W dniach 26-28 maja w Poznaniu miały miejsce kolejne Targi Wnętrz HOME DECOR. Po raz pierwszy zorganizowano je w zmienionej formule. W 2010 roku HOME DECOR przekształciło się w wydarzenie o stricte biznesowym charakterze. Zaproszenie do udziału w targach skierowane było do profesjonalnych klientów (w tym detalistów, hurtowników, przedstawicieli sieci handlowych), wśród których z całą pewnością mogli się znaleźć sklepy i centra ogrodnicze. Wystawcy bowiem prezentowali wyroby ceramiczne, świece, ofertę upominkową oraz bożonarodzeniową. Takie produkty znalazły się m.in. na stoisku firmy Prim, której właścicielka, Agnieszka Bronisz oceniła tegoroczne targi gorzej niż te w roku ubiegłym. – Największym mankamentem imprezy był wyraźny brak nowych klientów. Mimo to jednak mogłam liczyć na swoich stałych kontrahentów, którzy i tym razem skorzystali z zaproszenia i odwiedzili stoisko – dodaje pani Agnieszka. Wśród wystawców znalazła się również firma Belldeco, która we współpracy z centrami ogrodniczymi ma już spore doświadczenie. – Targi Home Decor traktuję jako formę marketingu – informuje Agnieszka Kowalska, właścicielka marki. – Aktywność targowa to jeden z elementów strategii rozwoju firmy i popularyzacji produktów. Stoisko zaś pozwala zaprezentować nie tylko nowości produktowe, ale całą koncepcję spójnego wizerunku kolekcji – dodaje pani Agnieszka. Asortyment, który z powodzeniem mógłby znaleźć się na półkach sklepów i centrów ogrodniczych prezentowały również firmy: AZ Decor, Ewax, De Corade, V33 Polska, Atut-Primar, Bettina, Nowinek, Adpal, Pracownia Plastyczna Grzybek, Artykulydomowe.pl.
Tegoroczne targi HOME DECOR trwały od środy do piątku. Aby umożliwić wystawcom pełne skupienie się na biznesowych kontraktacjach organizatorzy zrezygnowali z soboty, która tradycyjnie była dniem otwartym dla szerokiej publiczności. Dodatkowo wystawcy oraz ich kluczowi klienci mieli możliwość skorzystania z programów i pakietów stworzonych z myślą o przedsiębiorcach działających w branży wnętrz.
Czy rzeczywiście targi w takiej formule odniosły sukces? Impreza poświęcona dekoracjom powinna tętnić życiem, tymczasem przestrzeń targowa raczej świeciła pustkami. Choć organizatorzy informują, że tegoroczne targi zgromadziły około 200 wystawców, a wśród nich znalazło się 50 firm z zagranicy, to jednak z niedowierzaniem czytamy o 6 000 profesjonalnych zwiedzających.
Z całą pewnością największym powodzeniem cieszyły się prelekcje i warsztaty. Pierwszego dnia targów gościem specjalnym była Eva Minge z wykładem „Moda, sztuka i biznes w odniesieniu do wnętrz”. Drugi dzień w przestrzeni speaker’s corner należał do dr Marka Borowińskiego. Poprowadził on całodniowe warsztaty dotyczące nowoczesnej aranżacji przestrzeni handlowej, która sprzyja wzrostowi sprzedaży. Uczestnicy warsztatów mieli wyjątkową okazję zapoznać się z fachową wiedzą z zakresu psychologii sprzedaży i Visual Merchandisingu.
