Do Krakowa zawitała wiosna

Centrum ogrodnicze z prawdziwego zdarzenia w stolicy Małopolski? O szansach jego powstania przeczytasz w najnowszym numerze „Biznesu Ogrodniczego”

Kraków to kolejne miasto, które odwiedziliśmy w ramach cyklu raportów poświęconych branży ogrodniczej w różnych regionach kraju. W tej poczytnej rubryce opisujemy kondycję zielonego biznesu w danym mieście oraz wiodące na lokalnym rynku sklepy, centra i hurtownie ogrodnicze. Odwiedzamy też producentów, co daje nam pełen obraz całej branży. Po Zielonej Górze i Wrocławiu w kwietniu odwiedziliśmy stolicę Małopolski.

– Brak tradycyjnego centrum ogrodniczego z prawdziwego zdarzenia, niewielkie szkółki, które poszerzyły działalność o handel podstawowym asortymentem ogrodniczym oraz duże nasycenie sklepami sieci DIY – to główne cechy branży ogrodniczej w Krakowie – mówi Michał Gradowski, szef projektu dodatki specjalne „Biznesu Ogrodniczego”, przygotowujący ogrodnicze raporty z polskich miast. W Krakowie działają cztery Castoramy, trzy sklepy sieci Leroy Merlin, dwa markety OBI oraz jedna placówka sieci Praktiker. Jak z tą konkurencją radzi sobie handel tradycyjny? Jakie są opinie na temat rozwoju branży przedstawicieli firm Polan i Grass, dwóch znanych krakowskich przedsiębiorstw? Które hurtownie działają na tym rynku?


Relacja z Krakowa już w majowym numerze „Biznesu Ogrodniczego”.

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: