Odwilż na rynku dekoracji

 – Rynek artykułów wyposażenia wnętrz osiągnął w ubiegłym roku wartość ponad 12 mld zł. Według naszych prognoz, w tym roku, po raz pierwszy od kilku lat, możemy spodziewać się nieznacznego wzrostu sprzedaży. Na znaczącą poprawę sytuacji trzeba będzie jednak poczekać do 2015 roku – mówi Katarzyna Twardzik, analityk rynku handlu detalicznego z firmy badawczo-konsultingowej PMR 

 
Rozmawia: Michał Gradowski 
 
Firma PMR systematycznie bada kondycję branży dekoracyjnej w Polsce. Jakie są najważniejsze wnioski płynące z raportu Rynek wyposażenia wnętrz w Polsce 2013. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2013-2015? 
W 2013 roku kolejny raz z rzędu rynek artykułów wyposażenia wnętrz w Polsce zanotował spadek. Na przestrzeni kilku ostatnich lat na sytuację w dużej mierze wpływał kryzys gospodarczy, który z opóźnieniem przyniósł znaczne zmiany na rynku, szczególnie w latach 2010-2011, kiedy dynamika rozwoju spadła o ponad 5%. W 2012 roku nastąpił kolejny spadek sprzedaży artykułów wyposażenia wnętrz. Sytuacja zmieniła się nieznacznie w ubiegłym roku. Zima trwała dość długo, więc zarówno start prac budowlanych, jak i początek remontów nastąpiły stosunkowo późno. Znaczna część firm operujących na rynku zanotowała straty po pierwszym kwartale 2013 roku. Niemniej części firmom udało się je odrobić późną wiosną. Choć ogólnie wyniki za pierwsze półrocze były znacznie poniżej oczekiwań, druga połowa 2013 roku przyniosła ożywienie. Sprzedaż artykułów wyposażenia wnętrz osiągnęła wartość prawie 12,3 mld zł, co oznaczało spadek 
o 2,7% w porównaniu z rokiem 2012. 
Prognozy PMR pokazują jednak, że pierwsze odbicie rynku powinno nastąpić już w tym roku, co będzie związane głównie z polepszającą się sytuacją gospodarczą. Jednak rynek wzrośnie jedynie o 1,3%, a dalszych, wyższych wzrostów można się spodziewać od 2015 roku.
 
Jakie czynniki, poza spowolnieniem gospodarczym, miały największy wpływ na spadki na tym rynku? 
Wyniki najnowszej analizy PMR potwierdzają tezę, iż artykuły wyposażenia wnętrz nie są produktami pierwszej potrzeby. Klienci skrupulatnie planują zakupy, analizują oferty sklepów, samą transakcję odkładając w czasie. Coraz mniej dokonuje się zakupów impulsowych, a także zmniejsza się średnia kwota transakcji – klienci poszukują tanich rozwiązań i przyzwyczajają się do akcji promocyjnych i rabatowych. Przekłada się to bezpośrednio na sytuację na rynku, który notuje wzrost pod względem ilościowym, co nie wpływa jednak na podniesienie jego wartości.
Rynek wyposażenia wnętrz jest też silnie powiązany z branżą budowlaną. W 2013 roku trudna sytuacja na rynku mieszkań, a także problemy z uzyskaniem kredytów hipotecznych wpływały niekorzystnie na budowę domów, ale zachęcały do podejmowania decyzji o rozpoczęciu remontu, co stymulowało rozwój rynku wyposażenia wnętrz.
 
Częścią raportu Rynek wyposażenia wnętrz w Polsce 2013 było badanie przeprowadzone techniką wywiadów telefonicznych CATI na reprezentatywnej próbie 600 osób zainteresowanych remontem domu czy mieszkania oraz zakupem mebli i artykułów wyposażenia wnętrz. Jakie są najważniejsze wnioski płynące z tego badania? 
 
Jak wynika z najnowszego raportu PMR, 19% Polaków planuje przeprowadzenie całkowitego bądź częściowego remontu mieszkania lub domu w 2014 roku. Połowa badanych planuje przeznaczyć na zakupy artykułów wyposażenia wnętrz nie więcej niż 1 tys. zł, co czwarty chce przeznaczyć na zakupy maksymalnie 500 zł.
 
Gdzie Polacy najchętniej kupują artykuły dekoracyjne i jakie produkty mają największy wpływ na rynek? 
Wśród miejsc zaopatrzenia w materiały niezbędne do remontu i wyposażenia wnętrz zdecydowanie największą popularnością cieszą się sieciowe markety remontowo-budowlane. Spośród nich klienci najchętniej robią zakupy w sklepach sieci IKEA – 22% wskazań i Castorama – 18% wskazań. Natomiast w małym, lokalnym, niesieciowym sklepie z tego typu asortymentem zakupy planuje zrealizować 27% badanych. Artykuły wyposażenia wnętrz są dostępne także w hipermarketach, ale tam oferta nie jest tak szeroka jak w sieciach typu DIY czy sieciach specjalistycznych. 
Największym segmentem na rynku wyposażenia wnętrz są meble. Warto podkreślić, iż handel detaliczny na polskim rynku meblowym radzi sobie znacznie gorzej niż hurtowy przeznaczony na eksport. Słaba wartość złotówki jest korzystna dla eksportu i w związku z tym zarówno poprzedni, jak i obecny rok są latami bardzo dobrymi dla producentów. 
 
Cała rozmowa w najnowszym wydaniu magazynu „Decobiznes”. 
REKLAMA
Targi Zieleń to życie