Na rynku podłożowym, obok dużych producentów działających w całym kraju, funkcjonuje wiele firm o zasięgu lokalnym. Jak radzą sobie z silniejszą konkurencją? Nowości, szeroka oferta, wysoka jakość obsługi i stała dostępność towaru – to recepta na sukces firmy Flora z Końskich w województwie świętokrzyskim
Przy mniejszej niż u wiodących producentów skali działalności i braku własnych torfowisk małe i średnie firmy z branży podłożowej muszą zaproponować coś ekstra. Doświadczenie w branży, dobre kontakty z dostawcami torfu w Krajach Bałtyckich i duża elastyczność w działaniu pozwala im się jednak rozwijać.
Jaki to był sezon dla spółki Flora, która jest jedną z takich firm? – Początek roku zapowiadał świetny sezon, w okresie od stycznia do marca, w porównaniu z rokiem 2018, zanotowaliśmy wzrost na poziomie 50%. Kwiecień i maj były jednak słabymi miesiącami pod względem handlowym, sytuacja poprawiła się dopiero w czerwcu. Łącznie, w całym minionym sezonie nasze przychody wzrosły o 12% – mówi Jacek Ziomek, współwłaściciel firmy Flora. –Zyskowność jednak maleje z kilku powodów. Po pierwsze, tak jak cała branża, borykamy się rosnącymi kosztami pracy, podobnie jest w przypadku kosztów transportu, które systematycznie idą w górę. Po drugie – większy udział w naszych tegorocznych przychodach miała sprzedaż torfu bezpośrednio od producenta, na niższej marży niż w przypadku produktów sprzedawanych pod marką Flora. W minionym sezonie przybyło nam kilku nowych, znaczących klientów, ale też kilka mniejszych sklepów ogrodniczych zakończyło działalność – dodaje.
Jakie produkty z kategorii hobby sprzedają się najlepiej? – Niezmiennie dominuje ziemia uniwersalna, a spośród podłoży specjalistycznych największe wzrosty odnotowaliśmy w przypadku podłoża do roślin kwaśnolubnych – wyjaśnia Jacek Ziomek.
W minionym sezonie dobrze rotował także torf kwaśny kierowany do producentów sadzonek borówki amerykańskiej oraz keramzyt, którzy kupowali przede wszystkim klienci z branży budowlanej. Dobrze przyjęła się na rynku także kora sosnowa frakcji 0-5, wprowadzona w minionym sezonie. Wysokiej jakości kora to zresztą znak rozpoznawczy firmy na lokalnym rynku.
– Do tej pory oferowaliśmy naszą korę w dość niestandardowym worku 50 l, ale kiedy na specjalnych prezentacjach u klientów porównywaliśmy wydajność naszej kory i kory innych producentów w opakowaniach o pojemności 80 l, okazywało się, że nasz produkt pozwala na stworzenie warstwy ściółkującej o identycznej wysokości na większej powierzchni – mówi Marcin Dulewicz, kierownik sprzedaży w firmie Flora. – Od tego sezonu w naszej ofercie będzie jednak także kora w worku 80 l – dodaje.
Wśród nowości w asortymencie firmy znajdziemy również dolomit po marką Flora w 20 kg opakowaniu oraz keramzyt w opakowaniu 50 l.
Oferta co roku jest coraz szersza. Obok podłoży, torfów, profesjonalnych substratów i kory, obejmuje także kamień dekoracyjny, szeroką ofertę nawozów znanych producentów, tyczki i drabinki bambusowe czy kokosowe paliki.
Coraz większego znaczenia w strukturze sprzedaży firmy nabiera też detal – sprzedaż podłoża w big balach i luzem dla klientów indywidualnych i architektów krajobrazu. – Podłoże do uprawy warzyw oraz podłoże do trawników w tej formie zyskuje na popularności. Dlatego kolejnym krokiem w rozwoju firmy będzie wprowadzenie tych produktów do oferty także w mniejszych opakowaniach pod naszą marką – zapowiada Jacek Ziomek.