W sobotę,9 lutego w poznańskiej fabryce nawozów ADOB przy ul. Kołodzieja 11 podczas procesu technologicznego trzy osoby zatruły się oparami kwasu azotowego. Dwie nie żyją, jedna została odwieziona do szpitala. Około 20 osób zostało ewakuowanych z tej i z pobliskiej fabryki.
Na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej, specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego i policja. W fabryce prawdopodobnie nie doszło do żadnej awarii, przyczyny zdarzenia są sprawdzane. Poszkodowani pracowali przy czyszczeniu kadzi chemicznej o powierzchni 20 tys. metrów sześciennych, gdzie był produkowany azotan magnezu i azotan manganu.
Biegli ustalają przyczyny tragedii. Wstępnie mówi się o ludzkim błędzie. Zagrożenie było naprawdę poważne. Kwas azotowy to jeden z najsilniejszych kwasów tlenowych. Jest bezbarwną cieczą. W połączeniu ze słońcem to łatwopalna substancja. Wdychanie jej oparów może spowodować zapalenie dróg oddechowych, a nawet obrzęk płuc.