Rafał Słabik – dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Cellfast

Dobre, bo polskie

 

Branża ogrodnicza po długiej i srogiej zimie obudziła się do życia. Handel kwitnie i z dużym optymizmem można patrzeć w przyszłość. – Wiosna wpływa pozytywnie na każdego człowieka. Witamy ją z dużymi nadziejami na udany sezon. Rok 2011 to rok dużych zmian w firmie, przywitaliśmy go w nowej siedzibie i jako nowa spółka – mówi Rafał Słabik, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży firmy Cellfast. Czym jeszcze Cellfast zaskoczy branżę?

 

Rozmawia: Ilona Rosiak

 

Ubiegły rok nie był łatwy dla producentów z kategorii „woda w ogrodzie”. Firmie Cellfast udało się jednak odnotować wzrost sprzedaży, który zaowocował m.in. rozbudową fabryki i zmianą siedziby. Czemu zawdzięczacie swój sukces?


To prawda, ubiegły rok nie był łatwy dla całej gospodarki, a dla naszej branży w szczególności. Efekty działalności większości firm tego segmentu uzależnione są w dużym stopniu od warunków pogodowych. Wszelkie zawirowania mogą w znacznym stopniu wpłynąć na końcowy wynik finansowy. Jednak pomimo wyjątkowo trudnego sezonu odnotowaliśmy wzrost sprzedaży i to zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych. Oczywiście nie był to tylko wynik zeszłorocznych wysiłków z naszej strony, ale wielu lat pracy i konsekwentnej realizacji założeń właścicieli, starających się stworzyć markę stabilną i dobrze postrzeganą przez konsumenta. Cellfast przez 21 lat istnienia ewoluował od zakładu, który na początku lat 90. zatrudniał zaledwie kilkunastu pracowników, do firmy, dla której dzisiaj pracuje kilkaset osób. Przez te lata firma zainwestowała ogromne środki w park maszynowy, nowe technologie, a przede wszystkim w kapitał ludzki. Te inwestycje dają nam dzisiaj poczucie pewności. Pozwoliły osiągnąć spore możliwości produkcyjne przy pomniejszeniu kosztów własnych, dzięki czemu nie boimy się konkurować na rynku krajowym i zagranicznym, oferując produkty najwyższej jakości.

O dobrej kondycji firmy świadczy również dynamiczny rozwój eksportu. Jak ta forma działalności wpływa na efektywność całego działu handlowego?

Firma Cellfast od początku działania zdawała sobie sprawę z ograniczonych możliwości rynku krajowego. Stąd przez wiele lat byliśmy i jesteśmy aktywnymi uczestnikami wielu imprez targowych i wystawienniczych na terenie całej Europy. Ta praktyka dała nam wiedzę o rynkach, nawiązaliśmy wiele interesujących kontaktów handlowych, które z czasem zaowocowały dynamicznym rozwojem sprzedaży zagranicznej. Dziś Cellfast ma ugruntowaną pozycję producenta węży i akcesoriów ogrodowych na wielu europejskich rynkach. Duża część naszych wyrobów trafia właśnie na rynki zagraniczne. Stworzyliśmy profesjonalny serwis, który dba o jak najlepszą obsługę klienta i szybką dostawę towaru, co doceniają zagraniczni odbiorcy. Działamy w branży sezonowej, dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do prawidłowej realizacji zamówień, zapewnienia dostępności pełnej gamy produktów, jak  i wysokiej jakości serwisu.

Cellfast to 21 lat doświadczenia w branży ogrodniczej. Od 1990 roku  firma obserwuje zmiany i uczestniczy w jej rozwoju. Jakim trendom ulegała w tym czasie branża i co wpłynęło na jej obecny stan?


Niespecjalnie można porównać rynek dzisiejszy z tym z lat 90. Po okresie przemian i przejścia do gospodarki wolnorynkowej wiele się zmieniło.
Na początku lat 90. branża ogrodnicza w Polsce dopiero się rodziła. Tworzyły ją głównie  bazary, małe sklepiki i spółdzielnie. Z czasem ten stan rzeczy ewoluował: bazary zostały zmarginalizowane, sklepiki i spółdzielnie – te którym udało się utrzymać, przerodziły się w hurtownie, na rynek weszły sieci hipermarketów. Dziś to właśnie one są głównymi graczami na tym rynku. Obserwujemy także intensywny rozwój profesjonalnych centrów ogrodniczych oferujących poza samymi towarami także usługi kompleksowego urządzania ogrodów.
Z punktu widzenia firmy okres ten był czasem rozwoju, który udało się nam dobrze wykorzystać. Potrafiliśmy znaleźć równowagę pomiędzy rynkiem tradycyjnym, rynkiem marketów remontowo-budowlanych a eksportem. Nie zamknęliśmy się na żaden z tych kierunków. Aby osiągnąć zamierzony cel, stworzyliśmy produkty, które są dedykowane różnym odbiorcom w różnych krajach. Dlatego dystrybuujemy produkty w kilku kanałach sprzedaży, trafiając w równym stopniu do klientów rynku tradycyjnego, marketowego i to zarówno w kraju, jak i za granicą. Stale poszerzaliśmy też gamę naszych produktów, się osiągając pozycję coraz bardziej liczącego się dostawcy asortymentu w naszym segmencie rynku. 

Wypuścić na rynek gamę produktów najwyższej jakości to sztuka. Jeszcze większym wyzwaniem jest ich sprzedaż. Jak pracuje się z konsumentem branży ogrodniczej, czego wymaga i jak sprostać jego oczekiwaniom?


Staramy się na bieżąco monitorować rynek i podążać za gustami naszych klientów. To między innymi dlatego uczestniczymy w wielu wystawach krajowych i zagranicznych. Mając wiedzę, możemy proponować klientom najlepsze rozwiązania. Pomaga nam w tym doświadczenie, które zdobyliśmy przez 20 lat działalności na rynkach ogrodniczych w kraju i za granicą. Wiemy, że  potrzeby konsumentów często różnią się od siebie . Ta wiedza pozwala nam dopasować ofertę do konkretnego rynku i lokalnego konsumenta. Chcąc dalej się rozwijać, musimy systematycznie powiększać gamę produktów. Na początku zaczynaliśmy od węży ogrodowych, teraz oprócz kilku grup asortymentowych węży, dysponujemy ciekawą i ciągle poszerzaną linią systemu złączek, ostrzy do wykaszarek, obrzeży ogrodowych, palisad i szeroką ofertą węży specjalistycznych. Nasze bogate portfolio sprawia, że możemy oferować nie tylko pojedyncze produkty, ale i kompletne wyposażenie. Takie rozwiązanie oszczędza naszym odbiorcom czas i pozwala im skupić się na obsłudze konsumenta detalicznego i na dbaniu o dalszy rozwój własnych firm.   

Wśród atutów firmy, poza szeroką ofertą asortymentową oraz szybką i profesjonalną obsługą, wymienić trzeba wsparcie sprzedaży w postaci nowoczesnych systemów zarządzania półką. Jak tę wartość dodaną oceniają centra ogrodnicze?


To prawda, dzisiejszy handel nie polega już tylko na tym, że posiada się towar. Trzeba stworzyć dobrze działający mechanizm, który w skrócie możemy nazwać szybką i profesjonalną obsługą klienta. To hasło przyświecało nam od samego początku, gdy tylko zaczęliśmy budować dział obsługi klienta. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że była to jedna z najlepszych inwestycji, dzięki której możemy bez przeszkód obsługiwać cały handel, nawet w szczycie sezonu. Proponujemy klientom kompleksową obsługę i zachęcamy do zakupu całego asortymentu w postaci ściany firmowej. W ramach współpracy możliwa jest także pomoc w organizacji powierzchni sprzedażowej, aby generowała ona jak największe zyski. Takie rozwiązanie pozwala nam: optymalnie dopasować jeden ze sprawdzonych modułów do wielkości i rodzaju centrum ogrodniczego i lepiej wpływać na pozycjonowanie oraz sprzedaż naszych produktów, a jednocześnie, jak dowodzą nasze obserwacje, zwiększać obroty placówek handlowych. Świadomie i konsekwentnie kreujemy wizerunek firmy i budujemy silną markę. Właściciele centrów ogrodniczych coraz częściej korzystają z naszych doświadczeń, poświęcając swój czas na obsługę konsumenta i zarządzanie punktem sprzedaży.

Inwestycje w nowe technologie rozwijają nie tylko firmę, ale również cała branżę. Czym w tym roku Cellfast zaskoczył rynek?


Jak wspomniałem, dla firmy Cellfast poprzedni jak i obecny rok to sporo zmian oraz nowości, które zapewniają nam lepszą koordynację działań firmy i pozwalają na dalszy dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa. Nowa siedziba to także nowoczesne zaplecze techniczne. Od kilku lat inwestowaliśmy w nowoczesny dział budowy form, który teraz przynosi spodziewane efekty, a owocem tych działań jest niewątpliwe system złączek jednocalowych. Nowość w ofercie spotkała się z dużym zainteresowaniem naszych odbiorców i spełniła swój cel, jakim było poszerzenie gamy systemu złączek. Chcemy, aby system złączek jednocalowych był wstępem do następnych inwestycji w dziale ogrodowym. Kolejną nowość, w całości wykonaną i zaprojektowaną w naszej firmie, najprawdopodobniej pokażemy już na targach Gafa w Kolonii jesienią tego roku.

Perspektywy na przyszłość to najsilniejsza motywacja do dalszego działania. Jakie plany ma Cellfast?

Nie od dziś wiadomo, że w biznesie kto się nie rozwija, ten szybko zostaje w tyle za konkurencją. Tak więc przede wszystkim stawiamy na ciągły i stabilny  rozwój. Obecnie prowadzimy kilka dużych projektów, które mają w przyszłości zaowocować umocnieniem pozycji firmy na rynku. Na 2011 rok zaplanowaliśmy wiele inwestycji, tak w technologię, jak i w infrastrukturę. Bardzo ważnym kierunkiem rozwoju firmy jest kontynuacja ekspansji na rynki zagraniczne. Znamy ograniczenia rynku krajowego, w związku z czym widzimy swoją szansę w eksporcie. Zgodnie z polityką firmy, nasza działalność będzie podążała w kierunku urozmaicenia i poszerzenia gamy produktów, z naciskiem na oferowanie wyrobów wysokiej jakości za rozsądną cenę. W nadchodzących latach, dbając o wysoką jakość swoich wyrobów, planujemy dalszy rozwój, także w zakresie ich innowacyjności. Chcemy być godnym zaufania i solidnym partnerem dla naszych klientów, który oferuje sprawdzone, dobre, polskie produkty.

 

 

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: