Choć w kategorii preparatów na gryzonie szczyt sprzedaży przypada zwykle na okres późnego lata i wczesnej jesieni, już teraz asortyment rotuje na dobrym poziomie
Popyt na preparaty zwalczające gryzonie zależy w dużej mierze od pogody, ponieważ chłodna i deszczowa aura skłania je do szukania schronienia w pobliżu domów i ogrodów. Jakie produkty cieszą się największym zainteresowaniem konsumentów i jak ich przekonać do profilaktycznego stosowania rodentycydów, powszechnych u klientów profesjonalnych? – Zdecydowanie najlepiej sprzedają się różnego rodzaju trutki z granulatem na czele, ze względu na atrakcyjną cenę i wysoką skuteczność. Z roku na rok coraz większą popularnością cieszy się kostka i pasta, które doskonale się sprawdzają w tych miejscach, gdzie panują trudne warunki pod względem temperatury i wilgotności. Jeśli chodzi o stosowanie rodentycydów, klient zwraca uwagę na formę użytkową produktu i na markę. Postać produktu może być dla niego istotna ze względu na przyzwyczajenie i dotychczasowe doświadczenia lub na określoną funkcjonalność – np. odporność na wilgoć w przypadku kostki. Kluczowym elementem jest również marka produktu – klient chce mieć pewność, że kupuje skuteczny, sprawdzony produkt, który go nie zawiedzie. Z tego powody osoby mające problem z gryzoniami, rzadko są skłonne do zakupu produktów nieznanych producentów – mówi Sabina Jasiukiewicz, marketing manager w firmie Bros.
Pomimo, że możliwość pojawienia się gryzoni jest łatwa do przewidzenia, konsumenci rzadko decydują się na prewencyjne zakupy rodentycydów czy pułapek mechanicznych. Do sklepów i centrów ogrodniczych kierują się dopiero po zauważeniu śladów obecności myszy lub szczurów. W jaki sposób centra ogrodnicze powinny pracować nad tą kategorią produktów, by przyciągnąć klientów i zwiększyć sprzedaż? – Kluczowym elementem wspierającym sprzedaż produktów na gryzonie jest rzetelne doradztwo. Klient musi otrzymać od sprzedawcy konkretną dawkę wiedzy na temat produktu, który będzie stosował. Przyczyni się do lepszej efektywności, a co za tym idzie również sprzedaży – mówi Piotr Sygnarowicz, import/export manager w firmie Planta. – Istotne znaczenie powinna mieć szerokość asortymentu i obecność produktów liderów rynkowych, których klient kojarzy z nazwy lub pozytywnych doświadczeń z innymi towarami tego brandu. Obie te kwestie budują zaufanie klienta do oferowanych produktów i ich skuteczności, co jest niezwykle istotne w przypadku zakupów interwencyjnych. Natomiast jeśli chodzi o zakupy profilaktyczne, duże znaczenie może mieć odpowiednio atrakcyjna ekspozycja produktów oraz umiejętności personelu. Jeśli klient jest zainteresowany workiem na muchy, można się domyślać, że z dużym prawdopodobieństwem jest właścicielem domu jednorodzinnego, prawdopodobnie na wsi i jest to dobra okazja do tego, aby zasugerować, że w pobliżu domu lub w pomieszczeniach gospodarczych warto na wszelki wypadek wyłożyć również kilka kostek na myszy – dodaje Sabina Jasiukiewicz.
Czy producenci planują wprowadzenie nowości w ramach tego asortymentu? – Jeszcze w tym sezonie w naszej ofercie pojawi się nowa pułapka mechaniczna BROS Pułapka na myszy i szczury MONSTER. Mamy nadzieję, że – idąc za przykładem wprowadzonego w poprzednim roku Lepu na myszy i szczury – zyska uznanie tych użytkowników, którzy nie chcą stosować u siebie rodentycydów, czyli produktów chemicznych – wyjaśnia Sabina Jasiukiewicz. – Klienci doceniają skuteczność działania preparatów, które dystrybuujemy i wracają po ponowne zakupy. Oczywiście rozwijamy tę kategorię produktów, ale spokojnie i z rozwagą, bez rewolucji – dodaje Piotr Sygnarowicz.