Działamy w branży już 150 lat

– Wbrew pesymistycznym prognozom, które zapowiadały zniknięcie krajowych firm nasiennych po przystąpieniu Polski do UE, nasz rynek hodowlano-nasienny jest w bardzo dobrej kondycji. Ilość polskich odmian warzyw w strukturze naszego rynku stanowi 56% wszystkich uprawianych odmian i jest to znaczący wzrost w stosunku do 2004 r. Niwelujemy technologiczną przewagę zagranicznych firm, a dzięki nowej maszynie do pakowania nasion zwiększyliśmy wydajność – mówi Andrzej Rostworowski, prezes zarządu firmy Krakowska Hodowla i Nasiennictwo Ogrodnicze POLAN

Rozmawia: Michał Gradowski

Firma POLAN może poszczycić się wieloletnią historią i licznymi sukcesami. Jak przez lata zmieniał się rynek nasienny w Polsce?
Na przestrzeni lat nasza firma zyskała bardzo mocną i stabilną pozycję na rynku krajowym i zagranicznym. W roku 2014 obchodziliśmy jubileusz 20-lecia istnienia spółki POLAN oraz naszej działalności w branży ogrodniczej, która trwa już od 150 lat. Tylko nieliczne firmy przetrwały tak długi czas. Rynek nasienny w Polsce od wielu lat podlega ciągłym zmianom, nie zawsze pozytywnym. W wyniku wielu procesów konsolidacyjnych firmy, które działały w branży od kilkudziesięciu lat, przestały istnieć. Od lat obserwuję nacisk na hodowlę i produkcję nasion z przeznaczeniem na rynki profesjonalne. Z roku na rok widoczny jest także wzrost liczby gospodarstw wielkotowarowych, które wymagają od producentów odpowiednio przygotowanych nasion wysokiej jakości.

Już niedługo, od 25 do 27 maja, Kraków będzie miejscem organizacji Światowego Kongresu Nasiennego (World Seed Congress). Jak duże jest to wyróżnienie dla Polski i jakie korzyści z łatwego dostępu do przedstawicieli światowej branży nasiennej może osiągnąć Pana firma?

Światowy Kongres Nasienny organizowany jest co roku od 2003 r. przez International Seed Federation (ISF). Dla Krakowa, który jest znaczącym miastem w Polsce, to bardzo duże wyróżnienie oraz prestiż. Wszelkie uroczystości związane z tym ogromnym przedsięwzięciem odbędą się w nowym Centrum Kongresowym, które w rankingach światowych jest w pierwszej 10 najlepszych obiektów spełniających wymagania międzynarodowych organizacji kongresowych. Swą obecność potwierdziło około 1,5 tys. osób z branży hodowlano-nasiennej z całego świata. Wielu uczestników Kongresu zapowiedziało już wizytę w siedzibie naszej firmy. Liczymy oczywiście na nowe kontakty handlowe i rozszerzenie dotychczasowej już współpracy z naszymi kontrahentami zagranicznymi.

Niedawno firma zainwestowała w nową maszynę do pakowania nasion. Jak ten zakup wpłynie na konkurencyjność przedsiębiorstwa?

Nowoczesna, niemiecka maszyna do pakowania nasion w znaczący sposób usprawniła naszą pracę w nadchodzącym sezonie. Dzięki niej zwiększyliśmy wydajność pracy w magazynie nasion pakowanych, przez co jesteśmy w stanie bardzo szybko zrealizować duże zamówienia. Głównymi zaletami tej maszyny są liczenie nasion na sztuki oraz pakowanie bardzo małych ich ilości do saszetek, a potem do standardowej torebki. Dzięki temu nasiona kiedyś pakowane ręcznie, teraz pakowane są przez nową maszynę.

Firmy nasienne, które dysponują własną hodowlą mogą zapewnić swoim klientom dostęp do nowych odmian i najwyższą jakość. Czy na rynku hobbystycznym klienci coraz częściej doceniają jakość i są jednocześnie gotowi zaakceptować wyższe ceny?
Z roku na rok staramy się dostarczać naszym odbiorcom towar najwyższej jakości, a wprowadzanie nowych odmian zarówno na rynki krajowe, jak i zagraniczne jest dla nas zawsze priorytetem we wszelkich strategicznych działaniach. Rynek hobbystyczny, podobnie jak rynek profesjonalny, oczekuje nasion spełniających wysokie wymagania jakościowe oraz efektownego opakowania i konkurencyjnej ceny sprzedaży. W naszej branży nie ma podziału odmian na rynek profesjonalny i hobbystyczny. Odmiany z przeznaczeniem na rynek hobby są tak samo dobre jak na rynek profi. W przypadku naszej firmy od lat utrzymujemy ceny dla rynku hobbystycznego na takim samym poziomie, mając na uwadze interes naszych stałych odbiorców.

Jakie są Pana zdaniem najważniejsze tendencje handlowe, które można zaobserwować w branży ogrodniczej?

Przede wszystkim warto odnotować intensywny rozwój centrów ogrodniczych. Obserwujemy także znaczący wzrost pozycji firm nawozowych oraz firm z branży chemicznej. To pozytywne zjawisko, ponieważ bardzo dobra kondycja polskich firm z branży ogrodniczej ogranicza napływ towarów z zagranicy. Coraz częściej wygrywają towary rodzime, które nie odbiegają jakością od towarów importowanych.

Prowadząc tak szeroką działalność mają Państwo pełny ogląd branży ogrodniczej. W jakiej jest kondycji?
Jako jedna z największych firm hodowlano-nasiennych w Polsce, prowadząc jednocześnie działalność produkcyjną, hodowlę twórczą i zachowawczą oraz nadzorując pracę centrum ogrodniczego, sklepów firmowych oraz szkółki drzew i krzewów ozdobnych mamy pełen obraz kondycji zielonej branży. Wiele jednak zależy od pogody, każdy rok jest inny, przez co trudno przewidzieć nadchodzący sezon oraz prognozować zyski i straty. Wczesna wiosna znakomicie wpływa na chęć kupowania nasion i innych produktów ogrodniczych już na przełomie stycznia i lutego.

Firma POLAN jest znana na rynku z wielu odmian warzyw. Ogórek heterozyjny POLAN F1, cebula Cymes czy burak ćwikłowy ASTAR F1 – to tylko niektóre przykłady. Jakie odmiany czy grupy produktów sprzedają się obecnie najlepiej? Co decyduje o poszerzaniu oferty o konkretne nowości?

Nasze prace hodowlane przede wszystkim poświęcone są gatunkom najbardziej popularnym na rynkach krajowych i zagranicznych oraz na tych, gdzie z roku na rok obserwujemy wzrost sprzedaży w poszczególnych segmentach. Te wyselekcjonowane odmiany są przykładem zaspokajania określonych potrzeb naszych odbiorców. Dysponujemy bardzo cennym kapitałem hodowlanym w postaci doświadczonych specjalistów i obiektów hodowlanych. Pracując nad nowymi odmianami wszelkie wysiłki kierujemy na hodowlę jakościową i odpornościową, aby nie zawieść naszych stałych i nowych odbiorców. Najlepszą sprzedaż od lat obserwujemy w następujących gatunkach: kapusty, np. Korund F1, Benia F1, Fantazja F1, Kalina F1, Amager Polana; papryki, np. Gloria, Mira, Zorza, Oliwia, Lena; marchwie, np. Galicja F1, Rumba F1, Salsa F1, Samba F1, Askona F1, Dolanka, Koral; pietruszki, np. Cukrowa, Kinga, Vistula; fasole szparagowe zielonostrąkowe, np. Malwina, Amelia, Delfina, Gracja oraz żółto strąkowe, np. Erla, Basta, Laurina, Furora Polana.
Jako pierwsi wprowadziliśmy na rynek heterozyjną odmianę rzodkiewki – Fridę F1, dobrze sprzedają się także ogórki, które są jednym z naszym sztandarowych produktów.

Firma POLAN uczestniczy w wielu międzynarodowych targach i spotkaniach branżowych. Jak na tle Europy można ocenić sytuację na rynku nasiennym w Polsce?

Wbrew pesymistycznym prognozom, które zapowiadały zniknięcie krajowych firm nasiennych po przystąpieniu Polski do UE, nasz rynek hodowlano-nasienny jest w bardzo dobrej kondycji. Ilość polskich odmian warzyw w strukturze naszego rynku stanowi 56% wszystkich uprawianych odmian i jest to znaczący wzrost w stosunku do roku 2004. Polskie firmy nasienne nadrabiają opóźnienia technologiczne wynikające z poprzedniego systemu i przewaga w tym zakresie firm zagranicznych jest stopniowo niwelowana. Nasza firma, chcąc wprowadzać stosunkowo szybko nowe odmiany warzyw, wdraża innowacyjne metody biotechnologiczne w hodowli roślin. Uczestniczymy też w wielu projektach badawczych, gdzie oznaczane są markery molekularne, które zastępują pracochłonną tradycyjną selekcję pożądanych cech.

REKLAMA
Targi Zieleń to życie