Dużo nowych klientów wśród centrów ogrodniczych w Polsce, popularność nowych odmian, rozwijanie infrastruktury oraz eksportu – to był dobry sezon dla wielu polskich producentów roślin. „Biznes Ogrodniczy” odwiedził szkółkę M. K. J. Wędrowscy
Jak pierwsze półrocze tego sezonu podsumowują polskie szkółki? Jakie zmiany odnotowały w strukturze sprzedaży? Jakie odmiany sprzedawały się najlepiej? Odpowiedź na te pytania w relacji „Biznesu Ogrodniczego” ze szkółki M. K. J. Wędrowscy.
– Mijający sezon był dla nas niezwykle udany. Pozyskaliśmy dużo nowych klientów, zwłaszcza wśród centrów ogrodniczych. W ubiegłym roku wprowadziliśmy gotowe, drewniane stojaki ekspozycyjne, na każdym znajduje się 288 sztuk roślin. Ta zmiana spowodowała, że centra ogrodnicze chętniej zamawiały u nas rośliny – mówi Magdalena Wędrowska, współwłaścicielka szkółki M. K. J. Wędrowscy. – Poszerzyliśmy ofertę o dwie nowe linie krzewów owocowych: „Smaki dzieciństwa” i „Owocowy Raj”. Dużą popularnością w tym roku cieszyły się nowe odmiany chmielu oraz Jaśmin Stefan o różowych kwiatach, jest to jedyna na rynku odmiana mrozoodporna. Cały czas poszerzamy asortyment, przykładamy też dużą wagę do marketingu, co przekłada się na nasz sukces i zawieranie nowych kontraktów biznesowych – dodaje.
Szkółka M. K. J. Wędrowscy w tym roku zainwestowała także w nową infrastrukturę oraz poszerzyła kontakty zagranicą. – Intensywnie rozwijamy też eksport, zacieśniamy współpracę z litewską firmą MAXIMA Grupe, która ma sklepy na Litwie i Łotwie oraz w Estonii, Bułgarii i Polsce. W krajach bałtyckich to w sumie 443 sklepy w trzech różnych formatach, przy największych działają ogrody zewnętrzne. W ubiegłym roku sprzedawaliśmy tam tylko kilka gatunków z naszej oferty, w tym sezonie już cały asortyment. Dużą popularnością cieszą się tam rośliny owocowe. Dwie topowe rośliny to winorośl i Aktinidia – mówi Magdalena Wędrowska. – Dokupiliśmy też dwie działki o łącznej powierzchni 0,7 ha przylegające bezpośrednio do szkółki, na których powstały nowoczesny blok foliowy i dwie kontenerownie. Dzięki inwestycjom możliwości produkcyjne i potencjał szkółki będą jeszcze większe – dodaje.