Kumulacja niekorzystnych czynników

Kumulacja niekorzystnych czynników

Rafał Buda, kierownik działu sprzedaży nawozów ogrodniczych w firmie
FOSFAN

Jak wygląda obecna sytuacja na rynku nawozów?
Rozmawiając z innymi producentami nawozów, jak również z naszymi kontrahentami, nasuwa się jeden wniosek: kumulacji tak niekorzystnych warunków zarówno makroekonomicznych, jak i geopolitycznych na rynku nawozowym nie było już bardzo dawno.
Sytuacja ta wymaga od nas podejmowania decyzji, które muszą być zarówno szybkie, jak i trafne z punktu widzenia opłacalności produkcji. Mowa tutaj głównie o surowcach niezbędnych do wytwarzania nawozów, których brakuje, a ich ceny rosną o kilkadziesiąt procent.
Do tego dodać należy również niestabilną sytuację na rynku energetycznym. Ceny zakupu energii czy gazu, z jakimi mamy obecnie do czynienia, wpływają w znaczny sposób na politykę cenową na rynku nawozowym. Na to wszystko nakłada się galopująca inflacja i wysokie kursy zagranicznych walut, w których kupowane są praktycznie wszystkie surowce.
Jakby tego było mało, od połowy lipca obowiązują nowe przepisy, które wprowadzają szereg zmian w oznaczeniu i w wyglądzie opakowań nawozów. Wiąże się to z koniecznością ich wymiany!
Brak konkretnych, precyzyjnych wytycznych w tym zakresie powoduje duży chaos, nie wspominając już o kosztach, które muszą ponieść sami producenci.
Sytuacja na rynku nawozowym nie jest więc łatwa, jednak dzięki zespołowi wykwalifikowanych specjalistów, mających odpowiednie doświadczenie i wiedzę, potrafimy ograniczyć ryzyka i zapewnić ciągłość funkcjonowania firmy.

Jakie komponenty wykorzystywane do produkcji nawozów są najtrudniej dostępne? Cena których z nich najbardziej wzrosła?
Dostępność praktycznie każdego surowca jest ograniczona i ceny za każdy z nich cały czas rosną. Nośniki azotu, ze względu na wysokie ceny gazu, są wciąż na bardzo wysokim poziomie. Ceny za sole potasowe (chlorek potasu, siarczan potasu), siarczan amonu, fosforan amonu – w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku – wzrosły o kilkadziesiąt procent.

Czy zapas nawozów na wiosnę został już zabezpieczony?
Ze względu na obowiązujące przepisy dotyczące nowych oznaczeń na opakowaniach nawozów oraz nowe etykiety byliśmy zmuszeni – podobnie jak pozostali producenci – do zgromadzenia większych niż zazwyczaj zapasów, które w naszej ocenie pozwolą na handel do połowy pierwszego kwartału 2023.

Na jakim poziomie kształtuje się średni wzrost cen w aktualnym cenniku?
Staramy się prowadzić czytelną i przede wszystkim stabilną politykę cenową dla wszystkich naszych kontrahentów, zwłaszcza w sezonie, tak aby nie podwyższać cen w trakcie jego trwania.
Niestety sytuacja zarówno na rynku surowców do produkcji nawozów, jak i na rynku energetycznym zmusza nas do aktualizacji oferty. Wzrosty cen kształtują się na poziomie od kilku do kilkunastu procent.

REKLAMA