Zaostrzająca się konkurencja

Tekst: Marcin Fajerski

Niemały wpływ na to miało pojawienie się wielu nowych firm producenckich i dostosowanie cen do różnych grubości portfeli klientów centrów ogrodniczych. Obecnie w branży funkcjonuje wielu producentów o ustabilizowanej już pozycji biznesowej, co zaostrza konkurencję, ale również stymuluje rozwój kategorii kosiarek, wdrażanie technologicznych innowacji i przyczynia się do powstawania coraz atrakcyjniejszych ofert cenowych.

Emilia Dąbrowska, doradca klienta w dziale asortymentu ogrodniczego w Centrum Ogrodniczym Hortorus w Warszawie przyznaje: – Sprzedaż kosiarek i różnego rodzaju akcesoriów do koszenia utrzymuje się na stałym poziomie. Kategoria ta stale i bardzo dynamicznie się rozwija – nie tylko pojawiają się na rynku nowi gracze, ale także powstają nowe produkty z wyższej półki – jakościowo zbliżone do asortymentu dla profesjonalistów, wykonane z trwałych na uszkodzenia mechaniczne komponentów i coraz łatwiejsze w obsłudze.

Narzędzia ręczne

Do sektora tego należą kosiarki bez napędu, ale zaopatrzone w cylinder tnący, a także niektóre podkaszarki akumulatorowe do trawy. Narzędzia tego rodzaju są najprostsze w obsłudze, nie zabierają wiele miejsca przy przechowywaniu i nadają się do pielęgnacji niewielkich powierzchni trawnikowych, wynoszących nie więcej niż 150-200m2.

Obecnie kosiarki ręczne ponownie wracają do łask, bowiem jakość oferowanych ostrzy, ulepszony mechanizm działania tych sprzętów, a przy tym stosunkowo niewielki koszt tych produktów zachęcają klientów posiadających niewielkie powierzchnie ogrodowe i dysponujących mniejszym budżetem przeznaczonym na tego rodzaju zakupy.

Poza tym narzędzia te na ogół nie występują w dużej ilości w marketach typu DIY, dlatego detaliści i właściciele centrów ogrodniczych dostrzegają w tym segmencie spory potencjał handlowy, pomimo iż kosiarki ręczne nie cieszą się tak wielką popularnością, jak te zaopatrzone w silnik.

 

Narzędzia te na ogół nie występują w dużej ilości w marketach typu DIY, dlatego detaliści i właściciele centrów ogrodniczych dostrzegają w tym segmencie spory potencjał handlowy.

 

Klient potrzebuje doradcy
Łukasz Gierdalski
brand manager Lawn & Garden
Robert Bosch Sp. z o.o.

Prawidłowa ekspozycja kosiarek wymaga przede wszystkim fachowego doradztwa sprzedawcy. Kosiarka kosiarce nierówna, a wybór zakończony zakupem powinien być dokonany świadomie. Klient, wchodząc do działu z narzędziami, przede wszystkich widzi długą ekspozycję – podobnych na pierwszy rzut oka – kosiarek, zaś wyboru dokonuje zwykle na podstawie dwóch parametrów: szerokości cięcia i mocy silnika. Tymczasem to nie jedyne parametry decydujące o efektywności pracy i wygodzie użytkowania kosiarki. Sprzedawca powinien zwrócić uwagę klienta na to, czy silnik wyposażony jest w przekładnię redukcyjną (jak w silnikach Bosch Powerdrive), która znacząco zwiększa moment obrotowy i tym samym efektywność cięcia oraz czy kosiarkę wyposażono w grzebień tnący, ułatwiający koszenie wzdłuż murów i krawędzi trawnika (jak wszystkie modele Bosch Rotak). Jeżeli kupującym jest kobieta, warto polecić lekką kosiarkę (na przykład Rotak 32 – tylko 6,8 kg).

 

Trendy i tendencje rozwojowe
Marcin Liszyński
dyrektor handlowy
GGP Polska Stiga

Rynek kosiarek przez ostatnie lata zmieniał się dość dynamicznie. Trend w tym segmencie maszyn dotyczył zwiększania mocy silników, bez zwiększania szerokości koszenia. Ponadto zauważalnie wzrósł popyt na maszyny tzw. high wheelery, czyli z dużymi kołami tylnymi. Ostatnio obserwujemy tendencję rynkową do wprowadzania ulepszeń w rozwiązaniach już istniejących. Stiga wypuściła na rynek doskonały model Turbo Excel, w którym zastosowano możliwość koszenia czterema różnymi metodami. Tego typu kosiarki już wcześniej istniały, ale dopiero w Turbo Excel zmiana systemu koszenia jest bardzo łatwa i można ją wykonać dosłownie w kilka sekund. Ponadto w kosiarkach stosuje się inne ułatwienia – takie jak możliwość opróżniania kosza poprzez wyjmowanie go nad kierownicą, a nie jak w większości modeli pod kierownicą, co stanowi utrudnienie dla użytkujących.

Elektryczne

 

Do grupy tej zaliczamy kosiarki zasilane prądem, o niewielkiej szerokości koszenia, osiągającej 30-40 cm. Narzędzia koszące z tej grupy są ciche i zwykle tańsze w porównaniu do kosiarek spalinowych. Jako ich zaletę wymienia się także niewielki rozmiar, mający znaczenie przy przechowywaniu. Do wad należy zaliczyć konieczność noszenia kabla i ograniczony zasięg.

Jednak mocniejsze korpusy z tworzyw sztucznych, solidniejsze konstrukcje zestawów koszących sprawiają, że nadal powszechnie uważa się, że jest to „pierwsza kupowana kosiarka”. Również ceny kosiarek elektrycznych i pojawiających się obok nich kosiarek akumulatorowych oscylujące w granicach 200-800 zł sprawiają, że grupa ta nadal generuje wysokie zyski w centrach ogrodniczych.

 

Spalinowe

 

Kosiarki te pomimo wysokich cen (około 800-3500 zł) i konieczności uzupełniania paliwem generują najwyższe zyski. Zaopatrzone są zazwyczaj w korpus stalowy (95 proc. kosiarek spalinowych) bądź aluminiowy – droższy, ale nierdzewny. Niewielka ich część posiada korpus wykonany z trwałego tworzywa sztucznego. Standardem w tej subkategorii staje się kosz na skoszoną trawę oraz 4-7-suwowy silnik Briggs & Stratton. Prowadzone kosiarki spalinowe z wyrzutem bocznym powoli bowiem tracą swój udział w rynku.

 

Warunki kupna i sprzedaży
Dariusz Kijoch
właściciel
AMA-Poland

Kosiarek oraz akcesoriów koszących zazwyczaj nie kupuje się pod wpływem impulsu, bowiem stanowią one produkt pierwszej potrzeby dla właścicieli ogrodów z trawnikami. Dlatego to klient decyduje o wyborze rodzaju kosiarki i zależnie od swoich potrzeb kupi kosiarkę ręczną, elektryczną, spalinową lub traktorek do koszenia. Od sprzedawcy natomiast zależy to, do jakiego modelu oraz marki przekona się kupujący i jak wiele będzie skłonny wydać. Ze względu na dużą ilość zajmowanej powierzchni sprzedaży w centrum ogrodniczym, wagę, rozmiar, a także nierzadko występującą potrzebę demonstracji, kosiarki i akcesoria koszące ustawiane są najczęściej na podłodze, w specjalnym dziale centrum ogrodniczego. Warto pokusić się o wystawienie kosiarki na niewielkim podwyższeniu, z tylnymi kołami lekko uniesionymi w górę. Wówczas klient może bliżej przyjrzeć się korpusowi i rozstawowi kół. Jeszcze do niedawna kosiarki ustawiano na regałach, ale były one trudne do zdjęcia, co nierzadko eliminowało możliwość prezentacji.

 

Traktorki

Subkategoria stworzona z myślą o rosnącej liczbie właścicieli ogrodów o grubszym portfelu i większej powierzchni trawnika. Niektóre z nich przystosowane są do trawników o powierzchni 2000-10 000 m2. Mają mniejsze rozmiary, są łatwiejsze do prowadzenia, tańsze i bardziej ekonomiczne w użytkowaniu, ale nie posiadają tak dużych mocy silnika, jak ich większe odpowiedniki. Inne traktorki przeznaczone są do powierzchni trawników powyżej 10 000 m2. Posiadają dużo mocniejszy silnik, większą szerokość koszenia i koła. Oprócz nich na rynku występują traktorki specjalnie przeznaczone do bardziej wyboistych powierzchni trawnika.

 

Rywalizacja z sieciami DIY i marketami

 

Wiele centrów ogrodniczych obecnie rezygnuje z posiadania w swej ofercie kosiarek ze względu na dużą konkurencję ze strony międzynarodowych sieci DIY, marketów budowlanych oraz dużych, dyskontowych centrów handlowych. Placówki detaliczne tego rodzaju dysponują większą powierzchnią sprzedaży niż niektóre centra, a co za tym idzie – większym wyborem kosiarek. Ponadto sklepy te mają szansę na zawarcie bardziej korzystnych umów biznesowych z producentami.

Jak wobec tego centra ogrodnicze mogą rywalizować z sieciami DIY i marketami? Zapytany przez nas doradca klienta jednego z podwarszawskich centrów ogrodniczych mówi: – Konkurowanie z sieciami DIY bywa trudne, ale centra ogrodnicze oferują kupującym produkty wyłącznie sprawdzonych marek, a te klienci kupują chętniej i częściej. Ponadto niektóre kosiarki o lepszych parametrach technicznych trafiają do centrów ogrodniczych, a nie pojawiają się w marketach. Należy także dodać, że centra ogrodnicze zapewniają bardziej profesjonalne doradztwo w zakresie obsługi i eksploatacji narzędzi do koszenia trawników i nie odsyłają klientów końcowych do autoryzowanych serwisów, tylko sami zajmują się realizacjami umów gwarancyjnych – podsumowuje. Należy nadmienić, że niektóre spośród centrów ogrodniczych, jak Ilex w Luboniu i w Suwałkach mają autoryzowany punkt serwisowy tuż przy swojej placówce.

 

Akcesoria do koszenia

 

Do grupy tej zaliczają się między innymi ostrza tnące do wykaszarek. W ostatnich czasach kategoria ta zyskała na znaczeniu i zaczyna generować coraz większe zyski w centrach ogrodniczych, bowiem markety DIY częstokroć nie dysponują tego rodzaju sprzętem.

Zapotrzebowanie na akcesoria do koszenia może przyciągnąć potencjalnych klientów do centrów ogrodniczych i w ten sposób ogrodnicze placówki detaliczne mogą konkurować z dużymi sieciami DIY.

 

Łatwa pielęgnacja trawnika
Wioletta Skoneczny
sales & marketing manager
Fiskars

Firma Fiskars opatentowała narzędzie, które sprawia, że pielęgnacja trawnika i pielenie stają się czynnościami szybkimi i przyjemnymi. Wystarczy nastąpić na podpórkę, nachylić trzonek i wyciągnąć narzędzie wraz z chwastem z ziemi, a wszystko to w wygodnej, stojącej pozycji. To innowacyjne rozwiązanie, zaprojektowane ze szczególnym uwzględnieniem zasad ergonomii, pomaga zachować prawidłową postawę ciała podczas pielenia, nie wymaga schylania się ani dotykania ziemi dłońmi, co gwarantuje czystą pracę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

REKLAMA