Dzisiaj nastąpiła ceremonia uroczystego otwarcia Światowego Kongresu Nasiennego. W spotkaniu, które po raz pierwszy w historii odbywa się w Polsce, uczestniczą przedstawiciele „Biznesu Ogrodniczego”
International Seed Federation co roku od 2003 organizuje Światowy Kongres Nasienny – World Seed Congress. Do tej pory kongres odbył się w Indiach, Niemczech, Chile, Danii, Nowej Zelandii, Republice Czeskiej, Turcji, Calgary w Kanadzie, Chinach. Dzięki staraniom Polskiej Izby Nasiennej, która jest członkiem ISF w tym roku gospodarzem tego dużego wydarzenia jest Polska. W przyszłym roku spotkanie odbędzie się w Urugwaju. W tym roku w kongresie bierze udział rekordowa liczba ponad 1700 delegatów. Z Polski są przedstawiciele firm: KHNO Polan, W. Legutko, Torseed, PlantiCO, PNOS, Spójnia Nochowo i MHR. Do Krakowa zjechali przedstawiciele firm i instytucji nasiennych z całego świata. Pod Wawelem debatują o bieżących problemach światowego nasiennictwa, w tym m.in. o handlu nasionami między USA a Unią Europejską. W programie przewidziano też czas na rozmowy dotyczące chorób roślin i wykorzystania nowoczesnych technologii w nasiennictwie.
Ważnym elementem odbywającego się kongresu są targi, na których oferty produktowe prezentują wystawcy z całego świata. Ten aspekt szczególnie interesuje polskie firmy uczestniczące w spotkaniu. Ich przedstawiciele liczą na nawiązanie kontaktów handlowych na poziomie międzynarodowym i zainicjowanie długotrwałej współpracy z odbiorcami z zagranicy. – Organizowanie Światowego Kongresu Nasiennego to wielki prestiż zarówno dla kraju, jak i Krakowa, a dla przedstawicieli firm nasiennych okazja do nawiązania i podtrzymania kontaktów z partnerami z najodleglejszych stron świata. Pomimo rozwoju możliwości komunikacji nic nie zastąpi bezpośredniej rozmowy biznesowej, a na takich spotkaniach pojawiają się najważniejsi reprezentanci rynku nasiennego wszystkich poziomów aktywności – od hodowców po handlowców – mówi Justyna Jastrzębska-Guca, dyrektor handlowy w firmie KHNO POLAN. Na inny aspekt krakowskiego kongresu wskazuje natomiast Wiesław Legutko, właściciel firmy W. Legutko: – W Krakowie pojawiły się zarówno firmy działające w dziedzinie ogrodnictwa, ale również w rolnictwie. To jedyna okazja, aby w jednym miejscu spotkać decydentów, którzy mają wpływ na strategiczne decyzje w tej branży.