Śledź spojrzenia klienta

Klienci oglądają wystawę sklepową średnio przez trzy sekundy, dlatego tak ważne jest odpowiednie jej przygotowanie.  Coraz częściej w celu zweryfikowania opinii klientów na temat konkretnych produktów stosuje się zdobycze nowoczesnej technologii. Aby zbadać zauważalności materiałów reklamowych oraz poszczególnych produktów w  punktach sprzedaży  wykorzystuje się eyetracking mobilny. Początki eyetrackignu, czyli śledzenia ruchu gałek ocznych sięgają blisko stu lat wstecz. Na początku jednak z uwagi na rozmiary i skomplikowanie urządzeń, technologia ta była zarezerwowana dla wojska i instytutów badawczych. Obecnie, dzięki  miniaturyzacji urządzeń badawczych badania eyetrackingowe cieszą się coraz większą popularnością w zastosowaniach komercyjnych. Eyetracking stosuje się nie tylko tam, gdzie o przewadze decyduje przykucie uwagi konsumenta. Poza zwiększaniem świadomości i zapamiętywalności marek we wszelkiego typu reklamach, badania eyetrackingowe pomagają także poprawiać użyteczność stron internetowych, interfejsów, zoptymalizować kształt opakowań czy ekspozycje towaru na półce sklepowej. Osobom badanym zakłada się specjalną czapkę bejsbolówkę z dwoma kamerami – jedna pokazuje to, co widzi klient, a druga skierowana jest na jego gałkę oczną. Po badaniu właściciel placówki, producenci wiedzą, które elementy w punkcie sprzedaży są zauważane przez klientów, które zupełnie nie przyciągają ich uwagi, jaka jest kolejność zauważania    poszczególnych    materiałów.
Można  także sprawdzić najczęstszą ścieżkę przejścia po hali zakupowej, czy klienci widzą pewne produkty, na co zwracają uwagę bardziej, na co mniej, z jakiej odległości zauważają półkę, a z jakiej produkt.

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: