Nawadnianie

Potencjał tego rynku wciąż jest niewyczerpany. Dlatego produkty do nawadniania można kupić praktycznie we wszystkich większych placówkach. Są one bowiem niezbędne w każdym gospodarstwie domowym

 

Tekst: Marcin Fajerski

 

W ciągu ostatnich kilku lat firmy działające w segmencie nawadniania znacznie zwiększyły inwestycje w marketing, design oraz innowacyjność produktów. Klient odwiedzający centrum ogrodnicze lub market remontowo-budowlany ma do wyboru kilkanaście typów węży ogrodowych, złączek, zraszaczy, pistoletów i lanc zraszających, a także innych akcesoriów, takich jak np. stojaki i bębny na węże. Producenci prześcigają się w dostosowywaniu oferty do rosnących wymagań konsumentów, ale pomimo dużej podaży większość udziałów w rynku ma kilka wiodących firm. – Jeśli chodzi o preferencje kupujących, jedna ich część nadal zwraca uwagę na cenę i wybiera produkty tańsze – zauważa Michał Piekuta, właściciel Centrum Ogrodniczego Mój Ogród i Dom w Poznaniu. – Jednak coraz więcej klientów decyduje się na zakup droższych pozycji asortymentowych. Marka ma znaczenie dla bardzo dużej grupy konsumentów – pointuje.       

Cena zwycięstwa
Na dużej podaży w kategorii produktów do nawadniania z pewnością korzystają klienci, którzy mają bardzo szeroki wybór pozycji asortymentowych dostoswanych do ich potrzeb i zasobności portfela. Należy bowiem zaznaczyć, że różnice cenowe bywają tu dość znaczące i mogą wynosić nawet do 800 proc. – Najtańsze szybkozłącze klient może kupić już za 2 zł – mówi Tomasz Szymczak właściciel Centrum Ogrodniczego Exo-Flora w Łodzi. – Najlepszy produkt znanej firmy kosztuje natomiast ok. 18 zł, ale wyższa cena oznacza często lepszą jakość. Z tego powodu i również dzięki skutecznemu marketingowi wielu kupujących przywiązuje się do konkretnych marek. Generalnie rozpoznawalność marki w tym segmencie handlu zdecydowanie rośnie – dodaje.
Jeśli chodzi o koszty zakupu produktów, najprawdopodobniej w ciągu najbliższych lat nie zmienią się one w sposób znaczący.

Przez cały rok?
Popyt na produkty do nawadniania w dużym stopniu uzależniony jest od temperatury powietrza w ciągu roku. Szczyt sprzedaży tego asortymentu przypada na kwiecień i maj. Trzeba jednak zaznaczyć, że z uwagi na wielość zastosowań w gospodarstwie domowym produkty do nawadniania rotują dobrze przez cały rok i stale powinny być w ofercie placówki. – Nadal popyt na produkty do nawadniania w znacznej mierze kształtuje pogoda, zwłaszcza w okresie wiosennym i letnim – potwierdza Tomasz Szymczak. – Jednak stają się one przydatne przez cały rok. Ogólnie w sprzedaży tego asortymentu odnotowujemy wyraźną tendencję zwyżkową – nadmienia.

 

Udział w sprzedaży produktów do nawadniania w sezonie 2011-2012 (wolumen) – na podstawie ankiety „Biznesu Ogrodniczego”

 

 

Źródło: Biznes Ogrodniczy 2012

 

Ekspozycja
Ekspozycja produktów do tradycyjnego nawadniania nie zajmuje wiele miejsca. Możliwość ustawienia tych artykułów w bloku pionowym na firmowych displayach, w kuwetach oraz na specjalnych regałach naściennych pozwala na wyeksponowanie całego asortymentu w bardzo skuteczny i jednocześnie efektowny sposób.
Warto dodać, że w ostatnich latach wiodący producenci zaczęli dostarczać również specjalne plakaty i bannery informujące kupujących o funkcjach i zaletach poszczególnych pozycji asortymentowych. Rozwieszenie ich w dziale z pewnością pomaga klientom w odszukaniu produktów i podjęciu decyzji o zakupie, co ma bardzo pozytywny wpływ na wolumen sprzedaży. 

Automat standardem?
Popyt na automatyczne systemy nawadniania w znacznie mniejszym stopniu zależny jest o pogody. O sprzedaży tych produktów decyduje bardziej sytuacja w sektorze budownictwa jednorodzinnego oraz dążenie konsumentów do optymalizacji wysiłków związanych z nawadnianiem i pielęgnacją roślin. – Montaż automatycznych systemów staje się obecnie standardem dla właścicieli ogrodów, podczas gdy jeszcze kilka lat temu na zapewnienie takiej wygody pozwalali sobie wyłącznie zamożniejsi konsumenci – przyznaje Krzysztof Stasiewicz, właściciel Centrum Ogrodniczego Hortland w Ciecierzynie.
Zdecydowana większość detalistów potwierdza, że liczba konsumentów decydujących się na zakup i instalację automatycznych systemów nawadniania w ciągu ostatnich 3 lat znacząco wzrosła. – Użytkownicy ogrodów mają dużo większe zaufanie do tego typu rozwiązań – mówi Grzegorz Pintal, właściciel Centrum Ogrodniczego Plant-Garden w Gorzowie Wielkopolskim. – Poza tym liczba zakładanych i poddawanych rekultywacji ogrodów rośnie, co przekłada się na lepszą sprzedaż systemów. 

Wycena wygody
Boom na automatyczne systemy nawadniania sprawia, że koszty zakupu tych nieprzeznaczonych do samodzielnego montażu utrzymują się na stałym poziomie. – Ceny profesjonalnych systemów nawadniania w ciągu ostatnich kilku lat nie zmieniły się znacznie – mówi Jerzy Antosik, właściciel firmy usługowej Greenyard z Pułtuska. – Zasobność portfela klientów natomiast wzrosła, co ma bezpośrednie przełożenie na większą sprzedaż tego asortymentu. Nie można tego powiedzieć o niektórych systemach przeznaczonych do samodzielnego montażu. Owszem, są one bardziej innowacyjne niż kilka lat temu, ale większy wpływ na stopniowe windowanie ich cen w górę ma niewielka podaż. Mimo to zainteresowanie nimi konsumentów rośnie – konkluduje.   
Reasumując, rynek automatycznych systemów nawadniania rozwija się w tempie bardzo dynamicznym, co wynika nie tylko ze wzrostu liczby klientów decydujących się na skorzystanie z usług firm projektujących tereny zieleni, lecz także z dążenia właścicieli ogrodów do wygody.

Prognoza
Coraz więcej klientów przeznacza większy budżet na ten asortyment, ponieważ cenią sobie komfort pracy. Udanej sprzedaży sprzyjać będzie również pogoda. Według danych biura prognoz Pro-GEM w Gdyni temperatury w kwietniu będą wahać się od 16 do 20 stopni, a dni będą na ogół słoneczne, zwłaszcza w drugiej części miesiąca. Początek maja zapowiada się jeszcze cieplej i bardziej sucho, m.in. dzięki zwiększonej operacji słońca, które przy rozpogodzeniach będzie mocniej przygrzewać. Temperatury mają wynosić od 20 do 24 stopni. Przy okazji „trzech ogrodników” mogą wystąpić przejściowe, ale intensywne opady. Jednak już od 21 maja do Polski nadciągnąć ma wyż bardzo ciepłego powietrza z południa, które przyniesie suche i słoneczne dni. Na południu kraju temperatury sięgną nawet 28 stopni.

 

W każdym ogrodzie
Piotr Sygnarowicz
import/export manager
Planta

Produkty do nawadniania są niezbędne w każdym ogrodzie i w każdym gospodarstwie domowym. Poprzedni sezon był kolejnym, w którym większość firm zanotowała wzrost sprzedaży akcesoriów do nawadniania. Popyt na urządzenia nawadniające powinien pozornie zależeć od ilości opadów w danej porze roku, jednak nie zawsze się tak dzieje. Co roku obserwuje się kilkuprocentowy wzrost sprzedaży, niezależnie od poziomu opadów. Podaż tej grupy asortymentowej jest w stanie sprostać wymaganiom klientów. Na rynku dostępna jest pełna oferta artykułów na każdą kieszeń. Ceny zakupu produktów do nawadniania kształtują się na  średnim poziomie, aczkolwiek można  zaobserwować powolny spadek cen wywołany wzrostem popytu. Wraz z popularyzacją montażu  automatycznych urządzeń nawadniających koszt ich instalacji zmalał i przeciętny działkowiec może sobie już na taki komfort pozwolić. Opłacalność tej kategorii produktów jest duża, dlatego warto poszerzać asortyment w punktach sprzedaży, aby klient miał do wyboru pełną gamę towarów.

 

Innowacyjność priorytetem
Zuzanna Mierzejewska
prezes zarządu
Ramp

Rynek produktów do nawadniania to bez wątpienia stale rozwijający się segment handlu w branży ogrodniczej. Producenci oferujący asortyment ułatwiający podlewanie drzew i krzewów, rabat i trawników ciągle prześcigają się w dostarczaniu coraz bardziej innowacyjnych rozwiązań, których wymagają konsumenci. Dlatego cały czas troszczymy się o jakość produktów, ich niezawodność, łatwość użytkowania oraz o ekonomiczność. Stosując dobrej jakości węże połączone niecieknącymi złączkami oraz odpowiednio dobrane zraszacze, klienci mogą zaoszczędzić na zużyciu wody i długo cieszyć się zdrowo rosnącymi roślinami.

 

Wiedza kluczem
Cezary Gazda
specjalista ds. sprzedaży i marketingu
Tanake Group

Mimo iż pogoda w poprzednim roku nie sprzyjała sprzedaży akcesoriów do systemów nawadniania, mogę go ocenić jako zadowalający. Nastąpił stabilny wzrost sprzedaży, co wiąże się z dynamicznym rozwojem całej branży i boomem na ogrodnictwo w naszym kraju. Na rynku obserwujemy coraz większą konkurencję firm, które często wprowadzają do obiegu produkty tanie, ale niestety wątpliwej jakości. Pozytywnym zjawiskiem jest jednak fakt, że coraz większa grupa firm instalacyjnych ma świadomość, że stosowanie produktów markowych to korzyść zarówno dla nich samych, jak i dla klienta. Naszym celem będzie więc ciągłe edukowanie firm monterskich oraz konsumentów w kierunku wyboru niezawodnych i ekonomicznych rozwiązań. Jakie są prognozy na przyszłość? Myślę, że powinniśmy być umiarkowanymi optymistami. Z jednej strony w dalszym ciągu popyt będą warunkować pogoda i nastroje ekonomiczne, z drugiej natomiast motorem napędowym powinna być rosnąca wiedza odbiorców na temat zalet instalacji profesjonalnego systemu nawadniania.

 

Promować i edukować
Krzysztof Sandomirski
dyrektor generalny
Fitt Poland

Pomimo deszczowego lata w ubiegłym roku nasza firma zanotowała znaczny wzrost sprzedaży w kategorii produktów do nawadniania. Zawdzięczamy to przede wszystkim dobrej współpracy z naszymi odbiorcami, poszerzeniu bazy produktowej oraz pozyskaniu nowych kontrahentów.
Jeśli chodzi o zyskowność całej kategorii, marże są stabilne, lecz ze względu na zwiększenie kosztów obsługi kontrahentów zyskowność się zmniejsza.
Obecnie tańsze węże ogrodowe są do nabycia w każdym sklepie, łącznie z sieciami spożywczymi. Staje się to przyczyną walki cenowej, a co za tym idzie, również spadku marż. Dlatego warto, aby centra ogrodnicze inwestowały w droższe i lepsze jakościowo produkty, jak np. wąż NTS, stanowiące wartość dodaną dla klienta, zwiększające zyskowność kategorii.
Z naszych spostrzeżeń wynika, że przeciętny klient centrum ogrodniczego na ogół nie wie, z czego wynika różnica w cenie pomiędzy różnymi produktami. Dlatego nasza firma, jako pierwszy w Polsce dostawca węży ogrodowych, zaproponowała centrom ogrodniczym system wsparcia sprzedaży. Proponujemy placówkom monitory z filmem o systemie NTS, testery węży, ulotki, a od tego roku specjalne regały, na których można ładnie wyeksponować węże w spakowanych rolkach.

 

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: