Przyszłość handlu to „cyfryzacja, urbanizacja i feminizacja”

Przyszłość handlu detalicznego kształtowana będzie przez „cyfrowe społeczeństwo” oraz duże skupiska miejskie zamieszkane głównie przez kobiety. Tak prognozuje jeden z czołowych ekonomistów, który zaprezentował swoją opinię na Międzynarodowym Forum Marketingu TCC w Berlinie, gdzie grupa ekspertów badała nadchodzące trendy w sektorze handlu. Firma TCC, oferująca programy marketingowe dla handlu detalicznego, dowodzi, że w dobie radykalnych przemian zachodzących na świecie najważniejsze jest odwoływanie się do emocji kupujących

Kjell Nordström – ekonomista i pisarz – przewiduje: „W przyszłości wszyscy i wszystko będzie dostępne w wersji cyfrowej. Przyszłość świata jest w istocie obiecująca. Ludzie żyją dłużej, demokracja poszerza swój obszar, a każde kolejne pokolenie charakteryzuje się coraz wyższą inteligencją. Czeka nas masowa urbanizacja i powrót do „średniowiecznego” modelu, w którym głównym ośrodkiem życia jest miasto. Kobiety zdominują rynek z powodu dłuższej przewidywanej długości życia i postępującej migracji do miejskich aglomeracji, a także dzięki rosnącej liczbie jednoosobowych gospodarstw domowych, różniących się od tradycyjnego modelu rodziny.

Nordström zauważa jednak, że mimo masowej cyfryzacji i urbanizacji w człowieku wciąż pozostanie silna potrzeba nawiązywania interakcji. Ludzie to istoty społeczne, które lubią przebywać w towarzystwie i wzajemnie na siebie oddziaływać. Sprzedawcy detaliczni muszą o tym pamiętać, ale przy tym nie powinni rezygnować z eksperymentów i innowacji, które pozwolą im wyróżnić się na tle innych.

Pogląd ten podzielany jest przez TCC. – Cyfryzacja zmieniła zasady budowania zangażowania konsumentów – mówi Michael Ioakimides, dyrektor generalny TCC. – Siła drzemiąca w cyfrowej komunikacji oraz tendencja, by polecać zakupy swoim znajomym sprawiły, że dla marek i sprzedawców detalicznych budowanie sieci zadowolonych klientów stało się jednym z najważniejszych celów strategicznych. Droga do pozyskania grona zadowolonych klientów może się wydawać sprzedawcom skomplikowana, lecz jest tak naprawdę dość prosta – wystarczy wywołać u klientów pozytywne emocje. Wprowadzenie udogodnień i elementów zabawy na każdym etapie robienia zakupów może sprawić, że kupowanie zamiast być „nudnym obowiązkiem” stanie się zajęciem satysfakcjonującym i angażującym emocjonalnie.

John Kearon, ekspert w dziedzinie psychologii behawioralnej i założyciel agencji BrainJuicer, podziela pogląd TCC, że to emocje powinny znaleźć się u podstaw funkcjonowania rynku detalicznego. – Badania dowodzą, że większość naszych decyzji jest podejmowana pod wpływem emocji, instynktu czy intuicji. Wnioski należy czerpać z obserwacji tego, co ludzie robią, a nie z tego, co mówią, że zamierzają zrobić. Jest wiele z pozoru nieistotnych czynników, które wpływają na zachowanie klientów. W związku z tym sprzedawcy powinni obserwować, eksperymentować i pracować nad nowymi pomysłami”.

Nordström przekonuje też, że sprzedawcy detaliczni nie mogą zapominać o kluczowej zasadzie ekonomii: wszystkie przedsięwzięcia biznesowe potrzebują tymczasowego monopolu na rynku – i tej jednej chwili, w której postrzegane są jako coś nowatorskiego.

 

Źródło: dla handlu

REKLAMA