Granulowane nawozy do iglaków

Nawozy do iglaków to bardzo ważna kategoria wśród nawozów granulowanych. Duża podaż sprawia jednak, że nie wszystkie marki mogą znaleźć się na półkach centrum ogrodniczego. Przed jakimi wyzwaniami staną producenci nawozów, jak tę sytuację ocenia handel  oraz jakie propozycje będą dostępne w 2012 roku?

 

Tekst: Agnieszka Idziak

 

Na rynku nawozowym  jest spora konkurencja. O pierwsze miejsce w sprzedaży walczy ponad 20  operatorów. Duża podaż to  nie lada wyzwanie dla przedstawicieli handlu. Z jednej strony na półkach w centrach ogrodniczych nie zmieszczą się wszystkie dostępne na rynku marki. Osoby odpowiedzialne za zakupy w danej placówce siłą rzeczy będą się ograniczać podczas zatowarowania, a z kolei producenci będą musieli zwiększyć nakłady na marketing i pozycjonowanie marki. Z drugiej strony tak duża konkurencja powoduje, że bariera wejścia na rynek dla nowych graczy jest niska.
Każdy właściciel   centrum ogrodniczego podejmuje  decyzję dotyczącą  liczby marek, jakie chce zaoferować nabywcom. Konsumenci najczęściej w jednym punkcie mogą wybierać spośród 5-6 marek z trzech półek cenowych. W opinii producentów następuje zwiększenie wolumenu sprzedaży artykułów premium, bowiem klienci mają świadomość, że wysoka jakość produktu gwarantuje zdrowy wzrost roślin. Konsumenci najczęściej wybierają również większe opakowania nawozów (od 4 do 10 kg). Ustalana w centrach ogrodniczych marża utrzymuje się na średnim poziomie i wynosi 30-40 proc.
W przydomowych ogrodach, obok zadbanych trawników, do tej pory sadzone  były najczęściej  rośliny iglaste, które są coraz bardziej popularne również na balkonach i tarasach. Mimo iż trend ten powoli ustępuje na rzecz roślin liściastych oraz bylin, iglaki nadal dominują w ogrodzie, dlatego  nawozy przeznaczone do ich pielęgnacji są bardzo ważną pozycją sprzedażową w każdym centrum ogrodniczym.
W okresie wiosennym największy udział w sprzedaży zyskują nawozy granulowane. Według ankiety „Biznesu Ogrodniczego” wynosi on aż 53 proc. Nawozy płynne lub rozpuszczalne, ze względu na bardzo łatwo przyswajalne składniki pokarmowe, stosowane są w późniejszym czasie. Klientów do zakupu nawozów granulowanych przekonują zarówno wysoka skuteczność, atrakcyjna cena, jak i wygoda stosowania. Nie bez znaczenia jest fakt, że granulaty ulegają powolnemu rozkładowi, dzięki czemu substancje odżywcze są dłużej uwalniane.
Oprócz tradycyjnych nawozów coraz większym zainteresowaniem cieszą się nawozy długo działające, np. nawozy 100-dniowe. –  Nie powodują już tak szybkiego wzrostu, ale  systematycznie dokarmiają rośliny i wpływają na właściwe wybarwienie i zdrowotność dorosłych roślin. Silną pozycję zyskują także nawozy  uzupełniające, np. nawozy zakwaszające czy  ukorzeniające – informuje Marcin Barbach, dyrektor marketingu i sprzedaży w firmie Agrecol.
Mimo iż ta grupa produktów jest tak bardzo popularna, klienci cały czas wybierają tradycyjne formy zakupu, co potwierdzają badania PayU S.A. Udział nawozów w sprzedaży przez Internet jest niewielki i wynosi  zaledwie 3,73 proc. Klienci chcą skorzystać z wiedzy kompetentnego sprzedawcy, dlatego wybierają tradycyjne placówki. – Konsumenci oczekują porad na temat sposobu, czasu nawożenia oraz odpowiedniej dawki nawozu. Detalista powinien  przypomnieć także o zbadaniu właściwej kwasowości podłoża. Jeśli jest ono za mało kwaśne, konieczne jest stosowanie nawozu zakwaszającego. Produkt pomaga w odblokowaniu przyswajalności wielu makro- i mikroskładników pokarmowych – doradza Tomasz Fiołek, kierownik działu handlowego w firmie Sumin.

 

 

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: