Rosnące ceny nawozów nie zachęcają do regularnego nawożenia, ale też konsumenci przyzwyczajeni do zasilania roślin tak łatwo nie zrezygnują z tego „dopingu”. Już jesienią przekonamy się, czy cięcia nie dotkną nawozów dedykowanych tej porze roku
Tekst: Michał Gradowski
Przygotowanie roślin do zimy i ich lepszy start wiosną – niezależnie od tego, kiedy przyjdzie w kolejnym roku – to niebagatelna korzyść jaką daje stosowanie nawozów jesiennych. Z roku na rok widać coraz większą świadomość klientów co do konieczności jesiennego nawożenia, pomagają też rekomendacje sprzedawców w sklepach i centrach ogrodniczych oraz akcje promocyjne producentów. Na największą sprzedaż można liczyć od końca sierpnia do listopada. Jaki asortyment cieszy się największą popularnością wśród konsumentów? – W tym segmencie produktów opieramy się na kilku dostawcach, wszystkie marki generują podobne obroty. Niezmiennie najlepiej sprzedają się uniwersalne nawozy jesienne, na kolejnych miejscach są nawozy do trawników, a później iglaków. Coraz lepiej sprzedają się także stosunkowo nowe na rynku nawozy jesienne do roślin kwaśnolubnych – mówi Piotr Bielawski, prezes hurtowni Green Hobby. – W tym roku jednak, ze względu na duże podwyżki, cena nawozów jesiennych może okazać się zaporowa dla klientów. Na szczęście, przygotowując się do sezonu pod koniec 2021 roku, nie zwróciliśmy niesprzedanych nawozów jesiennych. Choć nie jest to pełen asortyment, pozwoli nam zaproponować klientom atrakcyjne rabaty – dodaje.
Nawozy jesienne są tylko dodatkiem do oferty, nie mają większego wpływu na wielkość obrotów w skali całego roku, ale – jeśli weźmiemy pod uwagę tylko okres jesienny, kiedy sklepy i centra ogrodnicze nie mogą już liczyć na taką frekwencję jak wiosną – stanowią ważną część asortymentu.
Zdaniem Piotra Bielawskiego wieloletnie starania popularyzujące tę grupę produktów przyniosły efekt, a klienci zdają sobie już sprawę, że jesienny cykl nawożenia pozwala lepiej przygotować rośliny do zimowania i wejścia w nowy sezon. – Z pewnością to grupa produktów na tyle znacząca jesienią, że warto się nad nią pochylić. Jej udział w całej kategorii nawozów może wynosić od 5 do 10 procent – dodaje.