Dział zoologiczny w parze z ogrodniczym

Tekst: Paulina Wasiluk

 

Dział zoologiczny w wałbrzyskim centrum ogrodniczym zajmuje niemalże 350 m2. Powierzchnia o tak dużym metrażu, na której znajduje się szereg atrakcyjnych ekspozycji otwartych umożliwiających klientom swobodny dostęp do produktów, to istotny atut części zoologicznej. Choć na początku produkty dedykowane zwierzętom towarzyszącym ograniczały się tylko do kilku rodzajów karm dla psów i kotów, obecnie wśród tego asortymentu można znaleźć szeroki wybór towarów z każdej kategorii. – Stopniowo uzupełnialiśmy asortyment, który od pokarmów dla najpopularniejszych czworonogów, wzrósł do poziomu 3,5 tys. pozycji – tłumaczy Robert Jeczeń, kierownik ds. zaopatrzenia i współwłaściciel Centrum Ogrodniczego Mar. – Rozwój i dynamika podjętych przez nas działań sprawiły, że dziś jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeby nawet najbardziej wymagających nabywców, którzy poszukują dla swoich pupili produktów znanych marek – dodaje. W dziale zoologicznym można również znaleźć fachową literaturę na temat zdrowia i pielęgnacji zwierząt oraz prasę konsumencką. Uwagę najmłodszych klientów niewątpliwie przyciągają oszklone woliery z ptakami, klatki z gryzoniami oraz akwaria z rybami.

 

Kierunek: akwarystyka

Na uwagę zasługuje fakt, iż właśnie dzięki tej kategorii dział zoologiczny tętni życiem. – Przyznam, że rozwijając dział zoologiczny, w głównej mierze skupiliśmy się na akwarystyce. W 2002 roku wyposażyliśmy nasze centrum w pierwsze akwaria i ryby tropikalne. Od tego czasu dużo się zmieniło. Obecnie posiadamy ponad 120 akwariów o łącznej pojemności około 8 tys. litrów. Ponadto w naszej ofercie jest 250 gatunków ryb z całego świata, m.in. z Ameryki Południowej, Afryki czy Azji – dodaje. Skąd pomysł na pewnego rodzaju specjalizację w dziale zoologicznym? Otóż właściwa ekspozycja towarów zoologicznych wymaga znacznej przestrzeni. – Mimo że nasze centrum ogrodnicze zajmuje ponad 10 tys. m2, z czego 2,5 tys. znajduje się pod dachem, całego dostępnego na rynku asortymentu zoologicznego pokazać nie sposób. Dlatego dobrze, gdy dział ma określony profil i poleca produkty z najwyższej półki – pointuje Robert Jeczeń. Zanim jednak właściciel centrum ogrodniczego podejmie decyzję o tym, aby nadać określony profil działowi zoologicznemu, powinien wcześniej rozejrzeć się wśród najbliżej znajdujących się sklepów zoologicznych, aby scharakteryzować profil klienta i jego potrzeby.

 

Zagraniczne inspiracje
Robert Jeczeń otwarcie przyznaje, że pierwsze inspiracje łączenia asortymentu ogrodniczego i zoologicznego czerpał z wizyt w zagranicznych centrach ogrodniczych we Francji, Niemczech czy Anglii. – Widząc połączenie tych dwóch, na pierwszy rzut oka zupełnie różnych, dziedzin, aż trudno było uwierzyć, że coś takiego może w ogóle funkcjonować i przynosić zysk. Jednak nie musieliśmy długo czekać na to, aby trend ten pojawił się i w Polsce – dodaje. Wałbrzyskie centrum ogrodnicze jest doskonałym przykładem placówki, która na przestrzeni kilkunastu lat swojej działalności musiała szybko reagować na zmieniające się potrzeby klientów. Wraz z nowymi trendami pierwotny kształt centrum ulegał licznym modyfikacjom. – Zaczynaliśmy od importu kwiatów doniczkowych i ciętych, obecnie zajmujemy się handlem i produkcją. W sprzedaży mamy około 15 tys. artykułów, wśród których znajdują się m.in.: nasiona, drzewa, krzewy, narzędzia, doniczki, elementy architektury ogrodowej, sprzęt nawadniający, nawozy, ziemie czy artykuły dekoracyjne. Do tego wykonujemy usługi ogrodnicze dla firm i osób fizycznych, prowadzimy działalność gastronomiczną – wylicza Robert Jeczeń. Przy tak dużej liczbie pozycji asortymentowych, wprowadzanie dodatkowej kategorii niejednemu właścicielowi centrum ogrodniczego, mogłoby się wydawać zbędne. – Obecność artykułów zoologicznych w centrum pozwala przetrwać sezonowość w branży ogrodniczej – tłumaczy rozmówca. – Obserwujemy rosnące zainteresowanie naszych klientów zoologią. Dział ten przyciąga nowych nabywców, którzy wcześniej nie czuli potrzeby, aby odwiedzić naszą placówkę, ponieważ nie byli zainteresowani ogrodnictwem – dodaje.

 

Charakterystyka klienta
W gronie osób odwiedzających dział zoologiczny w Centrum Ogrodniczym Mar najczęściej pojawiają się właściciele psów i kotów. Sporą grupę klientów stanowią też początkujący lub doświadczeni miłośnicy akwarystki. – Od kilku lat widać wzrost zainteresowania akwarystką w Polsce. Na rynku pojawia się coraz więcej sprzętów wyższej klasy – zapewnia Robert Jeczeń. Nadal najszybciej rotującymi produktami są karmy suche dla psów małych i dużych ras. Niesłabnącą popularnością cieszą się również mokre saszetki dla kotów oraz inne przekąski. Sprzedaż zwierząt futerkowych z kolei idzie w parze ze wzmożonym popytem na pokarmy sypkie, przysmaki, witaminy, klatki, zabawki i podłoża neutralizujące nieprzyjemne zapachy.

 

Sukces gwarantowany
Powodzenie działu zoologicznego prowadzonego w centrum ogrodniczym w dużej mierze zależy od doboru asortymentu. – W dzisiejszych czasach, przy tak bogatej ofercie producentów i hurtowników, problemem może być odpowiedni dobór towaru – podkreśla współwłaściciel Centrum Ogrodniczego Mar. – Produkty, które umieszczamy w dziale, są starannie wyselekcjonowane spośród wszystkich dostępnych na rynku, dzięki czemu oferujemy asortyment najwyższej jakości – dodaje. Sposób ułożenia produktów na półkach nie pozostaje bez znaczenia. Nabywcy bez problemu odnajdą poszukiwany towar, gdyż jest on dobrze posegregowany. A w razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze można liczyć na pomoc obsługi. Sprzedawcy nie tylko rozwieją wszelkie wątpliwości, odpowiedzą na każde pytanie i doradzą, ale też przybliżą informacje na temat nowych produktów. – Profesjonalna obsługa jest dla nas kluczową kwestią – pointuje Robert Jeczeń.

REKLAMA
Targi Zieleń to życie