W 2013 roku statystyczny mieszkaniec Polski miał 38,7 lat (mediana, dane GUS). Oznacza to, że od 2000 roku postarzeliśmy się o trzy lata, a od 1990 – o sześć. To jednak jeszcze nic, bo w 2050 roku mediana wieku ma wynieść ponoć aż 51,2. Tak potężna zmiana demograficzna zmieni wszystko. W marketingu też
Ludzi w wieku przedprodukcyjnym – od 0 do 17 lat – było w Polsce w 1990 roku ponad 11 milionów, czyli 29 proc. W roku 2013 było ich 7 milionów – 18,2 proc. Odpowiednio do tego wzrosła także liczba seniorów, których 25 lat temu było zaledwie 12 proc., a dziś jest już nieco więcej niż dzieci i nastolatków.
Dopiero zaczęliśmy uczyć się tego, jak wielkie znaczenie mogą mieć seniorzy w niemal wszystkich sferach życia – od biznesu po politykę. Po pierwsze, dorastamy do tego, by docenić ich doświadczenie. Po drugie, zaczynamy dostrzegać, że nowa rzeczywistość będzie „stara”.
Struktura demograficzna – a wraz z nią charakterystyki najważniejszych grup klientów firm, ale też odbiorców mediów i reklamy – będzie się bardzo szybko przesuwać w górę. Zmiany trwają zresztą już od dwudziestu pięciu lat. Na początku lat 90. rynek był zdominowany przez młodzież. Dziś, przynajmniej liczbowo, rynek opanowały ówczesne dzieci, a obecni trzydziestolatkowie. Za kilka lat nacisk znów przesunie się w górę – na 40- i 50-latków.
Czas zorientować się w tym, co się dzieje, i zacząć zmieniać marketing.Dzisiejsi seniorzy jeszcze „wczoraj” byli 50-latkami. Seniorzy jutra to dzisiejsi 30- i 40-latkowie.Z każdym rokiem wśród starszych będzie przybywać osób, dla których świat Internetu jest naturalnym środowiskiem. A także ludzi, którzy nie znają albo nie pamiętają realiów rynkowych innych niż młody polski kapitalizm.
Źródło: marketing przy kawie
