Producenci roślin, środków do ich ochrony, nasion, sprzętu ogrodniczego, szkółkarze i właściciele hurtowni – wszyscy pozytywnie oceniają miniony sezon i chwalą się wzrostami sprzedaży. W zgodnej opinii wielu z nich, sezon 2015 nie powinien być gorszy
Tekst: Szymon Skalski
Jakub Chwieduk, Właściciel GardenFlora
Sezon był bardzo udany, wczesna wiosna zaskoczyła pozytywnie całą branżę – zaowocowało to wzrostem sprzedaży z dwucyfrowym wynikiem. Rozwinęliśmy bardzo mocno eksport, zwłaszcza do naszych sąsiadów z Niemiec. Od samego początku istnienia firmy na pierwszym miejscu plasuje się sprzedaż nasion traw. W tym sezonie zaobserwowaliśmy wzrost o 45% w tej kategorii. W dalszym ciągu z dumą używamy naszego hasła reklamowego „Fachowcy od traw gazonowych i pastewnych”. Na drugim miejscu jest agrowłóknina i agrotkanina. To pierwszy taki sezon, gdzie wynik tej grupy praktycznie zrównał się z nasionami traw – wzrost o ponad 55%. Kolejne miejsca to nawozy, plandeki okryciowe i siatki – zwłaszcza „siatki na kreta”, gdzie udało się uzyskać wzrost o 25%. Bardzo mały wzrost uzyskaliśmy na narzędziach ręcznych i sekatorach. Nastroje przed przyszłym sezonem są bardzo optymistyczne i zapowiadają kolejny udany rok, jednak jak zawsze uzyskany wynik będzie zależny od pogody. Bardzo mocno pracujemy nad nowymi rozwiązaniami informatycznymi, przebudowujemy sklepy www i rozwijamy branżowy portal. Poszerzyliśmy ofertę o towary importowane i wciąż pracujemy nad naszą marką GF.
Violetta Ratajczak, dyrektor ds. sprzedaży na Europę Centralną i Wschodnią Vilmorin Garden
Mijający rok to kolejny niezwykle udany okres dla Vilmorin Garden. W 100% zrealizowaliśmy wszystkie cele założone w strategii przed sezonem 2014. Wprowadziliśmy na rynek nowe programy doradczo-edukacyjne, bardzo dobrze rozwija się współpraca z partnerami handlowymi, których wspieramy aktywnym marketingiem i PR. Jeśli chodzi o sprzedaż, to zanotowaliśmy wyraźny wzrost. Miarą sukcesu są nie tylko pozytywne wyniki i rosnąca sprzedaż, ale także nagrody, przyznawane przez środowisko branży ogrodniczej. Przyszyły sezon – podobnie jak ten mijający powinien być dla nas równie udany, ponieważ ponownie jest ogromne wsparcie sprzedaży dla handlu: PR, 2 kolekcje standów „Kolorowe witaminy”, „Warzywa na przetwory”, edukacja konsumenta poprzez programy w TV oraz kanał YouTube . Kluczem do sukcesu są innowacyjność, motywacja i otwartość na potrzeby naszych klientów.
Jarosław Wójtowicz, dyrektor handlowy, Rolimpex S.A.
Sezon 2014 można porównać do tego z 2012 roku. Sprzedaż zwiększyła się o ok. 8% w stosunku do tej z roku 2013. Zwiększyło się także przeświadczenie klientów, iż warto nabywać towary lepszej jakości – odnotowaliśmy wzrost sprzedaży markowych nasion traw. Sprzedało się ich więcej przede wszystkim w marketach DIY. Jeśli chodzi o przyszły sezon, to trudno wyrokować jaki będzie. Wszystko zależy od pogody i od tego, jak wcześnie zacznie się wiosna.
Sławomir Gajda, dyrektor generalny GGP Polska, marka Stiga
To był bardzo dobry sezon, jeden z lepszych w ostatnich latach. Firma GGP Polska w 100% zrealizowała wszystkie zamówienia, zanotowaliśmy też wzrost sprzedaży wynoszący powyżej 30% na rynku tradycyjnym. Spory udział w sukcesie miał wprowadzony z powodzeniem nowy koncept merchandisingowy marki Stiga ‘shop in shop’, nagrodzony na IV Forum Branży Ogrodniczej statuetką Top Innowacje. Po pierwszych tygodniach rozmów z klientami nadchodzący sezon zapowiada się niezwykle udanie – nasi partnerzy są bardzo zadowoleni, nie mają stocków magazynowych i z dużym optymizmem patrzą w przyszłość. Planujemy wprowadzić w nim kilka nowości – np. szeroki wybór narzędzi akumulatorowych, w tym m.in. pilarki, sekatory, kosy, kosiarki, dmuchawy i pilarki.
Jakub Kowalewski, współwłaściciel Centrum Ogrodniczego Ogrody Podlaskie
Miniony sezon określiłbym jako średni. W mojej opinii branża nie wyszła jeszcze z dołka powstałego w wyniku niekorzystnej aury w 2013 roku oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej w Polsce. Szczególnie widać to w zaopatrzeniu profesjonalistów, na który wpływ ma obecna sytuacja za wschodnią granicą. Wielu sadowników i pieczarkarzy współpracuje ze Wschodem i zawirowania w tej części Europy niekorzystnie przekładają się na ich sytuację, a w konsekwencji także na poziom sprzedaży. W mijającym sezonie słabiej sprzedawały się produkty wykorzystywane w produkcji ogrodniczej – np. środki ochrony roślin czy sprzęt zmechanizowany. Widać jednak wzrost sprzedaży w detalu i w mojej opinii powinien być on widoczny również w przyszłym sezonie.
Emilia Ulińska, Właścicielka Szkółki Ulińscy
Miniony sezon był nieco słabszy od poprzednich i jednocześnie inny. Widać, że zmieniła się moda, ponieważ klienci wybierali głównie trawy, rośliny okrywowe i pojedyncze, duże drzewa. Zmianie uległ też materiał wykorzystywany w nasadzeniach w miejscach publicznych. Zrezygnowano z „plam” zieleni na rzecz bardziej „wyrazistych” nasadzeń. Jeśli chodzi o sprzedaż, to na rynku krajowym zanotowaliśmy nieznaczny spadek. W eksporcie sprzyja nam wyjątkowo łaskawa aura – sezon jeszcze trwa, dlatego też powinniśmy zanotować 10-procentowy wzrost. Cieszy mnie również zmiana podejścia do kategorii roślin ozdobnych – w tej kwestii osiągnęliśmy wreszcie europejski standard. Jeżeli chodzi o przyszły sezon – nie zakładam czarnego scenariusza, przeszkodą w rozwoju może być sytuacja polityczna na Ukrainie i wzrost cen.
Łukasz Molski, Kierownik działu marketingu, Agrecol
Dzięki skutecznym działaniom marketingowym oraz rozwojowi działu handlowego wszystkie założone cele zostały zrealizowane. Nie bez znaczenia była również sprzyjająca aura, którą obserwowaliśmy w mijającym sezonie. Udało się nam skutecznie wdrożyć nowości, które mieliśmy w planach na rok 2014. Najwyższą sprzedaż zanotowaliśmy w przypadku asortymentu nawozowego. Seria płynnych nawozów mineralnych „dla Moich roślin” z sukcesem weszła na rynek. Została również dostrzeżona przez Jury konkursowe targów Gardenia, otrzymując Złoty Medal MTP. Oprócz tej serii wprowadziliśmy kilkanaście nowości uzupełniających ofertę towarową marek „Agrecol” i „Arox”. Nadchodzący sezon przyniesie wiele niespodzianek, które pozytywnie zaskoczą naszych partnerów biznesowych. Mam tu na myśli zarówno gamę nawozów, środków do pielęgnacji roślin, środków ochrony roślin, jak i preparatów biobójczych. Jesteśmy pewni, że nadchodzący sezon, w sensie sprzedażowym, będzie jeszcze lepszy.