Bezpośrednie osadzenie w realiach danego biznesu pozwala przedsiębiorcom na wnikliwe i najbardziej aktualne obserwacje bieżących zmian cen i popytu. Dlatego to właśnie głos przedsiębiorców jest najlepszym sposobem na ocenę kondycji danej branży – mówi dr Izabella Anuszewska, Research Unit Director w firmie MillwardBrown SMG/KRC
Czy na podstawie wyników badań dotyczących nastrojów w branży można wysnuwać ogólne wnioski dotyczące jej kondycji i perspektyw rozwoju?
Jak najbardziej. Nastroje przedsiębiorców są trafnym wskaźnikiem koniunktury w branży. Prognozując trendy makroekonomiczne, takie jak ogólna kondycja gospodarki, jako respondentów często wybiera się ekonomistów, jednak diagnozując sytuację w poszczególnych branżach najbardziej wiarygodne wyniki osiąga się szukając informacji u źródła, czyli w firmach. Bezpośrednie osadzenie w realiach danego biznesu pozwala przedsiębiorcom na wnikliwe i najbardziej aktualne obserwacje bieżących zmian cen i popytu. Dlatego to właśnie głos przedsiębiorców jest najlepszym sposobem na ocenę kondycji danej branży. Analiza odpowiedzi na pytania w rodzaju „ocena aktualnej sytuacji firmy” czy przewidywania dotyczące przyszłego zatrudnienia w firmie jest odzwierciedleniem koniunktury w danej branży.
Czy Instytut MillwardBrown SMG/KRC przeprowadzał ostatnio badania, których rezultaty można by porównać z wynikami badania nastrojów w branży ogrodniczej?
Niedawno na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie nasz Instytut badał nastroje gospodarcze wśród przedsiębiorców sektora MMŚP działających na Mazowszu. Swoją sytuację ekonomiczną jako dobrą lub bardzo dobrą oceniło 44,8% firm, jednak aż 43,3% przedsiębiorców odnotowało pogorszenie tej sytuacji w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Wyniki nie mogą być bezpośrednio porównywane, gdyż badanie branży ogrodniczej przeprowadzono na próbie ogólnopolskiej, jednak różnica w negatywnych deklaracjach jest tak duża, że uzasadnia wniosek o dobrej kondycji branży ogrodniczej. Tym bardziej, że w województwie mazowieckim nastroje są na ogół bardziej pozytywne niż w całym kraju.
Czy istnieją powody lub mechanizmy zachowań badanych, przez które wyniki mogą odbiegać od rzeczywistości?
Oczywiście, może wystąpić wiele zjawisk zakłócających wyniki badań. W przypadku badań nastrojów gospodarczych należałyby do nich przede wszystkim doniesienia mediów, które bardzo silnie wpływają na nastroje zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów. Kulturowa, polska tendencja do narzekania z pewnością utrudniłaby porównanie uzyskanych wyników z wynikami analogicznych badań w innych krajach.
Wpływ na deklarowaną kondycję firmy ma także osoba respondenta. Odpowiedzi specjalistów od PR i marketingu byłyby optymistyczniejsze od odpowiedzi dyrektorów finansowych czy specjalistów ds. zatowarowania.
Tego typu zagrożenia dla wiarygodnych wyników badań nasz Instytut eliminuje za pomocą wypracowanych w długiej praktyce działań. Dobieramy respondentów pracujących na analogicznych stanowiskach. Staramy się też, by podczas rozmowy naszego ankietera z respondentem w pobliżu nie było innych pracowników firmy – respondent w towarzystwie innej osoby mógłby koloryzować swoje odpowiedzi, by lepiej wypaść. W realizacji naszych badań uwzględniamy porę roku, pogodę, a nawet dzień tygodnia – badanie nastrojów przeprowadzonych w piątkowe popołudnie prawdopodobnie wypadnie bardziej optymistycznie niż w poniedziałkowy poranek. Wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu badań pozwala nam na opracowywanie wyników możliwie zgodnych z rzeczywistością i niezakłóconych przez niekontrolowane czynniki.
Cały artykuł: „Z optymizmem w nowy rok” można przeczytać w styczniowym numerze „Biznesu Ogrodniczego”.
