Dekoracyjny optymizm

W kategorii decor panuje ogromna podaż. Na rynku pojawia się coraz więcej dystrybutorów i producentów, którzy nie zawsze oferują asortyment wysokiej jakości. Dostawcy borykają się również z problemem podrabiania i kopiowania produktów, ale mimo to sezon uważają za udany i z optymizmem rozpoczynają kolejny

Tekst: Natalia Dur

Kategoria dekoracyjna jest z pewnością jedną z piękniejszych i bardziej wyjątkowych, ale od kilku lat producenci i dystrybutorzy borykają się z zalewem rynku tanimi i słabej jakości produktami z Chin. Większość producentów spotkała się także z problemem nielegalnego kopiowania czy podrabiania produktów. Jednocześnie w kategorii decoru konkurencja jest bardzo duża. Mimo takiej sytuacji dystrybutorzy i producenci są zadowoleni z zeszłorocznych wyników sprzedażowych i z optymizmem patrzą w nowy sezon. – Ubiegłoroczny sezon w sprzedaży oceniamy bardzo dobrze. Osiągnęliśmy zakładane cele, a o potencjale kategorii świadczy wzrost podaży – mówi Iwona Jeż z działu marketingu w firmie Lamela.

 

– Dziś drogą do sukcesu w takiej kategorii produktowej jak decor nie jest już tylko zaoferowanie klientom szerokiego wyboru produktów, ale zapewnienie zamawiającym wyjątkowych kolekcji. Niemałą rolę odgrywa również odpowiednie, profesjonalne doradztwo w zakresie ekspozycji – dodaje. Zapytana o ubiegłoroczny sezon Hanna Hulim, Exsport/Key Account manager w firmie Rojek Decor, odpowiada: – Spokojnie możemy przyznać, że sprzedaż artykułów dekoracyjnych w roku 2015 była bardzo dobra. Odnotowaliśmy wzrost sprzedaży, dzięki m.in. zamówieniom zebranym na targach, w których braliśmy udział zarówno w kraju, jak i za granicą – informuje.

I. Co lubimy?

Oferta na rynku decor jest niezwykle obszerna, a konsumenci naprawdę mają w czym wybierać. Jednocześnie najlepiej sprzedającymi się produktami są donice i dekoracje świąteczne


Nie ulega wątpliwości, ze największy udział w sprzedaży decoru nadal mają ozdobne donice, osłonki oraz pojemniki na rośliny, m.in. skrzynki balkonowe. – Bardzo mocno rozwija się sprzedaż donic na taras. Klienci coraz częściej poszukują dużych modeli, ponieważ chcą, by przestrzeń wokół mieszkań prezentowała się równie dobrze, co we wnętrzu – mówi Zbigniew Gołąbek, dyrektor ds. handlowych w firmie Prosperplast.

 

Ze względu na popularność ekologii i cieszący się coraz większym zainteresowaniem trend grown your own klienci chętnie kupują specjalne donice przeznaczone m.in do ziół. Należy jednak zauważyć, że z roku na rok rośnie sprzedaż drobnych ozdób do wnętrz i ogrodów, np. rzeźb, figurek, szkatułek, puzderek, lusterek, ramek, albumów na rodzinne fotografie, lamp, lampionów, świeczników, wazonów, potpourri czy przedmiotów codziennego użytku, m.in. świec. Łącznie te drobne ozdoby w 2015 r. miały 25% udział w całorocznej sprzedaży decoru. – Oczywiście nie można zapomnieć, że spośród dekoracji dobrze sprzedają się ozdoby bożonarodzeniowe – mówi Maria Radziwońska-Kryjan, właścicielka Centrum Ogrodniczego Davis & Kryjan Gardens. – Można jednak zauważyć, że w okresie wiosenno-letnim klienci coraz chętniej kupują inne pozycje asortymentowe z kategorii decor, aby uatrakcyjnić wygląd ulubionych miejsc i poprawić jakość wypoczynku – dodaje.

Warto nadmienić, że coraz częściej konsumenci decydują się na zakup decoru w rozmiarze XXL – dużych donic, stylizowanych mebli, wachlarzy, parawanów, rzeźb oraz figur. Oznacza to, że dekoracje przestały już być kupowane wyłącznie jako upominki. Dlatego klienci nie sugerują się przy wyborze atrakcyjnymi cenami, lecz wysoką jakością wybieranych produktów, a także niepowtarzalnym wyglądem. Rosnąca świadomość konsumentów co do jakości i pochodzenia towarów napawa optymizmem.

II. ,,Wszechobecna dostępność”

Co roku sprzedaż decoru dynamicznie rośnie – dlatego coraz więcej detalistów decyduje się na poszerzanie oferty o dekoracje wnętrz i ogrodu. Obecnie produkty te dostępne są praktycznie we wszystkich kanałach dystrybucji, stanowią też dużą część całorocznego dochodu centrów ogrodniczych


Decor jest dostępny praktycznie we wszystkich kanałach dystrybucji. Jednocześnie postępuje koncentracja handlu, na rynku jest coraz mniej małych sklepów detalicznych, które skupiają się tylko na tym segmencie handlu. Rośnie natomiast liczba supermarketów i dyskontów sprzedających ten asortyment. Należy jednak podkreślić, że nie we wszystkich placówkach klienci znajdą szeroki wybór dekoracji wysokiej jakości. Chlubny wyjątek stanowią tu tradycyjne centra ogrodnicze. Odpowiedni metraż pozwala detalistom zaoferować całe serie wyszukanych ozdób, wyeksponowanych tak, że nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. – Produkty z kategorii decor dawno przestały być tylko uzupełnieniem naszej oferty, zwłaszcza że doskonale się sprzedają. Klienci szczególną uwagę koncentrują na donicach i to właśnie je najczęściej kupują – mówi Wiesław Popierski, właściciel Sklepu Ogrodniczego w Inowrocławiu.

 

– Zapotrzebowanie na dekoracje rośnie. Dlatego też warto rzetelnie podejść do ich sprzedaży. Planujemy znacząco powiększyć powierzchnię naszego sklepu, zatem z pewnością powiększymy asortyment z kategorii decor. Klienci mają zazwyczaj różne preferencje, ale zauważyliśmy, że coraz mniej ważna jest dla nich cena, liczy się bardziej jakość produktu i sposób jego zaprezentowania. Ciekawe aranżacje sprawiają, że klient nie przejdzie obok decoru obojętnie – podsumowuje. W ten sposób placówki ogrodnicze nie tylko podnoszą swój prestiż, ale stają się również miejscem poznawania nowych trendów oraz źródłem inspiracji do tworzenia własnej przestrzeni pracy i wypoczynku. Decor jest tą kategorią produktów, która ma ogromny potencjał, dlatego też jest szeroko dostępny w sieciach sklepów wielobranżowych. – Wskaźnik rotacji towaru w asortymencie decor rośnie z roku na rok. Sklepy wielobranżowe planują w najbliższym czasie rozwinąć koncept sprzedaży decoru. W marketach z artykułami do budowy i urządzania domu powiększone zostaną działy artykułów dekoracyjnych – mówi Iwona Jeż.

III. Inspiracja narzędziem sprzedaży

Nic nie przyciąga klientów tak, jak pięknie skomponowane aranżacje. To one w dużej mierze powodują, że konsument decyduje się na zakup dekoracji

Obecnie skuteczna sprzedaż decoru nie polega wyłącznie na oferowaniu unikatowych i eleganckich kolekcji, ale również na promowaniu najnowszych trendów oraz kreowaniu popytu na wybrane towary u ostatecznego odbiorcy. – Dlatego właśnie dwa razy w ciągu roku organizujemy dni Drzwi Otwartych, które pozwalają naszym klientom – właścicielom galerii oraz centrów ogrodniczych na lepsze poznanie marki oraz całej oferty, a także bieżących i nadchodzących trendów – mówi Agnieszka Kowalska, właścicielka firmy Belldeco.

 

– Dzięki organizacji Drzwi Otwartych zacieśniamy relacje z naszymi partnerami i nawiązujemy z nimi osobisty kontakt, wymieniając cenne informacje dotyczące codziennej współpracy, wzajemnych oczekiwań i planów rozwojowych – dodaje. – Równie ważną rolę w sprzedaży dekoracji odgrywa showroom. Wizyty w nim nie tylko pokazują kontrahentom, jak można gustownie zaaranżować przestrzeń w domu i ogrodzie, ale także dostarczają inspiracji do własnych działań merchandisingowych, które mają ogromny wpływ na skuteczność sprzedaży kolekcji – tłumaczy Agnieszka Kowalska.

Świetnym narzędziem promocji oferty dekoru są szkolenia i pokazy aranżacyjne urządzane na terenie centrum ogrodniczego. Pozwalają one nie tylko zaznajomić się klientom z ofertą, ale wpływają na pozytywne postrzeganie placówki. Dlatego coraz więcej punktów sprzedaży decyduje się na różnego rodzaju eventy, m.in. warsztaty florystyczne.

IV. Rynek żąda nowości


Konkurencja na rynku decor jest ogromna, oferta szeroka, a mimo to rynek jest chłonny i żądny nowości. Wszystkie te czynniki sprawiają, że cykl życia produktu jest coraz krótszy, ale konsumenci mają w czym wybierać


To bardzo dogodna sytuacja dla konsumenta, nieco trudniejsza dla producenta. Jeśli chce się osiągnąć sukces w tej branży, nie można popaść w rutynę. Tutaj liczy się kilka aspektów. Po pierwsze, nowości muszą być wprowadzane szybko. Po drugie, nieustannie należy podążać za modą i trafnie dobierać kolorystykę. Jeśli chodzi o dekoracje sezonowe, czas i tempo wchodzenia produktów na rynek ma kluczowe znaczenie. To właśnie na nowościach i wyjątkowych kolekcjach wbrew pozorom robi się największy obrót. W kategorii decoru wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Każdy rok jest inny – pojawiają się nowe gusta kolorystyczne i nowe kolekcje.

 

– Sezon oceniamy pozytywnie – nasza marka jest rozpoznawalna, a sieć dystrybucji powiększa się. W tym roku wprowadzimy nową kolekcję. Rynek oczekuje nowości. Wygra ten, kto proponuje niecodzienne rozwiązania, obserwuje trendy i je wprowadza – mówi Piotr Głodowski, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w firmie Hagsen. To, czy marka zostanie zapamiętana, zależy od reakcji na trendy. – Konstruując ofertę decoru powinniśmy kierować się aktualnymi trendami i własnymi doświadczeniami. Każdy klient jest inny, dlatego oferta powinna być zindywidualizowana. Warto zamawiać całe kolekcje. Pojedyncze pozycje mają dużo mniejsze szanse sprzedaży, gdyż nie tworzą całości. Równie ważna jest odpowiednio dobrana gama kolorystyczna i regionalizacja oferty. Asortyment dla rynków wschodnich będzie wyglądał zupełnie inaczej niż na rynki zachodnie – tłumaczy Hanna Hulim.

 

Polacy decyzje o zakupie nowych produktów do domu podejmują coraz śmielej. Zmieniło się spojrzenie na design – zaczęliśmy interesować się aranżacją wnętrz. Kupując dekoracje Polacy nie kierują się tylko własnym instynktem, ale również posiadaną wiedzą na temat światowego designu. Obecnie w dalszym ciągu panuje moda na styl prowansalski. – Nadal największym zainteresowaniem klientów cieszą się dekoracje w różnych odmianach stylu prowansalskiego – potwierdza Agnieszka Kowalska, właścicielka firmy Belldeco. – Poza tym powraca moda na styl retro oraz vintage, który polega na ekstrawaganckim łączeniu dobrze znanych wzorów z nowymi. Jeżeli chodzi o kolorystykę decoru, to konsumenci wciąż skłaniają się ku zakupowi ozdób w stonowanych, spokojnych barwach – podsumowuje.  

Moc showroomu


Sylwia Bies – właścicielka firmy Dekor Pap

Klienci obecnie poszukują produktów, które nie będą anonimowe. Jesteśmy ludźmi z pasją i tę pasję do pięknych przedmiotów chcemy zaszczepiać klientom. Do każdego z nich podchodzimy indywidualnie, troszcząc się o jego potrzeby. Wierzymy mocno w moc showroomu. Nasz znajduje się w Nowej Wsi koło Kęt i zajmuje powierzchnię 400 m2. Można w nim zobaczyć asortyment odpowiadający aktualnym trendom w wyposażaniu wnętrz.

Wszędzie obecny

Agnieszka Kowalska – właścicielka firmy Belldeco
Na rynku decoru jest duża podaż, udziałami w sprzedaży dzieli się w tej chwili więcej dystrybutorów i producentów niż jeszcze kilka lat temu. Widzimy dużą dynamikę w rozwoju branży. Jest to zjawisko bardzo pozytywne. Konkurencja mobilizuje nas do działania. Jednak na rynku pojawiają się firmy, które są obecne przez rok lub 2 lata, proponują produkty bardzo tanie, słabej jakości i znikają, jest to zjawisko niekorzystne dla branży. Poza tym coraz częściej otrzymujemy sygnały od partnerów z kanału tradycyjnego, że sprzedaż spada, a jako główny powód wskazują dużą konkurencję ze strony sieci DIY, ale też sklepów ogólnospożywczych. Obecnie decor jest obecny praktycznie w każdym kanale sprzedaży. Należy jednak pamiętać, że z założenia produkty dekoracyjne mają pięknie wyglądać, umilać naszą codzienność, a w marketach jest najtańszy, słabej jakości asortyment.

 

REKLAMA