Handel jest wymagający i bardzo trudny. Rosnąca świadomość i wymagania klientów sprawiają, że musimy być jeszcze bardziej profesjonalni niż zaledwie klika lat temu – mówi Paweł Pluskota, kierownik firmy Darp w Poznaniu
Rozmawia: Natalia Dur
W ofercie Państwa punktu dealerskiego, firmy Darp, znajdują się urządzenia do prac ogrodniczych marek AL-KO, Stihl i Avant. Które kategorie produktowe generują u Państwa największe obroty?
W punkcie dealerskim Darp sprzedajemy przede wszystkim urządzenia marki Avant. Duże obroty osiągnęliśmy dzięki sprzedaży maszyny AVANT 200. Wypełnia ona lukę na rynku przez użycie nowoczesnej i zaawansowanej hydrauliki. To więcej niż samojezdna kosiarka i niewielkich rozmiarów traktor, który cieszy się zainteresowaniem zarówno profesjonalistów, jak i hobbystów.
Jakie działania są najważniejsze w prowadzeniu punktu dealerskiego?
Handel jest wymagający i bardzo trudny. Rosnąca świadomość i wymagania klientów sprawiają, że musimy być jeszcze bardziej profesjonalni niż zaledwie klika lat temu. Obsługa powinna być na jak najwyższym poziomie. Staramy się uzupełniać nasz asortyment poprzez wprowadzanie do oferty nowości sprzętowych. Dużą rolę w prowadzeniu naszego punktu odgrywa reklama – zwłaszcza lokalna. Marki, z którymi współpracujemy, np. Stihl same reklamują swoich dealerów, co bardzo ułatwia nam pracę.
Jak scharakteryzuje Pan rynek sprzętu zmechanizowanego Poznania i okolic?
Tak naprawdę każdy dealer ma swój ,,lokalny rynek”. Jednocześnie Poznań jest dużym, ponad 600-tysięcznym miastem, dlatego nasz punkt jest bardzo rozwojowy. Klienta stać na zakup np. kosiarki z wyższej półki. Nie spoczywamy jednak na laurach, oferując nie tylko dobry sprzęt, ale i fachowe doradztwo zdobywamy nowych klientów. Staramy się sukcesywnie budować naszą przewagę, tym bardziej, że kupują u nas klienci nie tyko z Poznania, ale i okolic. Umożliwiamy wypożyczenie sprzętu. Przyjmujemy zlecenia indywidualne i podwykonawcze dla firm.