O kończącym się sezonie w handlu nasionami rozmawiamy z Violettą Ratajczak, dyrektorem sprzedaży na Europę Centralną i Wschodnią w firmie Vilmorin Garden
Jak ocenia Pani mijający sezon w handlu nasionami?
Od wielu lat notujemy wzrosty sprzedaży – w sezonie 2013/2014 na poziomie 11% w porównaniu do ubiegłego sezonu, w którym zanotowaliśmy 9% wzrost.
Kończący się sezon to okres nowości, innowacji oraz konsolidacji w branży ogrodniczej. Od marca bieżącego roku firma Vilmorin Garden stała się właścicielem firmy Green Land, która od wielu lat jest dostawcą zarówno na rynek tradycyjny, jak i na rynek food i DIY. Postaramy się wykorzystać synergię i w następnym sezonie rozwinąć ofertę o kolejne kategorie. Ponadto w poprzednim sezonie w kategorii nasion pojawiły się inicjatywy innych operatorów, co nas, jako lidera, bardzo cieszy. Takie działania wpływają na zwiększenie zainteresowania nasionami wśród konsumentów i przyczyniają się do wzrostu sprzedaży całej kategorii.
Jakie produkty sprzedawały się lepiej niż w ubiegłych sezonach?
Choć nasza oferta jest różnorodna, Vilmorin Garden stawia na wsparcie sprzedaży przede wszystkim kategorii nasion. Efektem tych działań była rekordowa sprzedaż nasion pomidorów, ziół i kiełków. Rekordowy wzrost na poziomie 70% w porównaniu do ubiegłego sezonu uzyskaliśmy natomiast w sprzedaży kiełków.
W kategorii nasiennej dystrybucja systematycznie się poszerza, a centra ogrodnicze rywalizują o klientów już nie tylko z marketami DIY, ale także z dyskontami i hipermarketami. Który kanał dystrybucji ma największe znaczenie?
Dynamiczny rozwój dyskontów i sklepów wielkopowierzchniowych oraz ich szeroka oferta sezonowa skłania konsumentów do zakupów. Handel nowoczesny posiada wiele atutów, jednak brakuje tam najważniejszego elementu – profesjonalnego doradztwa. Natomiast klienci sklepów i centrów ogrodniczych mogą skorzystać z pomocy specjalistów i fachowego doradztwa. Poza tym przedstawiciele handlu tradycyjnego są aktywni, dywersyfikują swoją ofertę poprzez sprzedaż markowych produktów wysokiej jakości oraz unikają wprowadzania do oferty produktów podobnych do sieci, aby nie konkurować ceną. Ponadto właściciele hurtowni, centrów i sklepów ogrodniczych stawiają na swój rozwój, biorą udział w krajowych i zagranicznych targach, korzystają z licznych szkoleń takich jak „Siewca Wiedzy” z programu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości przygotowany przez Vilmorin Garden. Dzięki temu wprowadzają nową jakość do swoich biznesów i wzmacniają swoją pozycję w branży. Korzystają też ze wsparcia, jakie przygotowują liderzy i aktywni operatorzy w branży. Eventy organizowane przez producentów z różnych kategorii produktowych, takie jak „Ogród Marzeń”, promocje oraz akcje merchandisingowe czy gotowe standy z nasionami wpływają na atrakcyjność danej placówki i przyciągają do niej klienta. Popyt stymulują także liczne reklamy telewizyjne, w które inwestują czołowi gracze na rynku. Dzięki tej aktywnej postawie ponad 50% sprzedaży nasion w branży ogrodniczej przypada na tradycyjne kanały dystrybucji.