Czas na róże

Dla producentów róż tegoroczny sezon jest udany. Wielu z nich podkreśla, że przyszłością są odmiany licencjonowane. Niepokojący jest jednak konflikt na Ukrainie, który rzutuje na handel tymi roślinami

Tekst: Natalia Dur
 

Z perspektywy wielu szkółek miniony sezon był bardzo dobry, a obecny również zapowiada się obiecująco. – Sprzedaż róż w pojemnikach była o ok. 20% wyższa niż w poprzednim roku – mówi Tadeusz Pałka, właściciel Szkółki Roślin Ozdobnych Tadeusz Pałka. Zapytany o opinię dotyczącą rozwoju rynku Marek Baranowski, właściciel szkółki Baranowscy, odpowiada: – Tegoroczny sezon jest bardzo dobry. Jednakże zmniejszyliśmy produkcję o 20% w porównaniu do ubiegłego roku. Poprzednie 2 lata były bardzo trudne. Przedłużająca się zima, późna wiosna spowodowały przesunięcie sezonu. Sprzedaż była wyraźnie słabsza, głównie dlatego, że wiosna zaczęła się ponad miesiąc później. Klienci w momencie, kiedy tradycyjnie zawsze kupowali już róże, dopiero decydowali się na kwiaty balkonowe, a potem rezygnowali już z wiosennego zakupu róż. Część z nich zrobiła zakupy dopiero jesienią, ale wiosennej straty nie udało się już nadgonić – tłumaczy. Barierą w rozwoju sprzedaży róż jest także duża podaż tanich odmian. – Wiele punktów dystrybucji bazuje na tanim materiale, który łatwo choruje i w połowie sezonu nie wygląda już efektownie – mówi Grzegorz Hyży, właściciel Gospodarstwa Ogrodniczego Grzegorz Hyży. Mimo tego negatywnego czynnika wyniki handlowe szkółki były w minionym roku zadowalające.

I Licencja na ,,licencję”
Obserwując rynek można dostrzec pewien trend – konsumenci coraz chętniej zamiast „zwykłych’ róż wybierają odmiany licencjonowane. Przyszłość należy więc do materiału odporniejszego i lepszego jakościowo
Podobnie jak w przypadku wielu kategorii z branży ogrodniczej, także i w przypadku róż, klienci coraz mniejszą uwagę zwracają na ceny. – Dla wielu z nich liczy się przede wszystkim wygląd rośliny, a te z licencją są ładniejsze oraz rzadko chorują – przyznaje Tadeusz Pałka. Od kilku lat podstawowym kryterium wprowadzenia przez szkółkę danej odmiany do sprzedaży jest odporność na choroby grzybowe. Większość starych odmian wygląda pięknie do pierwszego, czerwcowego kwitnienia, a potem niestety rośliny gubią liście i nie stanowią ozdoby ogrodu. – Nowe, licencjonowane odmiany, chronione prawem patentowym to często wyjątkowo zdrowe i łatwe w uprawie rośliny, dekoracyjne przez cały sezon. Najlepszą rekomendacją jest odznaczenie „ADR” nadawane tylko najlepszym odmianom po 3-letnich testach w 11 ośrodkach badawczych na terenie całych Niemiec. Miłośnicy roślin doceniają również róże pachnące i takich poszukują, ale tylko nieliczne odmiany łączą w sobie zapach i łatwość uprawy – mówi Grzegorz Hyży. – Nasi klienci dostrzegają zalety róż licencjonowanych. W detalu sprzedaliśmy 10 tys. sztuk róż, a w hurcie – ponad 20 tys. róż na licencji KORDESA. W 2016 r. spodziewam się wzrostu poziomu sprzedaży detalicznej oraz hurtowej. Obserwując rynek podwoiliśmy produkcję róż licencjonowanych – tłumaczy.

II Kwestia wschodnia bardzo ważna

Chociaż wielu szkółkarzy narzeka na negatywny wpływ wydarzeń na Ukrainie na zieloną branżę, część z nich twierdzi, że sytuacja na rynku róż pozostanie niezmienna
Zdaniem producentów roślin na decyzje zakupowe konsumentów bardzo często wpływa pogoda. Marek Baranowski wskazuje jednak na jeszcze jedną istotną rzecz – mianowicie politykę i kwestę wschodnią. – Wprawdzie w Polsce popyt na róże jest stabilny, ale niepewna sytuacja na Wschodzie daje się we znaki. Sytuacja ta nieprędko się zmieni. Nie poprawia jej także nadpodaż materiału na polskim rynku i ryzyko obniżenia cen przez część producentów. Suma tych wszystkich czynników sprawia, że opłacalność produkcji róż spada. Musimy poczekać, aż ich nadwyżka zniknie z rynku, co powinno potrwać ok. 2-3 lata – prognozuje.

Stabilny rynek
Anna Ciepłucha
właścicielka Gospodarstwa Szkółkarskiego Ciepłucha

Produkujemy róże głównie na eksport. Wielkość produkcji jest stabilna i utrzymuje się od kilkunastu lat na tym samym poziomie. Sprzedaż krajowa róż stanowi dla nas nieznaczną część całej sprzedaży. Obserwujemy jednak coraz większe zapotrzebowanie na róże w doniczkach.

Popularne kolory
Paulina Wybicka-Malke
właścicielka Szkółki Krzewów Ozdobnych i Róż Wybicki

Ubiegłoroczny sezon był dla nas bardzo udany, ten zapowiada się podobnie. Choć sprzedaż trwa u nas cały rok, zdecydowanie zeszłoroczna jesień była bardzo dobra. Produkujemy róże okrywowe, które są chętnie wybierane na nasadzenia miejskie. Dużym zainteresowaniem cieszą się róże w kolorach czerwonym, żółtym, ciemnoróżowym oraz różowym. Przygotowując się do produkcji, która trwa około 2 lat, dokładnie analizujemy wszystkie zapytania ofertowe, jakie otrzymujemy.
 

Najpopularniejsze odmiany
Marek Baranowski
właściciel Szkółki Baranowscy

Bardzo ważne jest dużo wcześniejsze oszacowanie wielkości produkcji, ponieważ zanim konkretna odmiana trafi do sprzedaży, mija ok. 4 lat.
Klienci są coraz bardziej świadomi, pytają o konkretne odmiany róż, chętnie kupują róże licencjonowane. Prym ilościowy w sprzedaży wiedzie róża ‘Nostalgia’ o zapachu malinowym, druga w kolejności jest ‘Augusta Luiza’, typ angielski w kolorze pomarańczowo- różowo-żółtym. W tym roku wprowadzamy do sprzedaży białą różę ‘Jan Paweł II’ o zapachu waniliowym.

Ciężka walka
Grzegorz Hyży
właściciel Gospodarstwa Ogrodniczego Grzegorz Hyży

Trudno walczyć z przedsiębiorcami, którzy psują rynek, zalewając go tańszymi i mniej odpornymi odmianami róż, tym bardziej, że odmiany z certyfikatem ADR są droższe – głównie ze względu na opłaty licencyjne. Różnica w kosztach produkcji to ok. 4 zł od każdej zaokulizowanej podkładki. Mimo to obserwujemy rosnące zainteresowanie różami licencjonowanymi.
 

Eko wszędzie
Magdalena Wędrowska
właścicielka Szkółki Roślin Ozdobnych ‘Clematisy’ M.K.J. Wędrowscy

Ogromnym zainteresowaniem konsumentów cieszą się nasze róże w ekoopakowaniach, których mamy kilkadziesiąt odmian. Szczepione odmiany zapakowane są w atrakcyjny, ekologiczny woreczek jutowy, który przyciąga uwagę nawet najmniej zainteresowanego klienta.

Nasycony rynek
Janina Chodun
właścicielka Szkółki Róż ROSARIUM

Na polskim i europejskim rynku występują duże ilości róż, co wpływa na spadki ich cen i mniejsze niż w ubiegłych latach zamówienia hurtowe. Problemy potęguje jeszcze sytuacja na wschodzie Europy, która rzutowała i rzutuje nie tylko na handel w Polsce, ale i w innych krajach. Rynek jest bardzo nasycony i wielu szkółkarzy rozważa ograniczenie produkcji. Obecny sezon zapowiada się jednak dobrze, wciąż mamy dużo zamówień z naszego kraju.

 

REKLAMA
Targi Zieleń to życie