Płeć handlu

 Jak przyciągnąć do centrum ogrodniczego konsumentów o różnych preferencjach zakupowych? To jedno z najważniejszych wyzwań stojących przed właścicielami ogrodniczych placówek handlowych 

 
Tekst: John Stanley, Marcin Fajerski
 
Rodzinne zakupy w centrum ogrodniczym są dla konsumentów stałym punktem weekendowych atrakcji. Należy jednak zaznaczyć, że detaliści muszą też myśleć o innych grupach klientów. W ciągu ostatnich 3 lat okazało się bowiem, że rodziny znacznie ograniczyły wydatki na dom i ogród. Najwięcej pieniędzy na urządzanie miejsc wypoczynku wydają kobiety wybierające się na zakupy razem ze swoimi koleżankami.

Piorunujące wrażenie  
Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której dobrze zbudowani, przystojni tancerze promują kwiaty doniczkowe. Aby osiągnąć sukces handlowy, należy jednak przełamywać schematy. Centrum Ogrodnicze Erwina Meiera w szwajcarskim Dürntem jest tego dobrym przykładem. Właściciel zdecydował się na zorganizowanie kilku wieczorów tylko dla pań z tancerzami jako główną atrakcją. Dochody placówki wzrosły.

Ważne, że mówią
Detaliści zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że aby pozostać na topie, muszą zerwać z przyzwyczajeniami i utartymi schematami. Dlatego celem organizowanych atrakcji jest nie tyle jednorazowe przyciągnięcie jak największej liczby kupujących szablonowymi eventami, ale zyskanie długotrwałego rozgłosu. W erze portali społecznościowych może on korzystnie stymulować sprzedaż.
 
Kobiety chcą więcej  
Centrum Ogrodnicze Meier nie jest wyjątkiem w organizowaniu eventów tylko dla pań – kobiece wieczorki organizują detaliści na całym świecie. Merrifield Garden Centre w USA dla przykładu przygotowuje wieczorne spotkania z poczęstunkiem, koncertami, loterią oraz praktycznymi radami na Boże Narodzenie. Kluczem do sukcesu jest zrozumienie, że kobiety mają większe potrzeby niż dbanie o ogród i nauka gotowania.

Co z panami?  
Ofertę eventową można dostosować również do mężczyzn. Trzeba jednak mieć na uwadze, że rzadko zdecydują się wyjść na zakupy sami. Czemu więc nie zorganizować wieczoru wyłącznie dla panów? Rozwiązanie to sprawdziło się już w wielu obiektach handlowych. Należy tylko pamiętać o tym, że program powinien być dostosowany zarówno do potrzeb statecznych mężów, jak i rozrywkowych singli.   
 
Burger, browar i… bukiet
Kanadyjskie Enjoy Centre, prowadzone przez rodzinę Hole, od lat organizuje męskie wieczory, co bardzo korzystnie wpływa na kondycję i dochodowość placówki. Gwoździem wieczornych atrakcji nie są jednak tancerki, lecz piwo, hamburgery i regionalne przysmaki. Panowie będący w związkach mają szansę uczestniczyć w warsztatach… florystycznych. Własnoręcznie wykonany bukiet mogą zabrać ze sobą do domu, jako podarunek dla drugiej połówki.
 
Podszkolić warsztat
Pokazy ze sprzętem zmechanizowanym, warsztaty stolarskie czy kursy grillowania nadal są atrakcją przyciągającą mężczyzn. Poszukują oni jednak też innych praktycznych porad. Dlatego placówka Luxe w Kanadzie zorganizowała „Noc bożonarodzeniowego ratunku dla panów”. Podczas wydarzenia spóźnieni lub zapominalscy panowie mogli kupić świąteczne prezenty, korzystając z porad sprzedawców i usługi pakowania podarunków. Przeciętny klient wydał w punkcie ponad 100 dolarów.
 
Oryginalność zawsze w cenie 
Bez ryzyka nie ma zabawy. Przełamywanie stereotypów w strategii marketingowej coraz częściej daje pozytywne efekty w lepszych wynikach finansowych centrów ogrodniczych. Warto zatem zastanowić się nad opracowaniem oryginalnych rozwiązań marketingowych, które przyciągną klientów z różnych grup wiekowych i o różnych preferencjach zakupowych. Trud ten na pewno się opłaci.
REKLAMA
Targi Zieleń to życie