Meble ogrodowe na sezon 2010

Tekst: Anna Walczak

 

Próba usystematyzowania i charakterystyki kategorii nasuwa najprostszy podział na meble wykonane z materiałów naturalnych, tworzyw sztucznych oraz metalu. Wśród pierwszej kategorii producenci oferują wachlarz różnego rodzaju drewna, ze wszystkich półek cenowych. Rodzime drewno sosnowe czy dębowe, a także drewna bambusowe, wiklinowe, rattanowe, po meble wykonane z luksusowych gatunków drewna egzotycznego, sprowadzanego z najdalszych zakątków świata, takich jak: Merbau, Jatoba czy Bangkirai. Hitem ostatnich sezonów stały się meble wykonane z drewna teakowego, które jest bardzo trwałe i zachowuje piękny wygląd przez lata. Dzięki wysokiej zawartości olejków konserwuje się samo, jest więc odporne na zmienne warunki pogodowe i działanie insektów.

Meble z tworzyw sztucznych to prawdziwa feeria barw i materiałów. Od plastikowych, najtańszych z PCV (polichlorek winylu), trudnych do utylizacji, bardzo podatnych na zmiany pogodowe, przez te ekologiczne, trwałe i przyjazne środowisku z polipropylenu (PP), których niewątpliwą zaletą są lekkość, łatwość konserwacji i przechowywania, po najmodniejszy w tym sezonie technorattan, czyli plecioną żywicę syntetyczną.

 

– Dziś dużym powodzeniem cieszą się meble ze sztucznego rattanu, nie tylko te najprostsze zestawy, ale także droższe, wręcz idealnie imitujące oryginalny materiał. Ich zaletą jest odporność na zmieniające się warunki pogodowe, dodatkowo te o stelażu aluminiowym są bardzo lekkie – potwierdza Tomasz Korcewicz z firmy Koopman International. Agnieszka Kowalska, właścicielka firmy Belldeco, dodaje, że technorattan jako materiał staje się bardzo popularny ze względu na swoje właściwości praktyczne i doskonały wygląd. – W ofercie posiadamy meble o różnych splotach i grubości włókien, w kilku wersjach kolorystycznych, wszystkie meble wyposażone są również w poduchy w zgranej z meblem kolorystyce – potwierdza. – Niesłabnącą popularnością cieszą się także zestawy mebli balkonowych, typu składany stolik i składane krzesełka. Tu wybór jest ogromny zarówno jeśli chodzi o surowce, wielkość poszczególnych elementów, jak i kolorystykę. Nadal bowiem wielu z nas potrzebuje małego stolika z małymi krzesełkami na niewielki balkon – zauważa Tomasz Korcewicz.

 

Trendy
 

Obecnie dostrzegalne są zbliżone tendencje wśród projektantów mebli domowych i ogrodowych. W sezonie 2010 tradycyjne meble ogrodowe zyskują nowoczesne wykończenia. – Wyraźnie widać, że konsumenci uciekają do swych prywatnych zaciszy w poszukiwaniu odprężenia i spokoju. Liczy się przede wszystkim wygoda i komfort. Producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, dążą do nowoczesnego designu i nietuzinkowego wykończenia. Dominują jasne wybarwienia – najczęściej drewno wybielane i nowe formy powierzchni mebli – strukturyzowane bądź piaskowane drewna, ukazujące ich naturalną fakturę – mówi Marta Lubiejewska-Pietraszek, specjalistka do spraw handlu i marketingu firmy Dolux-M. Jak podkreśla, jest to swego rodzaju powrót do przeszłości we współczesnej wersji. – Projektujemy i produkujemy meble dla klientów z różnych stron świata, inne są oczekiwania klientów japońskich, inne francuskich, a jeszcze inne polskich. Staramy się stworzyć ofertę w taki sposób, by każdy z klientów znalazł to, czego aktualnie szuka – mówię tu o wzornictwie tradycyjnym dla danego kraju, kolorystyce i wykorzystaniu mebli ogrodowych. Ważne, by klient był kompleksowo obsłużony – pointuje. Jak twierdzi Sylwia Czapiewska, brand manager firmy Dajar, największą popularnością cieszą się meble technorattanowe. – Od kilku lat na stałym poziomie utrzymuje się sprzedaż mebli drewnianych czy stalowych. Pamiętać należy o jednym: oferta musi być zróżnicowana cenowo – dodaje rozmówczyni.

 

Nie tylko w sezonie, czyli wpływ ekspozycji

 

Meble ogrodowe nie muszą być asortymentem sezonowym. Wykorzystuje się je jako wyposażenie ogrodów zimowych, altanek czy zadaszonych tarasów. Dodatkowo same w sobie mogą stanowić wyposażenie centrum ogrodniczego. I tu warto zwrócić uwagę na rolę ekspozycji, której nie sposób przecenić. Większe centra ogrodnicze mogą pozwolić sobie na bogatą ekspozycję, dlatego tam można spotkać najbardziej zróżnicowany asortyment. Brak miejsca na efektowną wystawę w środku centrum oraz na zewnątrz, pod zadaszeniem, sprawił, że zacząłem ograniczać sprzedaż tego asortymentu – mówi Michał Piekuta, właściciel Centrum Ogrodniczego Mój Ogród i Dom w Poznaniu. – Moja oferta mebli ogrodowych w tej chwili to kilka zestawów drewnianych i na konstrukcji metalowej. Ten rodzaj towaru wymaga miejsca, by odpowiednio go zaprezentować. Uważam, że sprzedaż mebli może być dochodowa, pod warunkiem, że dysponuje się dużą powierzchnią wystawową przeznaczoną pod ekspozycję – wyjaśnia rozmówca. – Zauważam mniejsze zainteresowanie klientów meblami ogrodowymi, a przyczyn tego zjawiska upatruję w bliskości dużych centrów handlowych, które dysponują tańszym asortymentem.

Innego zdania jest Roman Barwicki, właściciel Centrum Ogrodniczego Ilex w Suwałkach. Przyznaje, że bliskość centrów handlowych może być dla sklepów ogrodniczych uciążliwa, jednak twierdzi, że warto zatowarować placówkę w zróżnicowany asortyment, gdyż centra handlowe nie dysponują tak zdywersyfikowaną ofertą. – Posiadanie w swojej ofercie mebli plastikowych to pewien standard, klienci jednak stawiają na jakość wykonania produktów. Ciągle dużą popularnością cieszą się tradycyjne komplety z drewna krajowego – potwierdza. Równie często klienci sięgają po meble metalowe łączone ze szkłem czy plecionką. – Meble z drewna egzotycznego mamy w ofercie od zeszłego roku. Mnogość form i typów wymaga odpowiedniej oprawy. Ekspozycja w naszym centrum ewoluowała, przeszła drogę od wnętrza, a wraz z pojawianiem się wciąż nowych typów mebli, zdecydowaliśmy się na wystawienie specjalnego namiotu na zewnątrz centrum – mówi Roman Barwicki. Jest to więc jedno z rozwiązań dla mniejszych centrów. Decydujący się na ekspozycję zewnętrzną muszą pamiętać o odpowiedniej ochronie mebli, ich impregnacji czy zastosowaniu ograniczoną powierzchnię ekspozycyjną, warto zastanowić się nad zestawem pokazowym, który przyciągnie uwagę klientów. Chcąc zaoszczędzić miejsce, można towar pełnowartościowy przechowywać w magazynie, ewentualnie posiłkować się katalogami producentów.

 

Wsparcie producentów

Detaliści coraz częściej mogą liczyć na wsparcie marketingowe ze strony producentów mebli ogrodowych. – W ramach współpracy z centrami ogrodniczymi służymy pomocą w zakresie katalogów czy prospektów. Pomagamy również w aranżacji ekspozycji, przekazujemy wskazówki, jak najlepiej komponować produkty, czym się kierować przy doborze poszczególnych elementów – potwierdza Agnieszka Kowalska, właścicielka marki Belldeco. Mówimy o trendach, przesyłamy zdjęcia przykładowych wystaw i ekspozycji jako inspirację do własnych poszukiwań, zapraszamy do naszego showroomu, gdzie staramy się regularnie zmieniać ekspozycję i w praktyce prezentować różne rozwiązania – dodaje. – Pokazujemy naszym partnerom, jak przygotować meble do sprzedaży, jak je zaaranżować, by klient zwrócił na nie uwagę. Możemy przeszkolić sprzedawców, poszerzyć ich kompetencje, by profesjonalnie obsługiwali klientów. Dodatkowo wspieramy centra ogrodnicze promocją w Internecie – mówi Marta Lubiejewska-Pietraszek. Jeszcze inną ofertę dla centrów ogrodniczych przygotowała marka Dajar, która w ramach umów oferuje regały eksponujące towary, próbki tkanin czy wspólny udział w reklamach.

Zatem skompletowanie bogatego, różnorodnego asortymentu, odpowiednia oprawa, wygospodarowanie dodatkowej przestrzeni czy skorzystanie ze wsparcia producentów to elementy strategii, dzięki której centrum ogrodnicze może pozyskać klientów i generować zyski z tej kategorii produktów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

REKLAMA
Targi Zieleń to życie