić na standardowy typ Sokołowskiego (bez patyczków). Ponadto, przy odpowiednim marketingu, dobrze sprzedadzą się domki zimowe dla jeży, nietoperzy oraz wiewiórek. Te dwa ostatnie produkty to wciąż niewykorzystany potencjał. Na zdjęciu domki dla jeży marki Esschert Design, której dystrybutorem w Polsce jest firma ACM Agrocentrum.