Wielkie straty

Polska firma traci średnio 1% swoich rocznych przychodów z powodu kradzieży własności intelektualnej

Coraz częściej naruszane są znaki towarowe, wzory przemysłowe czy też patenty. Dla przeciętnego przedsiębiorstwa średniej wielkości oznacza to roczne straty na poziomie 4 mln zł. W przypadku dużych firm są one jeszcze większe i często przekraczają 1% rocznych przychodów. Gdy porównamy to ze skalą piractwa intelektualnego – a ponad 65% polskich firm ocenia, że ma z nim problemy – to straty w skali całej gospodarki wynoszą setki milionów złotych. Najbardziej narażony jest sektor produkujący dobra konsumpcyjne. Prym wiodą podróbki oraz produkty podobne. O ile te pierwsze są ścigane z urzędu, to w przypadku imitacji producent musi sam dochodzić swoich praw w sądzie.
 

W szerszym znaczeniu pojęcie kradzieży nie ogranicza się tylko do zaboru mienia ruchomego – mówi się także o kradzieży pomysłu, wynalazku, wytworu intelektualnego czy baz danych.
Bazy danych podlegają ochronie określonej w Ustawie z dnia 27 lipca 2001r. – O ochronie baz danych (Dz. U. 2001, nr 128, poz. 1402, tekst ujednolicony 06.11.2007, z późń. zm.), niezależnie od ochrony przyznanej na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Producent, którego prawa do bazy danych zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa: zaniechania naruszenia, usunięcia skutków naruszenia, naprawienia wyrządzonej szkody oraz wydania uzyskanych korzyści. Niezależnie od powyższych roszczeń, producent bazy danych może domagać się jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie lub podania do publicznej wiadomości części albo całości orzeczenia sądu wydanego w rozpatrywanej sprawie (w sposób i w zakresie określonym przez sąd).

 Z badań opublikowanych przez firmę Imperva wynika, że zdecydowana większość pracowników kradnie dane ze swojej firmy. Na ich celowniku znajdują się przede wszystkim informacje z działów HR i marketingu oraz dane osobowe klientów, adresy e-mailowe, dane pracowników, informacje o klientach, w tym listy kontaktów oraz inne niezwiązane z finansami dane byłego pracodawcy

Kilka lat temu bardzo głośna była sprawa kradzieży receptury coca-coli – jednej z najpilniej strzeżonych tajemnic świata! Do nowojorskiego aresztu trafili trzej mężczyźni, którzy chcieli sprzedać recepturę coca-coli największej konkurencji – Pepsi! Sprawa trafiła do FBI. Agenci zaproponowali 1,5 mln dolarów za informacje, co oczywiście skusiło złodziei. Wpadli, gdy miało dojść do transakcji.

Kwestię odpowiedzialności karnej za czyny godzące w prawa autorskie i prawa pokrewne reguluje zasadniczo ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. i jej późniejsze nowelizacje – Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83).
Za kradzież cudzej własności intelektualnej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

MOZE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: