Strategia na biznesowym poligonie. Lider jest tylko jeden.

Choć jako Grupa Wydawnicza specjalizujemy się w słowach, wielokrotnie pisałem na tych łamach jak ważne są czyny

 

Zaniechanie działania jest często gorsze niż podjęcie inicjatywy, która ostatecznie zakończy się porażką – ta druga opcja wzbogaca nas o doświadczenia niezbędne do dalszego rozwoju i podejmowania kolejnych prób. Przy realizacji każdego projektu – niezależnie od jego skali – potrzebny jest także lider. Niekoniecznie charyzmatyczny przywódca – ważne, żeby umiejętnie kierował dynamiką procesów w organizacji i spełniał rolę koła zamachowego. 

Szybkie przejście od słów do czynów jest bardzo ważne także w przypadku ustalania i realizacji strategii, niezbędnej do przetrwania i rozwoju każdej firmy. Dlaczego to takie istotne? W teorii zarządzania zawrotną karierę robi ostatnio zbitek słów „strategiczne myślenie”, utożsamiane z kreatywnością, długofalowym planowaniem, monitorowaniem trendów i wyznaczeniem celów, które są odpowiedzią na szybkie zmiany na rynku. Warto jednak wyraźnie rozgraniczyć strategiczne myślenie od strategicznego działania.

Choć opracowanie strategii jest trudne, to o wiele bardziej wymagającym zadaniem jest jej realizacja. Przygotowanie strategii wymaga wiedzy, doświadczenia, znajomości rynku i pewnej dozy biznesowej intuicji. Na tym, trochę romantycznym i idealistycznym etapie, można mówić o wizji, realizacji marzeń, wykorzystywaniu potencjału. Tymczasem realizacja strategii to już codzienna orka, często na ugorze – pokonywanie niespodziewanych trudności, przekraczanie ograniczeń, mobilizowanie innych do działania. Warto pamiętać, że słowo strategia wywodzi się ze Starożytnej Grecji i powstało z połączenia słów stratós, czyli „armia” i ágein, czyli „dowodzić”. Strategia oznaczała więc wtedy sztukę dowodzenia i to ten aspekt realizacji strategii biznesowej jest moim zdaniem najważniejszy – skuteczne przewodzenie „armii” pracowników.

W pierwotnym sensie słowo strategia było związane wyłącznie ze sztuką wojenną. Wbrew pozorom także współcześnie jest w tym sporo racji. Najlepszą strategią obrony – przed utratą klientów, rynków zbytu czy przewagi konkurencyjnej – jest bowiem atak, rozumiany jako inicjatywa, aktywność, podejmowanie nowych działań. Na polu walki biznesowej to właśnie działanie jest kluczowe dla powodzenia każdej strategii.   
  

REKLAMA