Nowe inwestycje w Gozdowie

Działające ponad 8 lat centrum ogrodnicze w Gozdowie koło Koła właśnie zostało powiększone o kolejne 600 m². Placówkę wyróżnia oferta roślin szkółkarskich i rabatowych z własnej produkcji. Krzysztof Kowalski, właściciel centrum od dziecka związany z branżą ogrodniczą cały czas ma w głowie kolejne plany i pomysły na rozwój

Rozmawia: Agnieszka Idziak

Jak się wszystko zaczęło, skąd pomysł na otwarcie centrum ogrodniczego?
Z ogrodnictwem jestem związany od dziecka, tę pasję zaszczepiła we mnie mama, która pracowała w Stacji Hodowli Roślin pod Kaliszem. W 1998 r. w Gozdowie koło Koła założyłem szkółkę o powierzchni 30 tys. m². To odwiedzający nas klienci i ich potrzeby oraz pytania o poszczególne produkty spowodowały, że stopniowo wprowadziłem do oferty podłoża, donice, aż wreszcie w 2006 r. zdecydowałem się otworzyć centrum ogrodnicze o powierzchni 200 m². Od grudnia ubiegłego roku zaczęliśmy prace nad powiększeniem placówki, które właśnie się zakończyły. Powstał nowy obiekt o powierzchni 600 m ², w którym będziemy sprzedawać rośliny rabatowe własnej produkcji. Dwa lata temu zaczęliśmy produkować również rabatówkę. Drugie centrum wraz z przyległą do niego szkółką o powierzchni 60 tys. m² prowadzę w Żukach koło Turku. Łącznie obie szkółki zajmują 13 ha upraw.

Czym centra ogrodnicze wyróżniają się na rynku?
Wyróżnia nas przede wszystkim oferta dostępnych roślin z własnej produkcji. Jesteśmy elastyczni i zwracamy szczególną uwagę na oczekiwania nabywców. Systematycznie wprowadzamy do oferty nowości, aby cały czas zaskakiwać kupujących, ponieważ odwiedzające nas osoby w dużym stopniu należą do stałych klientów. Działamy na małym rynku, dlatego trzeba pokazywać się z jak najlepszej strony, ale i obserwować konkurencję. W obu centrach zrezygnowaliśmy ze sprzedaży sprzętu zmechanizowanego, ponieważ proponują go okoliczne markety w niskich cenach.

Na rynku panuje spora konkurencja. Jaka jest więc Pańska koncepcja na stworzenie doskonale działającej placówki ogrodniczej?
Systematycznie obserwujemy zmieniające się realia rynku i proponujemy dodatkowe usługi, m.in. projektowanie ogrodów. Inwestujemy także w kampanie reklamowe w lokalnej prasie oraz w radiu. Organizujemy również eventy dla klientów, aby poznać ich jeszcze lepiej. Są to spotkania edukacyjne poświęcone określonej kategorii produktów, podczas których służymy profesjonalną poradą i odpowiadamy na wszelkie pytania.

Co Pana zdaniem jest najistotniejsze dla funkcjonowania centrum i decyduje o jego sukcesie?
Nie byłoby centrum bez ludzi, którzy u nas pracują. Nasi pracownicy są doskonałymi doradcami, dysponują olbrzymią wiedzą, co ma ogromne znaczenie dla klientów. W obu centrach sami przygotowujemy kompozycje florystyczne. Dla nabywców ważna jest atmosfera panująca w miejscu, w którym kupują potrzebne produkty, ale i profesjonalizm personelu. Poza proponowaniem najwyższej jakości produktów obecnie trzeba wyróżnić się obsługą.

Mam wrażenie, że działania, które Pan podejmuje w centrum do dopiero początek realizacji planów. Co dalej?

Ciężka praca i zaangażowanie spowodowały, że centrum rozwija się nieprzerwalnie od 16 lat. Myślę, że aby dziś odnieść sukces trzeba być przede wszystkim elastycznym, umieć się zmieniać i dostosowywać do nowych realiów. Dlatego systematycznie poszerzamy ofertę centrum i poszukujemy nowych dróg. W przyszłym roku planuję inwestycję w centrum w Żukach. Nasz sukces jest wynikiem ciężkiej pracy i zaangażowania oraz monitorowania zachodzących zmian w branży.

REKLAMA