Węże ogrodowe

W kategorii nawadniania niepodzielnie królują węże ogrodowe – te uniwersalne i nieco bardziej specjalistyczne, występujące solo oraz w zestawach ze złączkami lub pistoletami zraszającymi. Czy o poszerzeniu ich oferty w centrum ogrodniczym warto myśleć tylko w sezonie?

 

Tekst: Agnieszka Idziak

 

Według badań Gfk Living&Retail 63 proc. Polaków ma ogród, 30 proc. z nich uprawia warzywa, a 72 proc. pielęgnuje trawnik. To oni już wkrótce będą poszukiwać asortymentu do nawadniania.

Proste jak wąż…
Jak wygląda wąż ogrodowy każdy wie. Nie wszyscy jednak mają świadomość, że poza standardową propozycją jednowarstwowych węży uniwersalnych, występują w tej kategorii 3- a nawet 5-warstwowe węże ze wzmocnieniem, krzyżowym oplotem z przędzy poliestrowej, systemem uniemożliwiającym skręcanie i zginanie. Najczęściej sprzedają się w zestawach ze złączkami, pistoletami zraszającymi lub wózkami. Mimo to jednak mówiąc o asortymencie podstawowym, który charakteryzuje się największą rotacją, wskazać należy węże zwinięte w krążki o długości od 20 do nawet 100 m – w przypadku nieco bardziej specjalistycznych typów. – Klienci mogą wybierać asortyment zróżnicowany pod względem jakości i ceny. Obserwujemy jednak ogólny trend, polegający na zmniejszaniu się sprzedaży produktów z półki ekonomicznej na rzecz tych z półki średniej. Jest to spowodowane wzrostem świadomości nabywców i zasobności ich portfela – podkreśla Bartłomiej Wąż, regionalny koordynator sprzedaży w firmie Planta.
Producenci węży ogrodowych wprowadzają na rynek produkty nie tylko zróżnicowane pod względem kolorystyki, ale również zastosowanych rozwiązań technicznych. W 2011 roku do handlu trafiła nietypowa jak dotąd seria węży ekologicznych. Do jej produkcji użyto surowce odnawialne pochodzące z recyclingu. Stosunkowo nową technologią jest również „Soft&Flex” – formuła wykorzystywana w produkcji węży wielowarstwowych charakteryzujących się odpornością na skręcanie i długą żywotnością. – Węże wykonane z niskiej jakości tworzyw sztucznych przestają spełniać oczekiwania klientów, ponieważ nie są elastyczne i odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne. Warto więc budować ofertę bazując na produktach, które nie tylko zapewnią wysoki komfort pracy, ale i przy właściwym użytkowaniu oraz przechowywaniu będą służyć dłużej niż jeden sezon – podkreśla Grazyna Lipiak z firmy Victus Emak.

Z czego wybierać
Analizując otoczenie konkurencyjne producentów węży ogrodowych nasuwa się wniosek, iż podaż na tym rynku nie jest wyjątkowo duża. Obecnych jest bowiem około 6 wiodących producentów o zasięgu ogólnopolskim. Nie należy jednak bagatelizować mniejszych dostawców, zwykle importerów, którzy sukcesywnie powiększają swój udział w rynku. Liderzy czują się bezpiecznie, ponieważ coraz bardziej świadomi konsumenci wybierają produkty markowe, które gwarantują wysoką jakość i trwałość węży. Warto zwrócić również uwagę na marki własne, tak często spotykane w marketach DIY, które pod względem jakości coraz częściej dorównują tym najbardziej popularnym. – Coraz rzadziej pojawiają się przypadkowe produkty, których jedynym atutem jest cena. Klient zdecydowanie częściej wybiera asortyment rozpoznawalny o dobrej i sprawdzonej jakości oraz ciekawym wzornictwie – podkreśla Rafał Słabik, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w firmie Cellfast.

Średnio raz w sezonie

Jak często klient centrum ogrodniczego odwiedza ulubioną placówkę w celu zakupu węża ogrodowego? W błędzie jest ten, kto twierdzi, że raz na kilka lat. Otóż prezentowana grupa produktów jest jedną z najczęściej zużywanych. Z czego to wynika? Przede wszystkim z zaniedbań wynikających zarówno ze sposobu użytkowania, jak i warunków przechowywania. Paradoksalnie taka sytuacja bardzo korzystnie wpływa na koniunkturę. Im częściej konsumenci zapominać będą o zabezpieczeniu węży przed zimą, tym częściej, a dokładnie każdego sezonu, kierować się będą do działu nawadniania.
Jak na rotację tych produktów wpływa instalowanie systemów automatycznego nawaniania? Z całą pewnością rozwiązania tego typu są coraz bardziej lubiane przez wygodnych posiadaczy ogrodów. Nie oznacza to jednak, że całkowicie rezygnują z zakupu węży ogrodowych. Dlaczego? Dlatego że węże, o których mowa, wykorzystywane są nie tylko do podlewania, ale również do codziennych prac w otoczeniu domu, takich jak mycie podjazdów, tarasów czy samochodów.

 

 

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: