Choć dynamika polskiego PKB w czwartym kwartale ub.r. okazała się nieco słabsza od prognoz, ekonomiści podkreślają, że w tym roku nasza gospodarka może rozwijać się w tempie ok. 3,0 proc. rdr. Napędzać ją będą: konsumpcja, inwestycje, a nawet eksport
W piątkowym tzw. szybkim szacunku GUS stwierdzono, że w ostatnim kwartale 2013 r. nasza gospodarka rozwijała się w tempie 2,7 proc. licząc rok do roku, wobec wzrostu o 1,9 proc. w trzecim kwartale. Z kolei w ujęciu kwartalnym zwyżka sięgnęła 0,5 proc.
Ekonomiści zaznaczają, choć dane okazały się nieco gorsze od ich prognoz (rynek spodziewał się wzrostu o 2,9 proc. rdr), że nasza gospodarka najgorsze ma już za sobą i w kolejnych kwartałach będzie przyspieszać.
"To nieco słabszy wynik, niż się spodziewano, jednak nie jest to powód do niepokoju. Jeszcze miesiąc wcześniej takie tempo wzrostu zostałoby powszechnie potraktowane jako bardzo pozytywna niespodzianka" – ocenił ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski. Dodał, że choć GUS nie podał jeszcze struktury wzrostu PKB w czwartym kwartale, to można stwierdzić, iż niemal 3-procentowa dynamika PKB została wypracowana dzięki wyższym inwestycjom oraz spożyciu indywidualnemu. "Mimo że ożywienie w strefie euro jest dosyć nierównomierne, niepewność co do przyszłej sytuacji nie jest już tak duża jak w przeszłości. To skłania przedsiębiorstwa do otwierania kolejnych projektów inwestycyjnych. Gospodarstwa domowe stają się ponadto coraz bardziej skore do zwiększania konsumpcji ze względu na najwyższy od 5 lat – przede wszystkim za sprawą bardzo niskiej inflacji – wzrost wynagrodzeń w ujęciu realnym" – wyjaśnił.
W opinii ekonomisty Banku Pekao Adama Antoniaka, w kolejnych kwartałach polska gospodarka będzie nadal przyspieszać. "Spodziewamy się, że pozytywne trendy będą kontynuowane. Z naszych szacunków wynika, że w pierwszym kwartale PKB Polski wzrośnie o 2,8 proc. rdr, w całym roku będzie to ok. 3,0 proc. rdr." – stwierdził. Dodał, że głównymi motorami wzrostu będą konsumpcja prywatna i inwestycje. Zaznaczył, że wzrost w inwestycjach nie będzie jeszcze znaczący w tym roku, dlatego w jego opinii przez większą część br. eksport netto będzie pozytywnie wpływał na wzrost naszego PKB. Dodał, że pocieszające są dane, jakie w piątek napłynęły ze strefy euro. Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden podał, że PKB Niemiec, naszego największego partnera handlowego, gdzie trafia 25 proc. całego eksportu Polski, wzrósł w czwartym kwartale 2013 r. o 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym, po uwzględnieniu czynników sezonowych, wobec wzrostu w trzecim kwartale o 0,3 proc. W ujęciu rocznym dynamika sięgnęła 1,4 proc., po wzroście o 0,6 proc. w trzecim kwartale ub.r.
Pozytywne dane podał też francuski urząd statystyczny Insee, z których wynika, że tamtejsza gospodarka w IV kwartale ub.r. rozwijała się w tempie 0,3 proc. kdk, a rdr o 0,8 proc. W III kwartale 2013 r. PKB Francji w ujęciu kwartalnym pozostał bez zmian, a licząc rok do roku wzrósł o 0,3 proc., po korekcie.
Z kolei Eurostat poinformował w piątek, że gospodarka strefy euro w minionym kwartale urosła o 0,3 proc. kdk, podczas gdy w trzecim kwartale wzrost wyniósł tylko 0,1 proc. W ujęciu rocznym dynamika sięgnęła 0,5 proc., podczas gdy w trzecim kwartale 2013 r. było to 0,3 proc., po korekcie.
Pozytywnie wypadły też Włochy, gdzie PKB w ujęciu kwartalnym wzrósł co prawda o symboliczne 0,1 proc., ale taki odczyt zakończył trwającą od 10 kwartałów recesję.
"Końcówka ubiegłego roku była dość dobra dla krajów strefy euro. Mamy do czynienia z ożywieniem gospodarczym w Europie, choć jest ono nadal dość kruche. Widać jednak, że europejska gospodarka wychodzi na prostą" – mówił ekonomista Pekao.
"Jeśli ta tendencja się utrzyma, to wymiana handlowa z zagranicą nadal będzie pozytywnie wpływała na nasz wzrost gospodarczy. Myślę, że w tym roku nadal będziemy odczuwać pozytywny wpływ eksportu netto" – dodał.
W opinii ekonomistów banku Goldman Sachs gospodarka Niemiec w pierwszej połowie tego roku będzie rosła w tempie ok. 2 proc. Z kolei z prognoz banku UniCredit wynika, że w całym 2014 r. PKB Niemiec zwiększy się o ok. 2,5 proc.
Z wyliczeń GUS wynika, że w 2013 r. polski eksport wysyłany za Odrę wart był 38,2 mld euro i zwiększył się o 5,9 proc. Natomiast do całej strefy euro wysłaliśmy w ub. roku towarów za 77,3 mld euro (wzrost o 3,8 proc.), co stanowiło 50,6 proc. całego eksportu Polski.
Źródło: Portal spożywczy