Duża część producentów i dystrybutorów ma nadzieję, że detaliści będą kładli większy nacisk na promocję konkretnej marki, aby zwiększyć jej rozpoznawalność i sprzedaż. Firmy jednak często zapominają, że właściciele placówek codziennie walczą o lepszą rotację różnych produktów
Tekst: John Stanley, Marcin Fajerski
Rozpoznawalność marki nie zależy już tylko od wysokości budżetu, jaki dana firma zdecyduje się przeznaczyć na marketing. Obecnie podstawę satysfakcjonującej sprzedaży produktów stanowi partnerska współpraca dystrybutorów z detalistami, mająca na celu osiągnięcie wymiernych korzyści dla obu stron. Właściciele centrów ogrodniczych prowadzący dialog z przedstawicielami handlowymi, product managerami i brand managerami mogą liczyć na to, że rozmowy zaowocują nawet 33-procentowym wzrostem sprzedaży. Często zapomina się, że taka wymiana bezcennych informacji handlowych nic nie kosztuje. Wystarczy wspólnie zastanowić się nad działaniami BTL, merchandisingiem produktów i systematycznie monitorować zmiany.
Czym jest product messaging?
Decydując się na wprowadzenie do oferty nowego produktu, detalista powinien brać pod uwagę nie tylko jakość danej pozycji asortymentowej i jej cenę, ale także rozpoznawalność konkretnej marki. Obecnie można poprawić ją poprzez product messaging, czyli szereg wspólnych działań firm i właścicieli placówek, które mają na celu poinformowanie klientów o dostępności produktów i ich zaletach. Należy jednak zaznaczyć, że materiały wspierające sprzedaż nie mogą szkodzić wizerunkowi centrum ogrodniczego. Często przedstawiciele oferują m.in. naklejki, które można umieścić przed wejściem do obiektu handlowego. Niestety, nie zdają one egzaminu, ponieważ klient bardziej myśli o tym, co zamierza kupić lub do jakiego centrum ogrodniczego wchodzi. Producenci i dystrybutorzy muszą być sprytniejsi w edukowaniu konsumentów i rekomendowaniu im swojej marki.
Im wcześniej, tym lepiej
Product messaging powinien zacząć działać, zanim kupujący skieruje swoje kroki do sklepu. Dlatego warto umieszczać komunikaty o nowych produktach na stronie internetowej placówki, firmowym blogu lub nawet na oficjalnym profilu centrum ogrodniczego. Za pomocą kilku kliknięć kupujący będzie mógł dowiedzieć się czegoś więcej o danej marce. Jeżeli natomiast przekona się do niej, to z pewnością wybierze się na zakupy do wybranej placówki.
Na miejscu
Należy zaznaczyć, że promowanie asortymentu on-line ma jedynie wspierać sprzedaż, a nie stanowić najważniejszy element strategii marketingowej placówki. Kiedy klient znajdzie się już w centrum ogrodniczym, wciąż warto dbać o to, by pamiętał o dostępności markowych produktów. Można np. umieścić przy wejściu gazetki promocyjne lub mapki z lokalizacją wybranych pozycji asortymentowych. Promowane produkty powinny znajdować się na linii wzroku, ale nie daje to stuprocentowej gwarancji, że kupujący je wybiorą. Jeżeli konsument przegapi ofertę danej firmy, zyskujemy drugą szansę, aby to zmienić. Najważniejsze, aby klienci, wchodząc do placówki, nie czuli się zagubieni i bezradni, szukając markowych produktów.