Handlowcy chcą działań rządu ws. niekontrolowanego rozwoju dyskontów

Polska Izba Handlu 15 stycznia 2014 skierowała do Premiera, Marszałków Sejmu i Senatu oraz Przewodniczących Klubów Parlamentarnych pismo z apelem o działania ws. niekontrolowanego rozwoju dyskontów, które zaburzają równowagę w polskim handlu detalicznym

– Na rynku potrzebne są wszystkie formaty handlu, nie możemy zawężać pola wyboru konsumentowi, nie możemy doprowadzić do sytuacji, gdy nie będzie sklepów innych niż dyskonty – a do tego obecnie zmierzamy – ocenia Waldemar Nowakowski prezes Polskiej Izby Handlu.
– Dzisiejsza sytuacja na polu handlu jest przez nas oceniana jako prowadząca do monopolizacji i asymetrii, ponieważ nie jest normalnym, gdy np. w miejscowości liczącej niecałe 17 000 mieszkańców znajduje się pięć sklepów dyskontowych, a mniejsze placówki bez szans na konkurowanie upadają. Jest to przykład Olecka, jednak takich miast jest w Polsce wiele – dodaje.

W opinii Polskiej Izby Handlu niezbędne jest otwarcie debaty społecznej, skutkującej konkretnymi działaniami legislacyjnymi, które zapewnią zrównoważony rozwój sklepom i sieciom wszystkich formatów.
PIH podkreśla, że co roku w Polsce upada kilka tysięcy mniejszych sklepów, a powstają dyskonty, które z samej definicji mają asortyment węższy niż sklepy o innym formacie.
Izba ostrzega, że sytuacja może stać się jeszcze bardziej drastyczna i prowadzić do asymetrii, w rozwoju handlu w związku z zaistnieniem dyskontów w coraz mniejszych formatach. Jest to szczególnie niepokojące w przypadku rynków lokalnych.
 

– Potrzebne jest sporządzanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego – uwzględniających zrównoważony rozwój wszystkich formatów handlu oraz niezbędne jest przeprowadzanie analiz wpływu nowopowstałych i planowanych podmiotów handlu na rynek lokalny. Przyczyni się to do ożywienia rozwoju gospodarczego, zwłaszcza na szczeblu regionalnym, ponieważ zagwarantuje to m.in. wpływy z podatków płaconych lokalnie, większą stabilność i dywersyfikację zatrudnienia oraz przyczyni się do rewitalizacji centrów miast – zauważa Nowakowski.
Jeżeli obecnie nie zatroszczymy się o formę polskiego handlu, postawimy wkrótce nas samych i przyszłe pokolenia w sytuacji braku możliwości dokonywania swobodnych wyborów konsumenckich – podkreśla prezes Izby.

 

Źródło: portal spożywczy

REKLAMA