Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę deweloperską RED Development, zdecydowana większość Polaków, bo średnio aż 57%, dba o to, by zagospodarować swój balkon. Co ciekawe, w Warszawie, spośród wszystkich analizowanych miast, odsetek ten jest najwyższy. Tu aż 77% balkonów zostało zagospodarowanych przez właścicieli. W Poznaniu o tę przestrzeń zadbało 50% badanych, a we Wrocławiu 45%. Badanie pokazało też, że średnio dla 47% Polaków balkon, to przede wszystkim strefa relaksu i szansa na choćby częściowy kontakt z naturą.
Kwiecień i maj to miesiące, kiedy rusza sprzedaż roślin balkonowych i tarasowych w centrach ogrodniczych. Od lat prym wiodą pelargonie oraz surfinie. Rośliny te ze względu na odporność, łatwość uprawy a przede wszystkim długie kwitnienie są numerem jeden w każdym centrum ogrodniczym. Konsumenci kupujący rośliny balkonowe są również coraz bardziej doświadczeni i mają większą wiedzę. Szukają roślin, które są dobrej jakości i widać, że przetrwają. Na co wiec zwracają uwagę? Na to czy roślina jest zdrowa, dobrze rozkrzewiona, jędrna bez oznak chorób i szkodników. Dobrze, aby miała nierozwinięte pąki gdyż gwarantuje to kwitnienie. Do łask wracają również zapomniane odmiany np. pelargonie rabatowe – nie tylko zwisające. Ich duże mocniejsze liście i kwiaty przyciągają wzrok. Kolorystyka pelargonii od lat się nie zmienia, czerwień amarant i róż królują na balkonach. Warto więc mieć w sprzedaży mix tych kolorów aby wybredny klient mógł wybrać sobie najlepszą dla siebie opcję. Nie inaczej się ma jeśli chodzi o petunię. Tu kolorystyka jest o wiele większa. Roślinę tą można kupić w wielu kolorach czerwieni czy różu poprzez fiolet biel po popularny kilka sezonów temu czarny. (…) cały artykuł przeczytasz w Biznesie Ogrodniczym