Sieci DIY zacieśniają współpracę z operatorami samochodów dostawczych na wynajem, które są idealnym rozwiązaniem do transportu zakupów dla konsumentów nieposiadających dużego samochodu – w tym także produktów ogrodniczych o dużych gabarytach i materiału roślinnego. Gdzie można już korzystać z takiego rozwiązania?
Usługa carsharingu samochodów osobowych w ub.r. przeżywała rozkwit w dużych miastach. Kolejnym etapem rozwoju tej oferty jest krótkoterminowy wynajem samochodów dostawczych. Współpraca operatorów carsharingu i sieci DIY ma pomóc rozpropagować tę usługę i ułatwić klientom transport zakupów. Od kwietnia ub.r. pod 28 sklepami OBI klienci mogą wypożyczyć dostawczaki CityBee – jednej z firm zajmujących się tą usługą. Strefy CityBee zostały utworzone w najbliższej okolicy supermarketów OBI, a do dyspozycji wynajmujących są Fiaty Ducato i Volkswageny Crafter. Ładunek można zabezpieczyć za pomocą pasów, które są na wyposażeniu aut. Samochód wypożyczony spod OBI nie musi być odstawiony na miejsce, z którego został wynajęty. Można zakończyć wynajem w dowolnej strefie CityBee, a nawet przejechać dostawczakiem do innego miasta, w którym dostępna jest usługa.
Tym śladem poszła także sieć Leroy Merlin, która w listopadzie podobną usługę uruchomiła w sklepie przy ulicy Granicznej we Wrocławiu, także z CityBee. ‒ Przy zakupach w sklepie budowlano-dekoracyjnym potrzeba skorzystania z auta dostawczego pojawia się bardzo często, więc ta współpraca to krok w stronę oczekiwań naszych wrocławskich klientów. Korzystanie z naszych usług jest proste, regulamin przejrzysty, a formalności ograniczone do minimum – weryfikacja nowego użytkownika trwa zaledwie kilka minut, a auta wypożyczone spod sklepu Leroy Merlin przy ul. Granicznej można oddać w dowolnej strefie CityBee na terenie Wrocławia – komentuje Cezary Dudek, communications manager CityBee Polska.