„Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija”
Stanisław Jerzy Lec
Tymi dziwnymi słowami pragnę Was zainspirować. Czas leci jak szalony, wszystko przyspieszyło i jedyne co jest pewne to zmiana, zmiana, zmiana.
Pandemia? Kto to pamięta… w końcu dla branży ogrodniczej, która wyszła z niej obronną ręką był to czas żniw.
Wojna na Ukrainie? No jest – ale myśl o niej okrzepła i nasz zryw i chęć pomocy także już oziębł.
Te wydarzenia bardzo wpłynęły na każdego. Zarówno na nas jako ludzi jak i na biznesy. Doszło do przewartościowania wielu rzeczy, do wielu refleksji i do podjęcia wielu postanowień. Co będzie? Nie wiadomo. Jak będzie? Nie wiadomo. Ale zawsze jest tak, że jakoś jest. Zmienne czasy zawsze często rodzą wielu oszustów, farbowane lisy wkradają się wszędzie by swoim dyletanctwem lśnić jak złoto, pomimo, że są tombakiem. I kiedy wydaje nam się, że uwierzyliśmy w słowa – okazuje się, że „król jest nagi”.
Co więc się liczy? To co zawsze się liczy, liczyło i będzie liczyć. Wiedza, doświadczenie, solidność i uczciwość. W dobie mediów społecznościowych naciąganych „pseudo – karier” warto spojrzeć na świat krytycznie. Postawić na wartości, które być może nie są popularne, ale zawsze doprowadzają do realizacji celów, ambitnych założeń i marzeń. Warto się dokształcać, wymieniać doświadczeniami, obserwować zmieniająca się rzeczywistość aby dotrzymać jej kroku – ale na własnych zasadach. Takich jakie my sobie wyznaczymy.
Odwiedzając w tym miesiącu Centra Ogrodnicze bardzo dobrze widać było tą solidność, ciężką pracę, ale również stojącą za tym pasję i miłość do ogrodu. Widać było, że pomimo zmian wokół branża doskonale się adaptuje do zmieniających czasów, potrafi zaproponować zawsze coś nowego by zachęcić klienta do zakupów. Bo stare solidne wartości zawsze się obronią.
I w tym całym szaleństwie pędzącego świata warto wspomnieć, że wszystko przemija – złe czasy również. Bo aby przyszło nowe – musi się skończyć stare.
Czego nam wszystkim życzę.