Popyt i podaż na rynku podłoży

Na rynku podłoży funkcjonuje obecnie ok. 18 operatorów o zasięgu ogólnokrajowym, jednak większość udziałów w tym segmencie handlu ma 8 wiodących graczy. Oprócz tego w Polsce działa jeszcze szereg dostawców o zasięgu regionalnym

 

Tekst: Marcin Fajerski

 

Mimo iż na rynku podłoży od lat ster dzierżą gracze o ogólnokrajowym zasięgu, oferujący szeroką gamę produktów specjalistycznych, rynek ten nadal odznacza się dużą chłonnością. – W kończącym się sezonie odnotowaliśmy znaczny wzrost zapotrzebowania na nasze produkty, ale i inne firmy pomimo nasilającej się konkurencji mogły poszczycić się dobrymi wynikami finansowymi – potwierdza Jacek Filipowicz, koordynator ds. sprzedaży krajowej w firmie Kronen – Świadczyć to może o ciągle rosnącym popycie na podłoża ogrodnicze – puentuje.

Rekordowy rok
Dla większości właścicieli centrów ogrodniczych mijający rok był rekordowy, jeśli chodzi o wolumen sprzedaży podłoży. Z danych ankiety „Biznesu Ogrodniczego” wynika, że wzrósł on ponad czternastokrotnie w stosunku do 2007 r. – Podłoża, wchodzące w skład naszego asortymentu podstawowego, sprzedają się w coraz większych ilościach – zauważa Magda Kulińska, właścicielka centrum ogrodniczego Twój ogród w Komorowie – Dużo chętniej niż jeszcze kilka lat temu klienci sięgają po podłoża uniwersalne, lecz także mocno wzrasta sprzedaż podłoży specjalistycznych w opakowaniach o mniejszym litrażu: od 5 do 20 l. Produkty dedykowane pod konkretne rośliny szybciej też rotują i sprzedają się przez cały rok – dodaje.
Według ankiety „Biznesu Ogrodniczego” nadal najwięcej klientów wybiera podłoża uniwersalne i do roślin ogrodowych (ponad 45 proc.), jednak udział produktów do uprawy roślin domowych i balkonowych wynosi już 36 proc. Co istotne, w ciągu ostatnich lat zauważalnie wzrosło też zapotrzebowanie na mieszanki podłoży z nawozami z półki premium.

Cena i jakość
Pomimo działalności wielu firm regionalnych, które oferują towar atrakcyjny cenowo, ale niepewnej jakości, większość udziałów w rynku podłoży ma kilku dużych producentów, cenionych za markę. – Obecnie klienci stają się bardziej świadomi, jeżeli chodzi o zalety podłoży znanych i sprawdzonych firm – mówi Mirosław Łakomiec, właściciel centrów ogrodniczych ACM Agrocentrum – Dlatego produkty mniejszych dostawców powoli znikają z oferty tradycyjnych placówek o wypracowanej renomie – reasumuje.

 

Udział w sprzedaży podłoży ze względu na cenę w sezonie 2010-2011. Na podstawie ankiety „Biznesu Ogrodniczego”

Źródło: Biznes Ogrodniczy 2011

 

Dużej części użytkowników podłoży nie trzeba więc przekonywać do korzyści wynikających z zakupu droższych produktów, natomiast cena coraz rzadziej staje się najważniejszym kryterium wyboru. Klienci potrafią więc postawić znak równości między kosztem zakupu, a gwarancją jakości. W związku z tym można wysunąć pozytywne prognozy dla sprzedaży produktów z wyższej półki cenowej. – Wielu konsumentów nabywających rośliny do swojego ogrodu czy domu doceniło już konkretne marki i często wraca po sprawdzone już produkty – mówi Magda Kulińska – Jest to jednak na ogół taka grupa kupujących, którzy dbają o otaczającą ich zieleń. Wyzwaniem dla rynku na najbliższe lata będzie na pewno nakłonienie do stosowania podłoży tych właścicieli ogrodów, którzy nie wiedzą jak bardzo użycie konkretnego produktu z oferty podłożowej może wpłynąć na zdrowy wzrost roślin lub tych użytkowników, którzy nie przywiązują wielkiej wagi do pielęgnacji roślin – podsumowuje.
Na pewno jednak, dzięki większym inwestycjom wiodących graczy na rynku w marketing i promowanie produktów w mediach, cel ten zostanie osiągnięty.

Pogoda na obrót
Do czynników w znaczący sposób determinujących popyt na podłoża ogrodnicze zaklasyfikować można wyłącznie pogodę, z zaznaczeniem, iż ma ona jedynie wpływ na sprzedaż produktów do roślin ogrodowych. Dlatego właśnie producenci rozszerzają portfolio produktów specjalistycznych do rozmaitych roślin doniczkowych: począwszy od kaktusów, przez storczyki (najlepiej sprzedające się podłoża w opakowaniach o małym litrażu), na drzewkach bonsai skończywszy.
Paradoksalnie, nawet recesja gospodarcza może zadziałać na sprzedaż podłoży stymulująco. W okresie urlopowym bowiem zazwyczaj konsumenci przeznaczają większy budżet na swoje otoczenie: dom i ogród.

 

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: