Karolina Kałdońska
redaktor naczelna
Nadchodzi długo wyczekiwana sobota. Zadaję sobie pytanie dlaczego w naszym kraju nie może być normalnie? Albo afrykańskie upały, albo temperatura przypominająca szkocki szkwał. Niestety jesienna praca w ogrodzie sama się nie zrobi… Z niechęcią zanurzając się w dżdżysto wietrzny ogród zaczynam porządki. Sprzątam i zwijam wąż, sprawdzam przyłącza wody, zbieram narzędzia często porzucone po całym ogrodzie podczas lata. Krytycznym okiem oceniam stan roślin i zastanawiam się czy jeszcze czas na ostatnie nawożenie trawnika czy dać sobie już spokój. Na koniec zaczynam zbierać donice z kaktusami, które od czerwca dumnie prężyły swoje wdzięki na tarasie. A kaktusów mam naprawdę dużo. Od kulistych do strzelistych. Każdy z rzędami ostrych kolców. Donica po donicy wnoszę je do pokoju gdzie będą sobie spokojnie zimować. Ale to nie koniec, oceniam stan mebli ogrodowych, zbieram poduszki do garażu a meble grupuję i zostawiam pod zadaszeniem tarasu skupione w jednym miejscu….
(…) całość przeczytasz w najnowszym numerze… Biznes Ogrodniczy
