Sieć Bricomarché prowadzi rozmowy z deweloperami zarządzającymi nieruchomościami, na terenie których działały punkty sprzedaży Nomi. – Przejmujemy lokalizacje po sklepach Nomi, a nie bezpośrednio tę sieć budowlaną – zaznacza Eliza Orepiuk-Szymura, kierownik Dyrekcji Komunikacji i Informacji Grupy Muszkieterów. Komunikat wydano po wiadomości sieci NOMI, która zdementowała pogłoski o przejęciu przez Bricomarché
Edyta Stępniewska, dyrektor marketingu i e-commerce NOMI zaznacza, że w ciągu ostatniego roku sieć wycofała się z 11 najmniej rentownych lokalizacji. – Z tego co nam wiadomo, w części z nich faktycznie otwarte zostaną sklepy sieci Bricomarché. NOMI rozważa likwidację jeszcze 3-4 lokalizacji, ale żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte, a negocjacje z wynajmującymi nadal trwają. Jednocześnie pragnę podkreślić, że Zarząd NOMI nie prowadzi z właścicielami Bricomarche żadnych rozmów dotyczących przejęcia któregokolwiek ze sklepów – akcentuje.
Informacje o przejęciu jedynie punktów po sklepach NOMI potwierdza Eliza Orepiuk-Szymura. Jak zaznacza, sieć rozmawia wyłącznie z deweloperami budynków, w których mieściły się sklepy tej sieci. – W chwili obecnej mamy podpisane umowy z poszczególnymi deweloperami, w wyniku których w najbliższym czasie przejmiemy 7 lokalizacji po NOMI w różnych częściach Polski. Jeszcze w tym roku supermarket Bricomarché uruchomiony zostanie m.in. w Świętochłowicach i Tczewie (5 listopada) oraz Siemianowicach (19 listopada). W 2015 roku w miejsce NOMI otworzymy kolejne placówki pod szyldem Bricomarché. Ponadto mamy podpisane również umowy warunkowe, gwarantujące przejęcie lokalu po NOMI w sytuacji opuszczenia lokalu przez tę sieć. Jednocześnie prowadzimy dalsze negocjacje z deweloperami budynków, w których mieściły się sklepy tej sieci, mające na celu przejęcie kilku dodatkowych lokalizacji – podkreśla.