– Ogród stanowi coraz większą część naszych obrotów, ponieważ od kilku lat konsekwentnie rozwijamy ofertę – mówi Dariusz Brzózka, dyrektor Grupy Produktowej Działu Ogród w Leroy Melin Polska. Jaka jest strategia sieci na sprzedaż artykułów ogrodniczych w najbliższych latach?
Rozmawia: Anna Walczak
Polska to ważny rynek dla Grupy Adeo. Od 1996 roku powstały tu 43 sklepy o powierzchni od 6,5 do 17 tys. m2. Jak dużo miejsca zajmują w nich działy ogrodnicze?
Dariusz Brzózka: Działy ogrodnicze w sklepach naszej sieci, w zależności od wielkości całej placówki i jej lokalizacji, zajmują od 600 do 3200 m2. Kilka lat temu rozpoczęliśmy również sprzedaż w ogrodach zewnętrznych, których powierzchnia ma od 700 do 1500 m2. Wiele z nich działa przez cały rok, część jest sezonowa. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najistotniejszych działów dla naszej firmy zarówno jeśli chodzi o strategię, jak i skalę obrotów.
Jaki jest mijający rok dla branży ogrodniczej?
Bogacące się społeczeństwo i inwestycje mieszkaniowe w ostatnich latach powodują zwiększony popyt na artykuły do ogrodu, który staje się miejscem wypoczynku, spotkań i przyjęć. Zmieniają się preferencje zakupowe naszych klientów. Podczas gdy dwa lata temu zauważaliśmy wyższy popyt na sprzęt zmechanizowany, szczególnie kosiarki, w tym roku klienci chętniej decydują się na zakup roślin. Wzrasta również sprzedaż nawozów, podłoży, dekoracji do domu i ogrodu oraz mebli i grilli. Właściciele ogrodów przyjeżdżają do nas znacznie częściej, nawet kilka razy do roku. Są coraz bardziej wyedukowani. Podróżują, obserwują zagraniczne trendy, wracają do kraju z potrzebami, których nie mieli w ubiegłych latach.
Czy zmiana profilu klienta Leroy Merlin wpłynęła na rozszerzenie dostępnej oferty?
Ostatnie lata upłynęły nam pod znakiem uzupełniania asortymentu. Dziś sprzedajemy kompleksową ofertę. Za pośrednictwem naszej strony internetowej, gazetki, a także reklam w mediach promujemy gotowe rozwiązania, np. realizowany w tym sezonie projekt sprzedaży deski tarasowej czy nawadniania automatycznego. Choć klienci deklarują zakup rzeczy droższych, ostatecznie decydują się na produkty korzystne cenowo. Rokrocznie notujemy największe wzrosty sprzedaży artykułów ze średniej półki cenowej. W każdym sezonie aktualizujemy ofertę. Co roku poszukujemy w różnych kategoriach produktów dostawców marek własnych. Naszym podstawowym kryterium wyboru partnera jest dostępność produktów i ich jakość. Obecnie pracujemy z wieloma polskimi dostawcami.
Jak ważne w strategii Leroy Merlin są marki własne, o których Pan wspomniał?
Leroy Merlin ma w swojej ofercie produkty marek własnych gwarantujących klientom właściwy stosunek ceny do jakości. W sprzęcie zmechanizowanym jest to marka Sterwins. Pod marką Geolia sprzedajemy m.in. nawozy, podłoża i cebulki kwiatowe. Brand Naterial to grille i meble ogrodowe.
Czy konkurują Państwo z niezależnymi placówkami ogrodniczymi?
Naszym naturalnym środowiskiem, w którym działamy jest rynek DIY, a więc markety budowlane oferujące kompleksową ofertę dla domu i ogrodu . Centra ogrodnicze to biznesy o określonym, zawężonym profilu. Nasz biznes jest szerszy, a ogród jest jego częścią, choć niezwykle ważną.