Coraz większa konkurencja sieci

To będzie w Polsce kolejny rok pod znakiem otwarć nowych sklepów DIY z działami ogród. Tylko Grupa PSB i Grupa Muszkieterów w 2019 r. planuje otworzyć łącznie 45 nowych Mrówek i Bricomarché. Pozostałe sieci przejęły „spadek” po Praktikerze i też planują zwiększenie inwestycji      

 

Tekst: Michał Gradowski

 

Najliczniej reprezentowana na rynku sieć DIY – Grupa PSB – ma już w Polsce 285 sklepów Mrówka, a w 2018 r. powiększyła się o 16 marketów. Jakie będą najważniejsze cele w strategii firmy i czy wśród nich znajdzie się rozwój działów ogród? – Naszym najistotniejszym celem na najbliższe 2 lata będzie rozwój organiczny – jak najwięcej nowych placówek. W przyszłym roku planujemy otworzyć minimum 30 sklepów w całej Polsce – mówi Jarosław Dobrogoszcz, dyrektor ds. sieci sprzedaży detalicznej PSB Mrówka. – Ogród to najszybciej rozwijający się dział w sklepach Mrówka. Zwykle z roku na rok obserwujemy wzrost sprzedaży o ok. 25%. To nadal grupa towarowa nr 2, ale o największej dynamice wzrostu. Sądzimy, że za rok, dwa będzie już liderem – szczególnie, że Mrówki inwestują w rozwój ogrodów zewnętrznych – dodaje.

Jakich zmian można się spodziewać w ogrodniczej ofercie Mrówek? – Zmiany są szczególnie zauważalne w kategoriach związanych z uprawą i pielęgnacją roślin. Ziemia ogrodowa, nawozy, nasiona oraz środki ochrony roślin, a w późniejszych miesiącach wiosennych rośliny rabatowe i ogrodowe – to asortyment najbardziej poszukiwany przez klienta – komentuje Jarosław Dobrogoszcz. – W ofercie ogrodowej sklepów Mrówka w 2019 r. pojawią się bardziej specjalistyczne produkty, przede wszystkim w szybko rozwijającej się kategorii nawozów i środków ochrony roślin. Dużym zainteresowaniem w dalszym ciągu cieszą się także meble ogrodowe i tzw. architektura ogrodowa – wyjaśnia.

Rozwija się także oferta produktów oferowanych przez Mrówki pod marką własną, także w kategorii ogród. – Nasza centrala z roku na rok poszerza ofertę produktów dedykowanych tylko do sklepów Mrówka. Pod koniec 2018 r. asortyment został uzupełniony o produkty z grupy środków i pułapek na szkodniki, w tym pasty, granulaty, łapki na myszy i szczury. W tym roku do oferty trafi także ziemia PSB do borówek 50 l. Będziemy też kontynuować sprzedaż pod marką PSB innych produktów ogrodniczych: nawozów, kory, ziemi, opryskiwaczy – mówi Jarosław Dobrogoszcz.

 

Bricomarché +15?

Swój stan posiadania w tym roku znacząco powiększy także Bricomarché.  Obecnie w Polsce funkcjonuje łącznie 156 supermarketów typu „dom i ogród”, z czego 9 rozpoczęło swoją działalność w 2018 r. Jak będzie w tym roku? – Rozwój sieci Bricomarché jest dla nas bardzo istotny, dlatego w najbliższym czasie chcemy skupić się na kolejnych otwarciach sklepów pod tym szyldem. Jako Grupa Muszkieterów bardzo dokładnie analizujemy potencjalne lokalizacje, w których mogłyby powstać supermarkety Bricomarché. Właśnie dlatego w najbliższych miesiącach mamy zamiar skupić się na ekspansji sieci sklepów typu „dom i ogród” w południowej i wschodniej części Polski, gdyż tam widzimy możliwość do dalszego rozwoju – mówi Katarzyna Jańczak-Stefanide, dyrektor generalna sieci Bricomarché w Polsce. – W pierwszym kwartale 2019 r. planujemy otwarcie sklepów Bricomarché w Mławie, Krzeszowicach i Kamiennej Górze. W perspektywie całego roku chcielibyśmy poszerzyć naszą sieć o ok. 15 nowych supermarketów typu „dom i ogród” – dodaje.

Jakie będą najważniejsze cele w strategii firmy na najbliższy rok? – Rezultaty, z jakimi udało nam się zakończyć 2018 r., są najlepszym dowodem na to, że strategia obrana przez nas w przypadku sieci sklepów Bricomarché się sprawdza. Mając świadomość rosnącego znaczenia technologii w handlu, chcielibyśmy w jak najlepszy sposób dopasować naszą ofertę do oczekiwań nowoczesnego klienta – mówi Katarzyna Jańczak-Stefanide. – Aktualnie jesteśmy na etapie tworzenia bazy danych produktów, które są dostępne w naszej ofercie dzięki współpracy z dostawcami. Umożliwi ona wzbogacenie asortymentu marketów typu „dom i ogród” o produkty, które na co dzień nie są tak łatwo dostępne. Mając na uwadze wygodę naszych klientów chcielibyśmy umożliwić im wirtualny podgląd ceny i dostępności towarów w poszczególnych sklepach Bricomarché. Dodatkowo, w najbliższym czasie chcielibyśmy udostępnić naszym klientom usługę Drive i Click&Collect, która od jakiegoś czasu funkcjonuje już w przypadku supermarketów spożywczych Intermarché dodaje.

 

 

Wielka trójka jeszcze większa

Na naszym rynku rozwijają się także sieci stawiające na większe formaty sklepów. Leroy Merlin ma już w Polsce 62 sklepy, w 2018 r. sieć otworzyła 3 placówki na nowych rynkach – w Tarnowie, Olsztynie oraz Sieradzu, o powierzchni od 7 do 14 tys. m kw. i w tym roku nie zwolni tempa. – Na 2019 r. planujemy kolejne otwarcia w Jabłonnej pod Warszawą, Katowicach, Rzeszowie oraz w innych lokalizacjach, o których na tym etapie nie możemy więcej powiedzieć. Oferta związana z ogrodem jest dla nas jednym z priorytetów. Jestem przekonany, że zaskoczymy przed sezonem naszych klientów ofertą zarówno roślin, jak i akcesoriów do ich pielęgnacji. O szczegółach naszej oferty będziemy informować na stronie internetowej oraz w gazetkach promocyjnych – mówi Maksymilian Pawłowski, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w Leroy Merlin Polska.

Większej aktywności na polskim rynku można się spodziewać także w przypadku brytyjskiego koncernu Kingfisher, właściciela m.in. Castoramy, który w branży sieci sklepów DIY w Europie ustępuje tylko francuskiej grupie Adeo, właścicielowi Leroy Merlin, a w Polsce ma obecnie 76 sklepów pod szyldem Castorama i Bricodepot. Nasz kraj może jednak w przyszłości zyskać na znaczeniu w hierarchii priorytetów firmy. Jak donosił portal Bankier.pl, Kingfisher ogłosił wycofanie się z rynku rosyjskiego, hiszpańskiego i portugalskiego. Powodem tej decyzji był spadek przychodów we Francji i chęć zwiększenia inwestycji na bardziej dochodowych rynkach. Pomimo globalnego zysku na poziomie 325 mln funtów brytyjska firma nie osiągała zadowalających wyników w Rosji i na Półwyspie Iberyjskim – sklepy sieci na tych rynkach generują jedynie ok. 7% całkowitych zysków ze sprzedaży. Jak podaje Bankier.pl, Brytyjczycy planują więc znacząco zintensyfikować sprzedaż w trzech krajach, które odpowiadają za 90% zarobków koncernu – we Francji, Wielkiej Brytanii i Polsce.

Natomiast sieć OBI, lider na rynku sklepów DIY w Niemczech i trzecia siła w Europie, w ubiegłym roku tylko jednego dnia, 26 kwietnia, otworzyła 3 nowe sklepy w lokalizacjach po Praktikerze – w Markach, Bytomiu i Czeladzi o powierzchni od 8 do 11 tys. m kw. Przez kilka dni po otwarciu w sklepach można było liczyć na wyjątkową promocję – zwrot 20% ceny za zakupione towary w formie rabatu na karcie podarunkowej. Także w ubiegłym roku OBI otworzyło w Nowym Sączu sklep w nowym, małym formacie, o powierzchni ok. 3 tys. m kw., który ma wspierać sprzedaż on-line. Do dyspozycji klientów są tam stanowiska z ekranami dotykowymi, za pomocą których można złożyć zamówienie, a część doradców klienta wyposażono w tablety do prezentacji oferty i składania zamówień. To część nowej strategii „OBI next” opracowanej w  Kolonii, a testowanej m.in. w Austrii, zgodnej z najnowszymi trendami na rynku. Według firmy badawczej Klaus Peter Teipel Research & Consulting niemiecki sektor DIY z samej sprzedaży internetowej wygenerował w 2017 r. prawie 2,77 mld euro przychodu – o 14% więcej niż w poprzednim roku.

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: