Jeszcze tylko przez dwa miesiące przy zakupie samochodu będzie można odliczać pełny podatek VAT. Salony kuszą ofertami
1 stycznia przestała obowiązywać derogacja (czasowe zawieszenie przepisów), dotycząca korzystnych dla podatnika zasad odliczania podatku VAT od samochodów. Oznacza to, że od początku roku mamy przepisy zbliżone do tych, które obowiązywały przed wejściem Polski do UE. W efekcie zwiększyła się gama samochodów, przy zakupie których przedsiębiorcom przysługuje odliczenie pełnej wartości podatku VAT. To zmiana korzystna dla kupujących, bo do końca 2013 roku przedsiębiorcy mogli odliczać tylko 60 proc. podatku, ale nie więcej niż 6000 zł
Kratka – niekoniecznie
Z nowych przepisów nie będzie można jednak korzystać zbyt długo, prawdopodobnie tylko do końca marca. Rząd chce bowiem jak najszybciej ograniczyć możliwości odliczania podatku przy zakupie samochodu firmowego. Dlatego koncerny motoryzacyjne już w zeszłym roku przygotowały ofertę aut kwalifikujących się do pełnego odpisu. – Z odpowiednim wyprzedzeniem przeprowadziliśmy proces homologacyjny dla wybranych modeli – mówi Arkadiusz Nowiński, prezes Volvo Auto Polska. Opel wprowadził akcję „100% niemieckiej jakości. Minus 23% VAT”, w której oferuje modele Combo, Insignia i Astra. Z kolei w ofercie Volkswagena opcją pełnego odliczenia podatku VAT objęte są modele: Tiguan, Touran, Passat Variant, Passat Alltrack, Sharan i Touareg.
Tym razem tzw. kratka, która montowana w osobówkach pozwalała uzyskać homologację ciężarową, nie jest potrzebna. Obecnie lista kryteriów decydujących o tym, że auto można uznać za ciężarówkę, wyraźnie się wydłużyła – m.in. w pojeździe wyposażonym przynajmniej w dwa rzędy siedzeń minimalna wysokość otworu ładunkowego to 800 mm, a minimalna długość przestrzeni ładunkowej wynosi 30 proc. rozstawu osi.
Brak stabilnego prawa
Przypomnijmy, problem zaczął się wraz z wejściem naszego kraju do Unii w 2004 roku, gdy polski rząd, wbrew zaleceniom Brukseli, ograniczył odpis VAT. By przepisy były mniej korzystne dla nabywców, opracowano wzór matematyczny zwany „wzorem Lisaka”. Doszło do niedorzeczności, bowiem niektóre auta osobowe mogły być ciężarówkami, zaś część z typowych samochodów dostawczych – nie. Oferta aut z pełnym odpisem VAT dramatycznie się wówczas skurczyła. Przełom nastąpił w grudniu 2008 roku, wraz z ogłoszeniem wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Uznał on skargę śląskiej firmy Magoora na polskie przepisy o VAT, będącą tak naprawdę głosem tysięcy przedsiębiorców protestujących przeciwko działaniom naszego rządu. Stwierdzono, że nie miał on prawa do zmian przepisów o podatku VAT. Przywrócono regulacje obowiązujące w kwietniu 2004 roku i tzw. kratki wróciły do łask. Rada Ministrów nie dała jednak za wygraną, wystąpiła do Komisji Europejskiej o czasowe zawieszenie korzystnych dla przedsiębiorców zapisów i uzyskała jej zgodę. Właśnie to zawieszenie wygasło 1 stycznia 2014 roku. Żeby z niego skorzystać, należy się spieszyć.
Źródło: widomości handlowe